Wojewoda dolnośląski apeluje: Zróbcie zapasy żywności i wody

- Następne noce i kolejne dni będą przynosiły coraz większe opady. Największe pojawią się na Przedgórzu Sudeckim, zwłaszcza w ich części wschodniej. Dobowo spadnie tam 100 litrów na metr kwadratowy, w niektórych miejscach może to być nawet 150 litrów. Proszę potraktować te ostrzeżenia poważnie. To opady, które mogą spowodować zalania i podtopienia, także nieruchomości, zamknięcia dróg, brak prądu - ostrzegł w czwartek po posiedzeniu zespołu kryzysowego wojewoda dolnośląski. Przyznał, że po ulewach czeka nas zagrożenie powodziowe związane ze stanem rzek.

ZOBACZ: Ulewy we Wrocławiu - aktualizowana na bieżąco relacja na żywo

- Rzeki w bardzo wielu miejscach będą przekraczały stan alarmowy. Na ten moment jesteśmy w stanie zatrzymać fale powodziowe przez nasze zbiorniki retencyjne. Są jednak lokalne możliwości podtopień - powiedział Awiżeń. - Jeśli to będzie potrzebne, jesteśmy w stanie sięgnąć po sprzęt wojskowy i Wojska Obrony Terytorialnej. Być może będziemy z tego wsparcia korzystać - dodał.

- Przygotowujmy się. Miejmy nadzieję, że nic bardzo poważnego się nie stanie. Natomiast bardzo bym prosił abyście państwo stosowali się do wszystkich zaleceń sztabu kryzysowego. Aby się do tego stosować, potrzebujecie kontakt. Bardzo proszę, żebyście zaopatrzyli się w odbiorniki działające na baterie, to także może być telefon - zaapelował do mieszkańców wojewoda. - Proszę, żebyście naładowali baterie, przygotowali sobie jakieś źródło światła, jakieś latarki. Może się zdarzyć, że przez jakiś czas może  zabraknąć prądu - zapowiedział. - Mimo wszystko w każdym momencie powinniśmy mieć też jakiś zapas żywności, jakiś zapas wody - dodał wojewoda.