Wiadomości

We wrocławskim zoo przyszły na świat małe lemury [ZDJĘCIA, WIDEO]

2019-06-14, Autor: bas

We wrocławskim zoo w ostatnim czasie przyszło na świat 5 lemurów wari – jeden biało-czarny i dwie pary rudych bliźniąt. To bardzo dobra wiadomość, bo populacja tych zwierząt w naturalnym środowisku topnieje z dnia na dzień, a hodowla w ogrodach zoologicznych jest szansą na podtrzymanie gatunku.

Reklama

Wari rude to jeden z największych naczelnych Madagaskaru i jednocześnie w swoim gatunku. Dorosłe osobniki osiągają 53 cm długości ciała i do 3,5 kg masy. Co ciekawe samice są nieco większe od samców. Są zwierzętami dbającymi o siebie, oznacza to, że dużo czasu spędzają na czyszczeniu swojej sierści oraz innych członków stada. To jeden ze sposobów budowania silnych więzi społecznych. Jak istotne jest to, w przypadku tego gatunku świadczy przystosowanie, bo dolne siekacze i pazur na drugim palcu tylnej stopy służą właśnie do czyszczenia sierści!

Historia hodowli wari rudych we Wrocławiu sięga roku 1985, kiedy to przyjechała pierwsza para z zoo w Amsterdamie. Pierwszy maluch przyszedł na świat w kwietniu 1996 r. Od tamtej pory we Wrocławiu urodziło się 21 osobników tego gatunku, które zasiliły hodowle m.in. w ogrodach zoologicznych w Auvergne (Francja) i Pécs (Węgry). Ostatnie dwie pary bliźniąt, które możemy oglądać we Wrocławiu przyszły na świat pod koniec kwietnia.

– Nasze bliźniaki na razie nie wychodzą na zewnątrz ze względów bezpieczeństwa. Możne je za to oglądać wewnątrz pawilonu Madagaskaru. Wciąż karmione są przez matkę i tak będzie do sierpnia, bo wtedy się usamodzielnią. Oczywiście już próbują naśladować dorosłe osobniki i próbują owoców – mówi Andrzej Miozga, kierownik sekcji małych ssaków i opiekun małych wari.

Na wrocławskim wybiegu można też zobaczyć młodego przedstawiciela gatunku Wari biało-czarne. Zwierzęta te są bardzo podobne pod wieloma względami do wari rudych. Mają bardzo podobna wielkość, samice też są nieco większe od samców i to one dominują w stadzie, prowadzą nadrzewny tryb życia i też budują gniazda w koronach drzew, w zależności od pory roku wielkość stada może się zmieniać. Tym, co je wyróżnia to wokalizacja, dzienny tryb życia, trzy pary sutków i opiekowanie się młodymi przez wszystkich członków stada tworząc „przedszkola” w gniazdach. Dzięki temu przeżywalność młodych jest wyższa niż u wari rudych.

Lemury te uważane są za najgłośniejsze, jednak nie wynika to z faktycznej głośności, a raczej celu, któremu ona służy. Okazuje się bowiem, że jest to forma porozumiewania się między członkami stada, którzy sygnalizują w ten sposób swoje położenie i dają znać, że jest bezpiecznie lub że trzeba uciekać. Co ciekawe wokalizacja ta nie ma nic wspólnego z ustalaniem własności terytorium.

Lemury wari to gatunek zagrożony. W środowisku naturalnym dosłownie znikają z dnia na dzień. Raport z zeszłego roku pokazuje dramatyczną sytuację wszystkich gatunków lemurów, ostatnie 24 lata to spadki ich populacji o 80-95%. Coraz wyraźniej widać, że te endemity Madagaskaru mają coraz mniejsze szanse na przetrwanie w środowisku naturalnym.

– Kiedy ma się świadomość tego, że w środowisku naturalnym jest tak mało osobników i wciąż ich z tego środowiska ubywa, to na takie zwierzę patrzy się z jeszcze większą troską. Jeszcze większą radość odczuwa się z tego, że w naszym zoo się dobrze czują i chętnie rozmnażają, bo mamy świadomość, że te maluchy to przyszłość całego gatunku – podkreśla dyrektor wrocławskiego ogrodu Radosław Ratajszczak.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.