Wiadomości

Wrocław będzie jak Chicago? Obara-Kowalska zapowiada transparentność w działaniach magistratu

2018-09-21, Autor: Bartosz Senderek

Kandydaci Bezpartyjnego Wrocławia uważają, że mieszkańcy muszą mieć dostęp do informacji o działaniach magistratu i tego, jak są wydawane pieniądze z ich podatków. Katarzyna Obara-Kowalska zapowiada, że jeżeli wygra wybory, działania i dokumenty wrocławskiego urzędu będą jawne. Bezpartyjny Wrocław chce wzorować się na rozwiązaniach stosowanych w amerykańskim Chicago.

Reklama

– Całkiem niedawno pewien wrocławski urzędnik miejski, na partyjnej konwencji Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej powiedział, że we Wrocławiu od dawna nie podejmuje się decyzji w cieniu gabinetów. Wtedy o mało co nie udławiłam się kawą – mówi Katarzyna Obara-Kowalska. Kandydatka Bezpartyjnego Wrocławia na prezydenta uważa, że we Wrocławiu zostało jeszcze sporo do zrobienia na rzecz transparentności. – Czas odpowiadania na pisma mieszkańców daleko odbiega od przewidzianych w Kodeksie Postępowania Administracyjnego termonów. Wrocław woli płacić kary za nieujawnianie wyroków, zamiast je publikować – wylicza Obara-Kowalska.

Kandydaci na radnych BW zapowiadają, że po wygranych wyborach organizując pracę magistratu, będą wzorować się na modelu stosowanym w Chicago. – Chcemy wzorować się na najbardziej innowacyjnych rozwiązaniach, jeśli chodzi o otwartość miasta i instytucji względem obywateli – tłumaczy dr Małgorzata Burnecka, która zaznacza, że model chicagowski zakłada udostępnianie wszelkich informacji publicznych, co buduje zaufanie wśród mieszkańców. – Ten model jest nam bardzo potrzebny. Możemy być, jak Chicago i nie bójmy się tego. Potrzebujemy tylko woli politycznej i odwagi – dodaje.

Bezpartyjny Wrocław chce też, aby kolegia prezydenckie, czyli cykliczne zebrania prezydenta z najważniejszymi urzędnikami, były transmitowane w Internecie. – Tajne rady odbywały się w XVIII wieku, miarą XXI wieku są transparentność i jawność życia publicznego – zauważa Bartłomiej Matura z Bezpartyjnego Wrocławia.

Marek Granowicz podkreśla z kolei, że miasto powinno w jasny sposób informować mieszkańców, w jaki sposób wydawane są miejskie pieniądze. Jego zdaniem magistrat powinien publikować sprawozdania finansowe nie tylko z wydatków magistratu, ale też i spółek miejskich. – Warto by mieszkańcy wiedzieli, na co idą ich ciężko zarobione pieniądze. We Wrocławiu oczywiście miasto spełnia warunki pt. publikowanie sprawozdań finansowych, natomiast ono dotyczy tylko budżetu, a co do szczegółów jest bardzo niejasne – uważa Granowicz, który dodaje, że sporo długów jest „ukrytych” właśnie w rozliczeniach spółek miejskich.

Anna Kuś, prawniczka i kandydatka BW do rady miejskiej, dodaje, że magistrat nie powinien zasłaniać się przepisami typu RODO przy publikowaniu dokumentów zawierających informacje publiczne.

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.