Wrocław będzie gospodarzem Dolnośląskiego Festiwalu Rowerowego

Rowery opanują Wrocław już w piątek 19 maja. Wtedy to pod Iglicą rozpocznie się rowerowy piknik. Organizatorzy zapewniają mnóstwo atrakcji, m.in. kino plenerowe, a w nim filmy o tematyce rowerowej, strefę food trucków oraz pokaz Wrocławskiej Fontanny Multimedialnej. To jednak dopiero rozgrzewka przed tym, co czeka gości w sobotę i niedzielę.

– Hala Stulecia to wspaniałe miejsce organizacji różnorodnych wydarzeń sportowych. Niejednokrotnie odbywały się tu mecze koszykówki, piłki siatkowej, piłki ręcznej, a teraz gościć będziemy rowerzystów. Podczas Dolnośląskiego Festiwalu Rowerowego udostępniamy im nasz kompleks i zapraszamy wszystkich chętnych do wspólnego ścigania. Na starcie staną dzieci, młodzież i zawodnicy ze szkółek kolarskich, którzy zmierzą się w zawodach szosowych – mówi Andrzej Baworowski, prezes Hali Stulecia.

Wspomniane wyścigi rozpoczną się w sobotę 20 maja od godz. 13:00. Po szosie przyjdzie czas na ostrokołowców. Szybcy i odważni zawodnicy na rowerach bez standardowych hamulców będą się ścigać wokół Hali od 16:30. Po nich, na trasy wokół Hali Stulecia wyjadą fani cargo bike’ów czyli rowerów transportowych. Wszyscy, którzy będą chcieli spróbować swych sił w tej niezwykłej dyscyplinie rowerowej, a nie posiadają roweru cargo, będą mogli go bezpłatnie wypożyczyć na miejscu dzięki uprzejmości Wrocławskich Kurierów Rowerowych.

– Wyścigi dla amatorów na rowerach transportowych cieszyły się ogromną popularnością na ubiegłorocznym Wrocławskim Święcie Rowerzysty. Zawodnicy, podobnie jak rok temu, będą mieli za zadanie przetransportować szereg mniejszych i większych przesyłek na trasie wyścigu, przy pomocy rowerów cargo. Tym razem trasa będzie dłuższa i bardziej wymagająca, a przesyłki jeszcze bardziej nietypowe – tłumaczy Paweł Puławski, wrocławski kurier rowerowy, współorganizator wyścigu.

Sobotni wieczór pod Halą Stulecia zapowiada się równie emocjonująco. Zawody w hamowaniu na ostrym kole, czyli tzw. skidy to kolejna, widowiskowa konkurencja, przygotowana przez organizatorów. Wygrywa ten, kto wyhamuje najpóźniej, czyli zrobi najdłuższy „skid” (ślizg) na asfalcie, a zatrzymać się rowerem bez typowych hamulców to nie lada sztuka. Skidy to bardzo spektakularna i popularna konkurencja wśród miłośników ostrego koła. Najlepsi zawodnicy “skidują” po ponad 100 metrów, pozostawiając po sobie ślady startych opon na asfalcie.

W ostatni festiwalowy dzień organizatorzy zaplanowali zawody MTB, które rozpoczną się w niedzielę o godz. 9:30.

Dolnośląski Festiwal Rowerowy to także kongres o tematyce rowerowej organizowany wspólnie z Uniwersytetem SWPS Filią we Wrocławiu oraz Instytutem Rozwoju Terytorialnego, oraz targi branżowo-turystyczne, w trakcie których odwiedzający będą mogli zaopatrzyć się w rowerowy sprzęt i zaplanować swoje eskapady po Polsce i świecie. O tym, jak to zrobić, najlepiej wiedzą podróżnicy rowerowi, którzy podczas Festiwalu podzielą się wrażeniami ze swoich wypraw. Organizatorzy przygotowali również specjalną strefę gastronomiczną na placu pod Iglicą, gdzie dania serwować będą foodtrucki. W piątek poprzedzający festiwal, przy Hali Stulecia stanie również kino plenerowe, o wyjątkowy repertuar filmowy zadbał zespół Bike Days Festiwal Filmów Rowerowych.