Sport

WKK Wrocław zdobywa Pruszków [RELACJA]

2019-11-10, Autor: ah

Trzecie zwycięstwo z rzędu stało się faktem! Zawodnicy z Wrocławia zaczęli pisać nową historię na wyjazdach. Odmienną od tej, którą mogliśmy oglądać w poprzednim sezonie. Nie można mówić jeszcze hop, ale z pewnością to, co się dzieje, może napawać optymizmem.

Reklama

Imponujący występ Piotra Niedźwiedzkiego – 33 punkty, 18 zbiórek, 2 asysty, 3 bloki i eval 43. Przełamanie Łukasz Uberny (4/4 z gry, 1/1 za trzy), do tego 3 zbiórki i asysta. Zespołowość – 28 asyst (z czego 10 Michała Jędrzejewskiego) przy 14 gospodarzy, wygrana deska (38-30). Warto zaznaczyć jeszcze ważną dla wrocławian kwestię – w końcu ławka dała im więcej punktów niż rywalom (17-0!).

W to spotkanie lepiej weszli gospodarze. Od początku uruchamiali swojego wysokiego – Mateusza Szweda (26 punktów, 11 zbiórek, eval 31). WKK miało swoją broń pod koszem w postaci Piotra Niedźwiedzkiego. Odważnie grał Michał Kroczak, a lepiej niż ostatnio w mecz wszedł także Jakub Patoka. Pruszkowianie po celnym lay-upie (a takich rzutów w ich wykonaniu było w tej kwarcie sporo) Romana Janika wyszli na najwyższe w tym meczu prowadzenie 20:13. Tę część spotkania wrocławianie przegrali 19:24 i była to jedyna przegrana przez nich kwarta. W kolejnej wdawało się nieco chaosu w obronie, a ofensywnie maksymalnie wykorzystywali atuty swojego środkowego, który w drugiej kwarcie zdobył 12 punktów. Do szatni zeszliśmy, prowadząc 43:41.

- Przez większość meczu staraliśmy się kontrolować jego przebieg, wykorzystaliśmy tak naprawdę Piotra Niedźwiedzkiego do maksimum możliwości – mówi Łukasz Uberna, który dał bardzo dobrą zmianę w drugiej połowie spotkania.

Z półdystansu trafiali Michał Jędrzejewski, Piotr NiedźwiedzkiJakub Patoka. Zawodnicy z Wrocławia konsekwentnie zdobywali punkty, pewnie wychodząc na dziewiętnastopunktowe prowadzenie (78:61).

Nerwy pojawiły się w połowie czwartej kwarty – za 5 fauli boisko opuścili Jakub KoelnerPiotr Niedźwiedzki. Gracze WKK wykonali kilka niedokładnych podań, rywale przechwycili piłki i kończyli akcje. Gospodarze popisali się serią 9-0, a wiarę w odwrócenie losów spotkania dał im trzypunktowy rzut Mateusza Szczypińskiego.

- Nie wpadło nam parę rzutów, rywal zaczął agresywnie bronić. Mateusz Szczypiński trafił trójkę. Było nerwowo do samego końca, ale na szczęście wyszliśmy z tego obronną ręką i mamy zwycięstwo. Wydaje mi się, że wykorzystaliśmy bardzo dobrze nasze mocne strony. Piotr Niedźwiedzki zagrał fenomenalne zawody, szkoda, że spadł za 5 fauli, ale dzięki temu ja też mogłem się otworzyć i pomóc drużynie w wygraniu tego meczu – przyznaje Uberna.

Skrzydłowy na koniec meczu dołożył jeszcze dwa punkty i ostatecznie mecz zakończył się na naszą korzyść 90:79. - Można powiedzieć, że się w końcu przełamałem. Rzucałem na dobrej skuteczności, mam nadzieję, że będę to powtarzać co mecz – dodaje.

ELEKTROBUD INVESTMENT ZB PRUSZKÓW – WKK WROCŁAW 79:90 (24:19, 17:24, 14:19, 24:28)

PRUSZKÓW: Szwed 26, Kierlewicz 19, Szczypiński 15, Janik 11, Sobczak 8, Jankowski 0

WKK: Niedźwiedzki 33, Prostak 13, Patoka 13, Uberna 13, Jędrzejewski 6, Kroczak 5, Koelner 4, Matusiak 0

Kolejne spotkanie WKK Wrocław rozegra w najbliższą sobotę (16.11) o godzinie 18 w Lesznie.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8599