Sport
Witalij Kliczko udzielił Adamkowi bolesnej lekcji
Tomasz Adamek poległ w 10 rundzie pojedynku z Mistrzem Świata Witalijem Kliczko. Przewaga ukraińskiego giganta w pojedynku rozgrywany na wrocławskim Stadionie Miejskim ani przez chwilę nie była zagrożona. Kliczko dyktował tempo walki skutecznie ograniczając kombinacje kontr Polaka. Adamek pozostawił na ringu całe serce - nie poddawał się po mocnych uderzeniach mistrza świata szczególnie takich jakie przyjmował już w pierwszej rundzie kiedy tylko liny uratowały go od liczenia na 30 sekund przed końcem starcia.
Zobacz także
Ukraiński champion był aż do bólu powtarzalny kiedy lewą ręką ustawiał sobie Polaka do kolejnego uderzenia. Na nic zdała się zwinność i ambicja Adamka. Trudno nie zgodzić się z ekspertami bokserskimi, którzy i tak są pełni podziwu dla faktu, że Góralowi udało się wytrzymać w ringu aż 10 rund.
Choć było to widowisko jednowymiarowe widzieliśmy akcje Polaka, które dawały nadzieję. Kolejne rundy sprawiały, iż Kliczko na ringu we Wrocławiu czuł się coraz pewniej, prowokował Adamka opuszczając gardę jednak w żaden sposób nasz zawodnik nie potrafił przekuć tego na cios, który mógłby zagrozić championowi.
Kres tego pojedynku przyszedł w rundzie 10 kiedy to wycieńczony i bardzo naruszony ciosami Kliczki Adamek słaniając się na nogach został przez sędziego nie dopuszczony do dalszej walki a orzecznie technicznego nokautu sprawiło, iż pas mistrza świata pozostał w rękach swojego dotychczasowego właściciela.
Nie, Adamek nie zawiódł kibiców, pokazał duże umiejętności jednak na Witalija Kliczko było to zbyt mało. Ukrainiec wyglądał po walce jak po dosyć intensywnej rozgrzewce lecz kto widział ten pojedynek wie jak dużą przewagę w ringu miał champion.
> ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z SOBOTNIEJ WALKI ADAMEK - KLICZKO
Różnica między bohaterami sobotniego wieczoru była znacząca: Kliczko walczył z wyrachowanie a jego konkretny plan na pokonanie naszego zawodnika jest świadectwem, że Kliczko walczył z głową. Adamek natomiast zaprezentował boks zaangażowany, "Góral"walczył sercem i pewnie dlatego kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim żegnali go okrzykami: "Adamek nic się nie stało".
W innych walkach wieczoru triumfowali bokserzy z Wrocławia - Mateusz Masternak zwyciężył po efektownym nokaucie w 3. rundzie Carla Davis'a a Mariusz Cendrowski wypunktował na zdecydowanie Antona Sjomkina z Łotwy.
Zobacz także
Komentarze (5):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~kret 2011-09-11
07:01:39
Dobrze że obaj są wielkiej klasy. Szkoda mi Adamka - niestety w pierwszych sekundach było widać że dla niego to walka z Goliatem... Ja najbardziej się cieszę że obaj są dobrymi bokserami, mają swoje zasady, mają klasę zarówno przed ringiem i po walce. Witalij Kliczko jak było widać lubi Adamka i go docenia - bardzo miłym gestem było jak pod koniec tej nie równej walki docenił trud Adamka i podniósł jego rękę... to symboliczny gest. Ukrainiec to nie tylko wzrost, siła, doświadczenie, ale także człowiek z klasą, biznesmen. Dziękuje za pojedynek.
~Szmycel 2011-09-11
11:26:20
Nikt chyba nie sadzil ze jakis tam polaczek pokona mistrza swiata... Nic sie nie stalo , dwie stówy sie wydało ...
~klipsik 2011-09-11
11:55:03
kolejny dowod ze wrocek nie jest przyjazny dla sportowcow i mieszkańcow.
~kret 2011-09-11
12:15:16
Jakiś Szmycel - się wypowiada na temat \\\"polaczka\\\" - A KIM TY JESTEŚ? Ciebie by Kliczko zabił w ciągu 10sekund - a zbierali by Cię z desek ale bo drugiej stronie ringu.
~ 2011-09-11
14:31:21
Szmycel jestes zakompleksionym smieciem takie komentarze powinno sie kasowac bo to poziom rynsztoku juz jest.