Na sygnale

We Wrocławiu zmarł chłopczyk, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej

2015-05-23, Autor: jg
Nie żyje 5-letni chłopiec, który w ubiegłą niedzielę podczas spaceru w Brzegu wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Dziecko zmarło w piątek we wrocławskim szpitalu.

Reklama

Przypomnijmy. Wypadek miał miejsce w ubiegłą niedzielę w miejscowości Brzeg w województwie opolskim, która jest oddalona o około 40 kilometrów od Wrocławia.

 

W centrum miasteczka chłopczyk spacerował z babcią, jednak gdy wracał do swojego domu zapadła się pod nim kratka nad studzienką kanalizacyjną.

 

Pięciolatek z wysokości kilku metrów wpadł do wody. Dopiero po kilkunastu minutach wyciągnął go stamtąd jego wezwany na miejsce ojciec.

 

 

W tym miejscu robotnicy prowadzili właśnie prace remontowe i wiadomo, że studzienki nie zakrywała solidna płyta, a jedynie tymczasowa kratka, która momentalnie zsunęła się, po tym, jak wszedł na nią malec.

 

Dziecko udało się z opresji wydostać, ale z powodu rozległych obrażeń ciała trafiło ono do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu. W piątkowe popołudnie chłopczyk niestety zmarł.

Brzescy prokuratorzy już wcześniej postawili zarzut pracownikowi firmy prowadzącej prace kanalizacyjne, narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~yogias 2015-05-24
    02:00:28

    4 0

    nawet nie próbuję wyobrazić sobie co czują rodzice chłopca bo od razu ściska serce i gardło, trzymajcie się Kochani...jakoś się trzymajcie, współczuję, łączę w bólu i ocieram łzy tuląc przy tym mego synka

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.