Wiadomości

Wrocław: ciemnoskóra Kubanka opluta w przejściu przy Galerii Dominikańskiej. Sąd wydał wyrok

2018-06-22, Autor: Bartosz Senderek

200 godzin prac społecznych rozłożonych na 10 miesięcy – to kara za znieważenie Kubanki, którego dopuścił się kibic, który z pomorza przyjechał do Wrocławia na mecz swojego ulubionego klubu. Sąd uznał, że mężczyzna z premedytacją opluł ciemnoskórą kobietę i uznał jego czyn za działanie na tle rasistowskim.

Reklama

Do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 lipca ubiegłego roku w przejściu podziemnym przy Galerii Dominikańskiej. Ciemnoskóra kobieta, wracając z pracy, minęła wtedy czterech mężczyzn wracających z meczu piłkarskiego. Jeden z nich miał znieważyć obywatelkę Kuby poprzez naplucie jej na rękę, a później w twarz. Mężczyznę na miejscu zatrzymali patrolujący okolicę policjanci, którzy usłyszeli krzyk kobiety.

W trakcie procesu mężczyzna tłumaczył, że nie miał zamiaru znieważyć Kubanki, a opluł ją przez przypadek. Do oplucia twarzy kobiety w ogóle się nie przyznał. Mężczyzna zapewniał też, że jego zachowanie nie miało żadnego związku z kolorem skóry kobiety.

Sąd w takie tłumaczenia nie uwierzył i uznał, że Piotr K. swoim zachowaniem znieważył ciemnoskórą Kubankę na tle rasowym. – Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, ani też zeznaniom towarzyszących mu kolegów. Opierając się w całości na zeznaniach pokrzywdzonej, która szczegółowo opisała przebieg tego zdarzenia – mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Anna Borkowska. – Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonej przede wszystkim co do tego, że zachowanie oskarżonego polegające na opluciu jej ręki nie było przypadkowe. Przemawia za tym przede wszystkim zachowanie się oskarżonego po zwróceniu mu uwagi przez pokrzywdzoną. Oskarżony nie tylko jej nie przeprosił, co w sytuacji, gdyby było to przypadkowe oplucie, byłoby łatwe do przeprowadzenia, nawet w razie istnienia bariery językowej – tłumaczyła sędzia.

Za swój czyn Piotr K. usłyszał wyrok 10 miesięcy ograniczenia wolności poprzez konieczność wykonywania prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Dodatkowo mężczyzna musi zapłacić poszkodowanej 500 zł nawiązki oraz pokryć koszty postępowania sądowego. W piątek sąd tłumaczył, że nie wymierzył mu kary 3 lat pozbawienia wolności, o którą wnioskowała poszkodowana, bo byłaby niewspółmierna do czynu. – W realiach tej sprawy sąd uznał, że ta kara jest nadmiernie wygórowana. Karę, którą sąd wymierzył, sąd uznał za adekwatną do stopnia społecznej szkodliwości tego czynu i do stopnia zawinienia oskarżonego – uzasadniała sędzia Borkowska, która przyznała, że prace społeczne będą wiązać się z realną dolegliwością dla skazanego i będą odpowiednią przestrogą dla potencjalnych naśladowców.

Po wyjściu z sali rozpraw poszkodowana Kubanka mówiła, że chciałby już skończyć z całą sprawą i wizytami w sądzie. Podkreślała jednak, że w tego typu sprawach trzeba walczyć. Podkreślała też, że całą ta sytuacja nie popsuła jej relacji z Polakami. – Polska to piękny kraj i chcę planować swoją przyszłość tutaj. Kocham Polskę, kocham moich przyjaciół Polaków, moją szefową i szefa, więc ta przyszłość rysuje się dobrze. Trzeba jednak walczyć z takimi sytuacjami. Zwiedziłam cały świat i dopiero tutaj coś takiego mnie spotyka i to jest niesprawiedliwe – komentowała po wysłuchaniu wyroku.

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.