Wiadomości

We wrocławskim zoo pięć maluchów już wystaje z kangurzych toreb [ZDJĘCIA]

2018-03-09, Autor: bas / mat. ZOO Wrocław

Opiekunowie kangurów z wrocławskiego zoo mają powody do radości. Choć wiosna dopiero nadchodzi, z toreb kangurzych matek wystają już głowy pięciu maluchów. To mała walabie, czyli przedstawiciele jednego z ponad sześćdziesięciu gatunków kangurów.

Reklama

Kangury to zróżnicowana grupa zwierząt, od tych o masie 1 do 80 kg, które łączy jednak sposób poruszania się – skoki na tylnych łapach i fakt, że należą do torbaczy.

Walabia Bennetta (Macropus rufogriseus) to dobrze poznany gatunek zwierząt, zaliczany do kangurów średniej wielkości – osiągają do 90 cm długości i 20 kg masy ciała. Zamieszkuje rozległe tereny wschodniej i południowo-wschodniej Australii oraz na Tasmanii. Za dnia kryje się wśród krzewów, by późnym popołudniem, wychodzić na obrzeża buszu i żerować na polanach, pastwiskach czy uprawach. Żywi się głównie trawą, ale nie gardzi liśćmi ani kwiatami kolczastych krzewów, a podczas okresu suszy, również cebulkami i korzeniami roślin.

Żyjąc w wysokich temperaturach, walabia opanowała ciekawy sposób na chłodzenie organizmu. Liże przednie kończyny i pierś, wywołując oddawanie ciepła przez odparowywanie. Żyjąc zaś w niskich temperaturach, korzysta ze swej sierści, które gęstnieje na zimę oraz towarzystwa grupy, w której żyje.

Nie należą do zwierząt terytorialnych, prowadzą koczowniczy tryb życia. Jedynym ich sposobem obrony przed niebezpieczeństwem jest ucieczka. Wypracowały system komunikacji ostrzegawczej, polegający na uderzaniu stopami o podłoże. W obronie życia pomaga im doskonały wzrok i słuch, a także szybkość – skoki i umiejętność pływania.

Samica rodzi zwykle jedno młode, które jest wielkości około 2 cm. Po porodzie wędruje ono po brzuchu matki aż do torby lęgowej, gdzie rozwija się jeszcze przez osiem miesięcy. Młode, jeśli jest samicą, może zostać z matką do końca życia, jeśli samcem, po dwóch latach oddala się.

Wg Czerwonej Księgi Zagrożonych Gatunków zwierzęta te mają status najmniejszej troski (LC). Nie oznacza to, jednak że liczebność populacji jest stabilna, gdyż nieustająco maleje. Główną przyczyną są polowania dla ich gęstego futra oraz skór. Niestety tępi się je wciąż jako szkodniki rolne na Tasmanii.

Warto dodać, że jeszcze w latach 90. ginęły, by „służyć” do wyrobu maskotek, w tym „misiów koala”. Dzięki protestom ekologów, naturalne skóry zastąpiono syntetycznymi, co stanowi jeden z przykładów wpływu opinii społecznej na wielki przemysł, zwycięstwo idei oddolnej nad machiną biurokratyczną. Daje także nadzieję, że warto podejmować działania na rzecz ochrony zwierząt, nawet gdy sytuacja wydaje się beznadziejna.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.