Sport

WKS wyrusza na wojnę o awans do ekstraklasy

2013-04-05, Autor: Łukasz Maślanka
Jedna z legendarnych polskich kapel rockowych nagrała kiedyś piosenkę pt. “Chłopcy idą na wojnę”. Ten tytuł idealnie pasuje do sytuacji koszykarzy Śląska Wrocław. Prowadzony przez Tomasza Jankowskiego i Jerzego Chudeusza zespół rozpoczyna decydującą walkę o awans do ekstraklasy, a jego pierwszym rywalem będzie Start Lublin.

Reklama

Runda zasadnicza tegorocznego sezonu wyszła koszykarzom wrocławskiego Śląska prawie perfekcyjnie. Prawie, bo nie udało się jej przejść bez porażki. Ale i tak Śląsk przez cały sezon imponował formą. Zresztą, liczba 25 mówi sama za siebie. A właśnie tyle meczów ligowych pod rząd wrocławianie wygrali, bijąc jednocześnie rekord Polski.

Inne statystyki Śląska też robią wrażenie. Trzydzieści dwa zwycięstwa i tylko pięć porażek, każdy mecz kończony z dorobkiem średnio nieco ponad 83 pkt. i 36 zbiórek, a także wygrywany ze średnią przewagą prawie 21 “oczek”. Nic więc dziwnego, że Śląsk dla wielu kibiców oraz obserwatorów jest murowanym faworytem do awansu do Tauron Basket Ligi. Tyle, że te statystyki i dobre wyniki wcześniejszych meczów teraz ważą tyle, ile papier, na którym je wydrukowano.

Faza play-off rządzi się bowiem swoimi prawami i jest trochę jak nowy sezon. Nie ma w niej wiele miejsca na błędy, a każda porażka może nieco namieszać w całej serii gier w danej rundzie. A groźny może być każdy rywal. Zwłaszcza ten niedoceniany, który w porównaniu z faworytami może grać na większym luzie i pokusić się o sprawienie niespodzianki.




– Pobiliśmy rekord meczów bez porażki, ale teraz to nie ma już większego znaczenia. Trzeba o tym zapomnieć, wyrzucić to z głowy i po prostu wygrać playoffy – przekonuje Maciej Zieliński, prezes WKS Śląska Wrocław, który jako koszykarz prowadził wrocławską drużynę do jej największych sukcesów.

Pierwszym rywalem wrocławian w 1/4 finału rozgrywek będzie Start Lublin. To drużyna, która wspomienia ze wcześniejszych meczów z wrocławianami w tym sezonie ma dość przykre. Śląsk pokonał Start dwa razy - najpierw różnicą 33 punktów, a później 30. Ale te wyniki teraz nie mają już większego znaczenia. Bo lublinianie do fazy playoff wskoczyli w ostatniej chwili, a sam awans jest dla nich sporym sukcesem. To zresztą może działać na korzyść zawodników Startu. Bo to na Śląsku będzie spoczywała presja wyniku i oczekiwań, a lublinianie - grając na luzie - mogą starać się o sprawienie niespodzianki.

W szeregach Startu znajdziemy kilku zawodników, którzy mogą nawiązać walkę z wrocławianami. To m.in. drugi strzelec fazy zasadniczej Tomasz Celej (średnio 18 punktów na mecz), silny skrzydłowy Marcel Wilczek (14.5 punktów, 11 zbiórek) i najlepszy asystujący fazy zasadniczej - Łukasz Wilczek (ponad 7 asyst na mecz). Uzupełnia ich duet doświadczonych graczy: Przemysław ŁuszczewskiMichał Sikora.

Nie jest to być może drużyna, która kadrowo jest gotowa na awans do Tauron Basket Ligi, ale Startu nie można zlekceważyć. Tym bardziej, że na Śląsk kilka drużyn już znalazło sposób. Wydaje się jednak, że Wojskowi - jeśli nie ugną się pod ciężarem presji i będą grać swoją koszykówkę - nie powinni mieć problemów z tym, aby odprawić z kwitkiem lubelskiego rywala.

Pierwszy mecz Śląska Wrocław ze Startem Lublin odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 20 w hali Kosynierka przy ul. Mieszczańskiej we Wrocławiu. Kolejna potyczka przewidziana jest dzień później, a 13 kwietnia rywalizacja przeniesie się do Lublina. Awans do dalszej fazy zagwarantują trzy wygrane mecze.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1246