Kultura

Weekend we Wrocławiu. Gdzie warto pójść? [PRZEGLĄD WYDARZEŃ]

2021-05-29, Autor: Michał Hernes/mat.pras.

Oprócz tego, że znów otwarte są kryte obiekty sportowe, a restauracje mogą przyjmować klientów wewnątrz lokali to we Wrocławiu odbywają się festiwale, teatralne premiery, koncerty i targi rzemieślnicze. To niektóre z wydarzeń, które w weekend odbędą się w stolicy Dolnego Śląska. Polecamy imprezy, na które warto się wybrać.

Reklama

To będzie weekend teatralnych premier – m.in. musicalu „Alicja”, komedii „Kasta la vista”, tragifarsy „Tirza”, a także „Planety małp”.

Tegoroczny sezon Capitolu otworzy 29 maja o godz. 16 premiera „Alicji” Martyny Majewskiej i Agnieszki Wolny-Hamkało. Przedstawienie powstało na motywach słynnej powieści Lewisa Carrolla – „Alicja w Krainie Czarów”. Tytułowa bohaterka książki po zjedzeniu ciastka i wypiciu tajemniczego napoju raz rosła, raz malała. Na swojej drodze spotkała m.in. Postrzelonego Zajączka, Pana Gąsienicę i Królową Kier.

– Rozbicie tożsamości, czy jej konstruowanie, przyglądanie się jej – to ważne elementy naszej „Alicji”. Ale świat wirtualny nie jest tu metaforą świata wyobraźni: dziewczynka dostaje w prezencie maszynę – mówi Agnieszka Wolny-Hamkało. I dodaje, że to punkt wyjścia wielu wątków, które „splatają się, ale pochodzą z różnych pól:”. – Piszemy opowieść o współczesnej rodzinie, o różnych formach kuszenia, o eksperymencie, jakim jest każde zerwanie z ustalonym porządkiem. A rzeczywistość wirtualna? Od dawna jest naszą rzeczywistością. Dziwny, przeskalowany i niepokojący świat, który obserwuje Alicja, to przecież nasz świat, prawda? – pyta retorycznie autorka scenariusza. Cały wywiad o spektaklu można przeczytać tutaj.

Komedia absurdu

– Kiedy bohater przychodzi do banku i oddaje swoją plastikową kartę, zaczynają się dziać dziwne rzeczy – mówi Jacek Bończyk, reżyser komedii „Kasta la vista”, która 29 maja będzie miała premierę na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Spektakl powstał na podstawie komedii absurdu francuskiego autora Sébastiena Thiéry’ego. – „Kasta la vista” z samego założenia jest spektaklem z gatunku słodko-gorzkich. Francuski autor bardzo zadbał o to, by w tekście utworu w sposób dość przebiegły wymieszały się różne odcienie absurdu z czarnym humorem dopełnionym sytuacjami z pogranicza sensacji i grozy – mówi reżyser przedstawienia Jacek Bończyk. To także scenarzysta, aktor i piosenkarz. Jest autorem polskiej wersji językowej wielu piosenek z filmów takich jak „Shrek”, „Niedźwiedź w dużym niebieskim domu” czy „Mała Syrenka”.

We Wrocławiu zdecydował się wystawić spektakl „Kasta la vista”. – To przedstawienie jest o tym, że w każdej chwili, w najmniej oczekiwanych okolicznościach i porze roku ktoś (a może to być np. instytucja, władza, nacja, zły dzień urzędnika...) może nam odebrać wolność, swobodę ruchów, środki finansowe oraz ludzką godność – podkreśla.

Premiera „Kasta la vista” odbędzie się w sobotę, 29 maja, o godz. 19 na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego we Wrocławiu. Więcej informacji znajduje się tutaj.

Alternatywna wizja przyszłości

– Zdecydowaliśmy się stworzyć dystopijny świat, w którym inny gatunek przyjmuje ludzkie zwyczaje. Daje to nam okazję do obserwowania samych siebie w inno-gatunkowym odbiciu – mówi Marcin Liber, reżyser spektaklu „Planeta małp” – nowej premiery Teatru Polskiego – w podziemiu.

 „Co by było, gdyby ewolucja potoczyła się inaczej? Gdyby Ziemią zamiast homo sapiens zawładnął pan sapiens, czyli rozumny szympans? To się mogło zdarzyć – ludzkie DNA różni się od szympansiego tylko o nieco ponad 1 procent – czytamy w opisie spektaklu „Planeta małp”, którego premiera odbędzie się w sobotę, 29 maja, o godz. 19 w Centrum Sztuk Perfomatywnych Piekarnia. Zagrają w nim: Agata Kucińska, Agnieszka Kwietniewska, Tomasz Lulek, Michał Mrozek, Michał OpalińskiHalina Rasiakówna. Bilety na to przedstawienie można kupować tutaj.

CZYTAJ TEŻ: ŚWIAT ZDOMINOWANY PRZEZ MAŁPY. "TO WYNIK ROZCZAROWANIA LUDŹMI" [WYWIAD]

Teatralny thriller

– Po raz pierwszy w mojej karierze zrobiłem thriller psychologiczny o trudzie bycia rodzicem i dobrym człowiekiem; szczególnie w czasach pandemii, ale to tylko wierzchołek góry lodowej jakim jest cała nasza rzeczywistość – zakłamana, zmuszająca nas do kompromisów i rezygnacji ze swoich marzeń – mówi Paweł Miśkiewicz, reżyser spektaklu „Tirza” – premiery Wrocławskiego Teatru Współczesnego.

– Każdy z nas musi się mierzyć z życiem, jego trudnościami i rolami jakie każe nam przyjąć, a nie zawsze do nich dorośliśmy – powiedział Miśkiewicz. I dodaje, że wyreżyserowana przez niego „Tirza” jest swego rodzaju tragifarsą. – Myślę, że każda historia, która może nam pomóc coś przemyśleć i przepracować, niezależnie od tego jakby była smutna, może się okazać optymistyczna, jeśli wyciągniemy z niej dobre wnioski – podkreśla reżyser.

Grająca w tym spektaklu Maria Kania nie ukrywa, że aktorzy i realizatorzy bardzo długo czekali na jego premierę. – Miała odbyć się w grudniu, a mamy koniec maja. Czekamy na publiczność. Powrót na scenę do widowni żywej, a nie online jest dla nas bardzo ważny. Bez widzów nie mamy dla kogo tego robić – dodała aktorka.

Premiera spektaklu „Tirza” odbędzie się w sobotę, 29 maja o godz. 19:15, na Dużej Scenie Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Przedstawienie będzie można także zobaczyć 30 maja oraz 1 i 2 czerwca. Informacje o biletach znajdują się tutaj.

Przedsmak Dnia Dziecka

Od 29 maja do 6 czerwca Kino Nowe Horyzonty zaprasza najmłodszych widzów do wspólnego przeżywania historii wraz z bohaterami wspaniałych filmów i bajek. Z okazji Dnia Dziecka w repertuarze kina zagości jeszcze więcej filmowych opowieści dla młodej publiczności (m.in. oscarowe „Co w duszy gra", seria filmowa o przygodach Basi czy premierowe i pełne zagadek „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Rabuś z pociągu”). – Z okazji Dnia Dziecka Kino Nowe Horyzonty zachęca do przywołania karnawałowej atmosfery i przebrania się za kogo się chce. Na najmłodszych widzów w przebraniu w kinowym bistro czeka słodka niespodzianka - do każdego zamówienia gałka lodów z polewą i posypką w prezencie.

W niedzielne popołudnie, o godz. 16, w Teatrze Polskim wystawiony zostanie natomiast „Błękitny pies”. Reżyserka przedstawienia, Agata Skowrońska nie ukrywa, że jest on skierowany przede wszystkim do dzieci, ale zawiera również przesłanie dla dorosłych. – Bardzo zależy mi na tym, żeby rodziny razem oglądały ten spektakl. To historia czwórki dzieci, które zmagają się z różnego rodzaju problemami – od choroby, poprzez niedoskonałości psychiczne. Mówimy nawet o odchodzeniu jednego z dzieci – wyjaśnia Skowrońska. I dodaje, że dziecięcych bohaterów łączy tytułować postać, w którą wcielił się Dariusz Bereski. –  Błękitny Pies pojawia się w ich dziecięcym świecie marzeń, trudnym dla nas do zrozumienia. To postać nie wiadomo skąd, każdy może to interpretować po swojemu. Przeprowadza te dzieci przez świat, daje im nadzieję – powiedziała reżyserka.

– Chcemy dawać nadzieję i właśnie dlatego naszym partnerem jest Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. Premierze spektaklu będzie towarzyszyła aukcja – podkreśla Skowrońska.

„Błękitny Pies” to familijny spektakl muzyczny, który powstał na podstawie książki Beaty Majchrzak „Opowieść o Błękitnym Psie, czyli o rzeczach trudnych dla dzieci". Bilety na spektakl można kupować tutaj.

Wydarzenia dla dużych i małych

W ten weekend ponownie odbędzie się Zaklęty targ, czyli wydarzenie, w które zaangażowani są lokalni twórcy i rzemieślnicy. Na niedzielę organizatorzy wraz z wystawcami przygotowują dla najmłodszych festyn z licznymi atrakcjami i niespodziankami. Najmłodsi będą mogli poznać tajniki pracy wytwórców oraz wziąć udział w zabawach i konkursach.

Wśród wystawców są: Kiszone Specjały, Sadownictwo Rogalewicz, Pikafka, Grind It!, B. Coffee, NieInna, Mystic Garden, Serotonina, Chleb Litewski, Dobre Kreski, Devono, Breslauerin, Aksamit Store, Slow Life by Monia, Makutu, Kasza i Pasza, Moka Pracownia Szkła, Wyroby drewniane, Miód i pasja, Beeswax candles, Mostly Junk i Planty Wrocław. Rozstawione zostaną też stoiska z płytami winylowymi i rękodziełem w klimacie steampunk. Znajdujący się przy ul. Krakowskiej 100 targ będzie czynny w sobotę od 10 do 16 i w niedzielę od 10 do 15. Wstęp wolny.

W sobotę, od 12 do 18 na placu Macieja odbędą się zaś targi mody i rękodzieła. Będzie to okazja do zakupu produktów od lokalnych projektantek i twórców oraz twórczyń. Nie zabranie też pokazów i prezentacji oraz warsztatów i zajęć. Wstęp wolny. Więcej informacji znajduje się tutaj.

Osiedlowe świętowanie

W piątek rozpoczęło się święto osiedla plac Grunwaldzki. W 1991 roku, w miejscu aktualnie funkcjonującego Pasażu Grunwaldzkiego, powstał namiot cyrkowy o średnicy 55 metrów. Był nazywany Balonem i mieściło się w nim 175 stoisk handlowych. Można było tam kupić warzywa i owoce, ale także ubrania, biżuterię czy kasety magnetofonowe. Goliat szybko stał się miejscem spotkań tej części Wrocławia. 30 lat później Fundacja Ładne Historie postanowiła wrócić wspomnieniami do tego miejsca i organizuje święto osiedla.

– W ramach lokalnego partnerstwa „Nasz Grunwald” współtworzymy pierwszą akcję zrzeszającą wszystkich, których łączy więź z okolicami Placu Grunwaldzkiego. Sąsiedzkie relacje utrudniła pandemia. To dobry moment, by na gruncie historycznych wspomnień aktywnie i międzypokoleniowo odkryć bogactwo osiedla – mówi Krzysztof Bielaszka z Fundacji Ładne Historie.

W sobotę, 29 maja, obchodzone będzie święto ulicy i jej patrona, Benedykta Polaka, pierwszego polskiego podróżnika. Z tej okazji odbędzie się edukacyjny spacer połączony z grą uliczną i warsztatami plastycznymi dla najmłodszych.

Festiwale

W weekend odbywają się jednak nie tylko premiery teatralne. Trwają też festiwale Musica Electronica Nova i Międzynarodowy Festiwal Kryminału.

– Czy nadal jesteśmy w stanie inspirować się tradycyjnymi kulturami? Jakie miejsce zajmuje archaizm w świecie naznaczonym przez nieustanną kontrolę? – pyta Pierre Jodlowski, dyrektor artystyczny festiwalu Musica Electronica Nova. Do 30 maja potwa rozpocznie się 10. edycja imprezy, zatytułowana „Rytuały”. – Czy granice geograficzne nadal istnieją w sztuce i nowych technologiach? Czy nadal możliwe jest przenikanie się kultur, które nie doprowadzi do uniformizacji? – zastanawia się Pierre Jodlowski, dyrektor artystyczny festiwalu Musica Electronica Nova, organizowanego przez Narodowe Forum Muzyki. Na te pytania spróbują odpowiedzieć uczestnicy wydarzenia.

Jodlowski podkreśla, że jej tytuł – „Rytuały” – jest rozważany z trzech perspektyw: ciała, maszyny i głosu. I dodaje, że w programie imprezy znalazły się zarówno utwory kameralne, jak i dzieła na duży zespół.

W sobotę i niedzielę odbędzie się wydarzenie zatytułowane „Rytuał: Intymność”. To performance pianistki Gwen Rouger, która będzie zapraszać pojedyncze osoby do wspólnego wykonania dzieła kompozytora Charliego Sdrauliga. Wydarzenie odbywać się będzie między godz. 13 a 16 i od 17:30 do 19:30. Performance będzie powtarzany co 20 minut.

W sobotni wieczór, o 19, rozpocznie się „Rytuał: Ciało”, czyli spotkanie ze sztuką wykonawczą Davida Wampacha tworzącego w ramach francuskiego Association Achles. –Inspiracją dla „Sacre”stało się „Święto wiosny” Igora Strawińskiego – jedno z największych arcydzieł sztuki baletowej XX wieku, którego prawykonanie w 1913 roku wywołało ogromny skandal – czytamy w opisie wydarzenia.

O 20 odbędzie się zaś koncert Orkiestry Muzyki Nowej pod batutą Szymona Bywalca będzie spotkaniem z trzema twórcami. Oprócz dzieł dwóch artystów działających współcześnie zabrzmi też utwór włoskiego kompozytora uchodzącego za jednego z klasyków drugiej połowy XX wieku. W niedzielę o 18 odbędzie się rytuał „En face”, a o 20 – „Wojna i wolność”. Ten drugi koncert będzie spotkaniem ze sztuką wykonawczą zespołu NeoQuartet i Laureʼa M. Hiendla. – W programie znalazło się prawykonanie kompozycji tego artysty, a także jeden z najbardziej znanych utworów Georgeʼa Crumba, klasyka muzyki XX wieku – czytamy w zapowiedzi. Więcej informacji o festiwalu znajduje się tutaj.

"Osiemnastka" Kryminału

Co alkohol ma wspólnego ze zbrodnią i dlaczego prawie wszyscy bohaterowie kryminałów piją? Na te i inne pytania można poznać odpowiedź w trakcie 18. edycji Międzynarodowego Festiwalu Kryminału. Impreza również potrwa do 30 maja.

W sobotę, o 14, odbędzie się „Braterski uścisk nienawiści”, czyli pojedynek pisarzy WojtkaZygmunta Miłoszewskich, a sędziować będzie Mariusz Czubaj. O 16 o kulturze picia z Wojciechem Chmielarzem, Ryszardem ĆwirlejemZygmuntem Miłoszewskim rozmawiać będzie Anna Marchewka. O 18 odbędzie się spotkanie z pisarką z Lisą Gardner. O godz. 20:30 odbędzie się gala wręczania Nagród Wielkiego Kalibru. Odbędą się też rozmowy z nominowanymi: Wojciechem Chmielarzem, Marcinem Ciszewskim, Mariuszem Czubajem, Tomaszem Duszyńskim, Olgierdem Hurką, Anną KańtochWojtkiem Miłoszewskim. W programie jest też rekonstrukcja wręczenia Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru 2020 Zygmuntowi Miłoszewskiemu.

W niedzielę o 12 odbędzie się pokaz pracy psów tropiących na wrocławskim Rynku. Wydarzenie rozpocznie się przy ogródku Klubu Proza (Wrocławski Dom Literatury, Przejście Garncarskie 2). O 13 w ogródku Klubu Proza (Przejście Garncarskie 2) rozpoczną się warsztaty detektywistyczne na podstawie książki „Przewodnik prawdziwych tropicieli” Adama Wajraka. Obowiązują zapisy.

O tygodniu pracy psa policyjnego opowie Grzegorz Chmielewski, prezes Stowarzyszenia „Zakątek Weteranów”. O 14 o winie i karze z Agnieszką Orłowską rozmawiać będzie Olga Wajdowicz. O 16 rozpocznie się rozmowa o zwierzętach w literaturze. Z Martą MatyszczakKatarzyną Puzyńską porozmawia Dominika Matuła. O 17:30 odbędzie się debata z cyklu #zezwierzęcej z udziałem dr Ewy Zgrabczyńskiej, zoolożki, dyrektorki poznańskiego ZOO, prof. Wojciecha Pisuli, specjalisty od psychologii porównawczej i ewolucyjnej oraz etologii (badającej zachowania zwierząt), i Ludwiki Włodek jako moderatorki.

Niemal wszystkie festiwalowe wydarzenia (poza opisanymi jako zamknięte) będą transmitowane ze studia w Prozie, klubie Wrocławskiego Domu Literatury, i znacząca większość gości festiwalu przyjedzie do Wrocławia. Niestety ze względu na obowiązujące przepisy epidemiczne organizatorzy nie będą mogli zaprosić publiczności do Prozy.

– Jeśli chcecie obejrzeć spotkania na dużym ekranie, zdobyć autograf ulubionego autora lub ulubionej autorki i odetchnąć atmosferą festiwalu, zapraszamy do ogródka i dolnego baru w Prozie, w Przejściu Garncarskim 2 – mówią inicjatorzy festiwalu. I zapowiadają, że będą tam: książki, autorzy, a także nieformalne spotkania oraz rozmowy na świeżym powietrzu.

Transmisje z wydarzeń od 26 maja będzie można oglądać na fanpage'ach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału oraz Portalu Kryminalnego. Impreza potrwa do 30 maja. Więcej informacji o programie i imprezie znajduje się tutaj.

W hołdzie dla wybitnego muzyka i polityka

Majowy Wieczór Tumski będzie poświęcony 80. rocznicy śmierci wybitnego kompozytora, pianisty, polityka – Ignacego Jana Paderewskiego. Wydarzenie rozpocznie się 30 maja o godz. 18 w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu na Ostrowie Tumskim, na placu Katedralnym

Wieczór rozpocznie muzykolożka Aleksandra Machura, która przybliży postać znakomitego kompozytora i charyzmatycznego polityka. W muzycznej części wieczoru wystąpi wirtuoz gitary klasycznej Waldemar Gromolak , który wykona kompozycje Aleksandra Tansmana, Jana Edmunda Jurkowskiego oraz Francisco Tarregi. Wstęp wolny. Organizatorzy zapewniają, że wydarzenie odbędzie się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa sanitarnego.

Komediowa propozycja

W sobotę „Stand-up Polska” zawita do Wrocławia z „Historyczną Wielką Trasą”. Dlaczego organizatorzy zdecydowali się na historyczny temat? – Po pierwsze nie starczyłoby miast, ani czasu na opowiadanie o wszystkich rzeczach, które można by skrytykować w związku z pandemią, a po drugie Michał Dielagin zaznaczał, że „w szkole są dwa najważniejsze przedmioty: przysposobienie obronne, żeby wiedzieć jak strzelać, i historia, żeby wiedzieć, do kogo” – mówią organizatorzy. I dodają, że na występach nie będzie można uczyć się strzelać, ale będzie można przysposobić wiedzę na kogo warto mieć baczenie na podstawie historii.

– Inspiracją do pominięcia tematyki koronawirusa było stare chińskie przekleństwo, które mówi „Obyś żył w ciekawych czasach”, a nie da się ukryć, że czasy mamy arcyciekawe. Postanowiliśmy nie zajmować się tematyką, którą żyjemy od ponad roku. Ocenę obecnej sytuacji zostawimy następnym pokoleniom komików, a sami zajmiemy się tym co minęło. – mówi Maciek Adamczyk.

Na scenie będzie można zobaczyć: Antoniego Syrka-Dąbrowskiego, Cezarego Jurkiewicza, Karola Kopca, Cezarego Ponttefskiego, Bartłomieja Walosa, Macieja Buchwalda, Sebastiana Rejenta, Bartosza Zalewskiego, a całość poprowadzi Maciej Adamczyk. - Jak uważał Aldous Huxley „Z historią jest jak z mięsnym pasztetem – nie należy się przyglądać, jak się go przyrządza”. Dlatego zapraszamy serdecznie na gotowy, świeżo z pieca wyjęty pasztet! – zachęca Adamczyk.

Wydarzenie odbędzie się w sobotę o 20 w Sali Audytoryjnej WCK. Więcej informacji znajduje się tutaj.

Nietypowa wystawa

Ponownie otwarta dla zwiedzających jest ekspozycja składającą się z ptaszników, afrykańskich wijów oraz kilkudziesięciu innych okazów pająków i skorpionów. Chętni mogą wziąć jedno z nich na ręce i uczestniczyć w pokazach karmienia. Na zwiedzających czeka łącznie ponad 50 stworzeń, a także przygotowana przez dolnośląskich twórców oprawa artystyczna. Składają się na nią rzeźby i tematyczne instalacje, takie jak kilkumetrowy pająk – stworzone przez Rolanda Grabkowskiego, Mateusza Bąka i Piotra Saula oraz mural o pow. niemal 50 m kw. autorstwa Malwiny GajWiktorii Dynowskiej.

Dodatkowo o każdej pełnej godzinie poszukiwacze przygód mają możliwość potrzymania na dłoni okazu, wskazanego przez opiekuna wystawy oraz wzięcia udziału w pokazach karmienia. Całość programu uzupełniają plansze edukacyjne w 3D. Do dyspozycji odwiedzających pozostają także obecni na miejscu eksperci, którzy chętnie odpowiadają na najbardziej nurtujące pytania.

Na znajdującej się w Sky Tower wystawie można zobaczyć m.in. słynną czarną wdowę i jednego z największych istniejących pająków, a także skorpiony, wije oraz skolopendry.

Ekspozycja czynna jest codziennie - do końca czerwca - w godzinach 10:00 – 20:00 na poziomie +1 Sky Tower. Bilety można zakupić stacjonarnie lub pod adresem: www.wystawapajakow.pl.

Organizatorzy przypominają o obowiązujących zasadach bezpieczeństwa sanitarnego. Na miejscu wymagane jest zasłonięcie ust i nosa oraz dezynfekcja rąk przed wejściem.

Mistrzyni i młodzi artyści

Od 28 maja w galerii BWA Wrocław Główny można oglądać wystawę „Nagi Nerw”. To organizowany we Wrocławiu od 2012 r. przegląd najciekawszych zjawisk młodej współczesnej sztuki. – BWA Wrocław zaprasza artystę, zaliczanego już do klasyków współczesności, by spotykał się z młodymi twórcami i zaangażował się z nimi we wspólne projekty – czytamy w opisie ekspozycji.

Doświadczony artysta dzieli się swoimi spostrzeżeniami i wrażliwością. Tegoroczną mistrzynią jest Joanna Rajkowska, jedna z najgłośniej dyskutowanych artystek współczesnych w Polsce. Do „Nagiego Nerwu” zaprosiła 18 artystek i artystów, którzy pracowali nad 17 projektami mającymi opisać rzeczywistość drugiej dekady XXI wieku. Wspólnie chcą opowiedzieć o świecie mierzącym się z katastrofą – zmienionym przez liczne kryzysy, migracje wywołane przez wojny i naprężenia polityczno-ekonomiczne.
 
Jednym z projektów jest instalacja, która powstała we współpracy z Politechniką Wrocławską. Artyści i studenci chcą zaproponować rozwiązanie, dzięki któremu powystawowa makulatura – taka jak albumy, pocztówki, plakaty, katalogi i inne materiały poligraficzne – nie będzie już zalegać w magazynach instytucji kultury, a może stać się ponownie przydatna.
 
Na wystawę przygotowali prototypową instalację modułową. – To element para-architektoniczny dzielący przestrzeń – opowiada Pamela Bożek. – Stworzyliśmy sufit i ścianę odgradzająca tę część pomieszczenia od innych elementów wystawy. Fragment podłogi może pełnić funkcję siedziska. Instalacja nie będzie w swojej obecności zachłanna. Inne prace mają być w centrum uwagi, a nasza ma być raczej służebna wobec nich. Sama w sobie może być intrygująca nie tyle ze względu na swoją formę, co na pochodzenie, sposób jej powstania – dodaje.
 
Instalację tworzy prawie tona papieru – pociętego na małe kawałki przez przemysłową niszczarkę i upakowanego przez studentów i artystów w długie na siedem metrów foliowe moduły.
 
Zostaną one podwieszone na belkach stropowych, na linach przebiegających wzdłuż zgrzewów. Instalacja jest prototypem wpisującym się w przestrzeń wystawy. Artyści myślą już jednak o jej rozwijaniu, tak by w przyszłości mogła (w ramach współpracy międzyinstytucjonalnej) zaistnieć w przestrzeniach galeryjnych np. jako samodzielny pawilon. Stąd też współpraca z dr. Jerzym Łątką, specjalistą od architektury papierowej, i jego studentkami i studentami. W prace nad instalacją zaangażowanych było w sumie dziewięcioro studentek i studentów Wydziału Architektury.
 
Wystawę „Nagi Nerw” można oglądać od 28 maja do 12 września w galerii BWA Wrocław Główny (antresola na dworcu PKP).

Czy zakaz organizacji koncertów powinien zostać zniesiony?





Oddanych głosów: 908

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1273