Wiadomości

We wrocławskim MPK zamiast strajku jednak będą podwyżki

2012-05-31, Autor: jg
Władze Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w końcu doszły do porozumienia z przedstawicielami związków zawodowych w sprawie podwyżek płac w spółce. Choć jeszcze kilka dni temu wydawało się, że autobusy i tramwaje mogą stanąć z powodu strajku, to pasażerom już taka sytuacja nie grozi.

Reklama

Przypomnijmy, że związkowcy dla każdego z pracowników domagali się podwyżki w kwocie 300 zł brutto. Spór zaczął się w lutym i kolejne negocjacje nie przynosiły zmiany stanowiska żadnej ze stron. Pracownicy weszli w spór zbiorowy z przedsiębiorstwem, a spółka chciała wypowiedzieć układ zbiorowy pracy. Powołano też specjalnego mediatora, który miał doprowadzić negocjacje do kompromisowego rozwiązania

Ostatecznie w środę obu stronom udało się porozumieć. Władze MPK ugięły się pod żądaniami pracowników - motorniczy i kierowcy dostaną podwyżkę w kwocie 130 zł brutto, a inni pracownicy 115 zł. Spółka wypłaci również w czerwcu premię w wysokości 450 zł dla wszystkich zatrudnionych.


Związkowcy na takie rozwiązanie przystali. Dzięki temu oddaliło się widmo strajku, którym podczas rozgrywania we Wrocławiu mistrzostw Europy w piłce nożnej grozili pracownicy spierający się z pracodawcą. To duża ulga dla pasażerów, bo mamy pewność, że komunikacja miejska w czasie Euro będzie funkcjonowała zgodnie z rozkładami jazdy.

Jednocześnie przez najbliższe 4 miesiące trwać będą prace nad nowym układem zbiorowym w MPK. Proponowane przez władze spółki zmiany to m.in. wydłużenie czasu pracy dla motorniczych i kierowców z 10 do 12 godzin. Innymi postulatami zarządu MPK są: zmiana jednomiesięcznego rozliczania czasu pracy na trzymiesięczny, czy też wprowadzenie indywidualnego czasu pracy - mechanizmów które pozwolą efektywniej zarządzać pracownikami; no i w końcu – utrzymania średniorocznego zatrudnienia na obecnym poziomie.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Roman Diesel 2012-06-01
    09:30:07

    0 0

    Nieźle się dali wydymać. Lepiej było strajkować do upadłego, bo teraz przy trzymiesięcznym rozliczeniu pracownik będzie jak zas**na szmata - będzie dostawał wolne wtedy kiedy tego nie chce, czyli wtedy kiedy firma go nie potrzebuje.To nic, że wówczas rodzina nie ma wolnego. Wtedy kiedy chciałby urlop będzie tyrał codziennie po 12h, bo Smykuś tego chce. Tak przynajmniej dostawał płatne nadgodziny jako godziwe wynagrodzenie za pracę ponad miarę. SYF i WODOROSTY w tym MPK.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.