Tu jest Wrocław
Wrocław: Czy zwierzęta w zoo są bezpieczne? Miasto: To naturalne, że umierają
Średnio 2 tysiące zwierząt umiera rocznie we wrocławskim zoo. To aż 18 procent wszystkich żyjących w ogrodzie. - Zwierzęta we wrocławskim zoo rodzą się, żyją i co naturalne, również umierają - przekonuje wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska w swojej informacji dla miejskich radnych, którzy zaniepokoili się kolejnymi zgonami w zoo.
Miejskich radnych zaniepokoiły sierpniowe doniesienia o śmierci trzech jeleni milu. - Dobrostan zwierząt w ZOO Wrocław od wielu miesięcy jest tematem dyskusji publicznej i powraca z każdą śmiercą braci mniejszych - napisali do Jacka Sutryka Robert Suligowski i Sławomir Czerwiński. Zaapelowali o powołanie zewnętrznej komisji, która zbada przyczyny zgonu jeleni. Miasto odmówiło - nie widzi takiej potrzeby.
- We wrocławskim ogrodzie zoologicznym znajduje się ponad 11 tysięcy zwierząt, które są przedstawicielami ponad 1100 gatunków. Codziennie ich opiekunowie dokładają wszelkich starań, by ich podopieczni mieli zapewnione najlepsze z możliwych, zgodne z aktualnymi standardami hodowlanymi i medycznymi warunki do życia. Zwierzęta we wrocławskim ZOO rodzą się, żyją i co naturalne, również umierają - przekonuje wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska. - W chwili śmierci zwierzęcia, zgodnie z procedurą, opiekun powiadamia swojego przełożonego, a ten weterynarza ogrodu zoologicznego. Lekarz weterynarii każdorazowo przeprowadza sekcję zwłok, powstaje protokół sekcji. W zależności od przyczyny śmierci, opiekunowie otrzymują zalecenia jak prowadzić pozostałe zwierzęta, np. czy wymagane jest leczenie całego stada - tłumaczy.
Granowska dodaje, że lekarze weterynarii zatrudnieni we wrocławskim ogrodzie zoologicznym są najwyższej klasy specjalistami z wieloletnim stażem pracy. - Diagnozują i leczą rzadkie choroby, co wymaga ogromnej wiedzy i umiejętności analitycznych. Co więcej, nie tylko leczą, ale także dbają o zdrowie całych populacji zwierząt w ogrodzie zoologicznym. To obejmuje prewencję chorób zakaźnych, monitorowanie stanu zdrowia różnych grup zwierząt i koordynowanie działań związanych z hodowlą oraz ochroną gatunków zagrożonych wyginięciem - argumentuje wiceprezydent.
- Bezpieczeństwo zwierząt wrocławskiego ZOO nie jest zagrożone - uważa Renata Granowska. Powołuje się na oficjalne dane o liczbie narodzin i zgonów w zoo.
- Średnia roczna śmiertelność we wrocławskim ZOO wynosi 2087 osobników, zaś rekordowo wysoka liczba zgonów zwierząt wystąpiła w 2016 roku i dotknęła aż 3089 zwierząt - wylicza Granowska. Zaraz dodaje, że w roku 2023 zanotowano najniższą śmiertelność na przestrzeni ostatnich 10 lat. - 1027 upadków to ok. 33% z rekordowej liczby zgonów zanotowanej w roku 2016 i mniej niż 50% średniej rocznej. Z kolei po upływie ośmiu miesięcy 2024 roku śmiertelność wyniosła 437 przypadków, co stanowi odpowiednio: 14% w odniesieniu do roku 2016 i poniżej 21% średniej rocznej liczby zgonów notowanej w badanym okresie - podaje wiceprezent. Zastrzega, że ok. 70-85% przypadków "padnięć” dotyczy upadków ryb, bezkręgowców i część płazów.
A co z trzema jeleniami, które padły w sierpniu? Sprawa wciąż jest badana. - Z jednego upadłego jelenia milu nasi lekarze pobrali materiał badawczy i przekazali go do zewnętrznego laboratorium, którego to pracownicy przesłali próbki histopatologiczne do laboratorium w Berlinie. Z kolejnego upadłego jelenia, a także wcześniej opisywanego, pobrane zostały wycinki, które dostarczono do Katedry Patologii - Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Trzeci upadły jeleń został natomiast w całości przekazany do Katedry Patologii - Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, w celu szczegółowej analizy. Ponadto od wszystkich trzech jeleni miliu zostały pobrane próbki, które nasi lekarze weterynarii przesłali do analizy wirusologicznej, do specjalistów z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach. W końcu ze wszystkich trzech jeleni zostały pobrane kolejne próbki i przesłane z przez pracowników Katedry Patologii Uniwersytetu Przyrodniczego, w kierunku analizy toksykologicznej do zewnętrznego laboratorium. Za każdym razem przecież priorytetem jest przedstawienie wyników opartych na solidnych badaniach, bez pochopnych wniosków czy niepotwierdzonych spekulacji - dodaje Granowska.
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Ta aleja zmieni we Wrocławiu wszystko. Ma być jak Pola Elizejskie!
3606 -
"Jesteś bombowa" - skomplementował żonę na lotnisku we Wrocławiu. Wszczęto alarm!
2307 -
Oddajcie nam wały! Wody Polskie na to: "A potem będzie na nas"
1377 -
Nalot policji na podwrocławskie Kobierzyce. Przeczesali osiedla szukając migrantów
1015 -
Myśliwi planują weekendowe polowania we Wrocławiu. Gdzie i kiedy będą strzelać? [LISTA OSIEDLI]
881
Najczęściej komentowane
-
Ta aleja zmieni we Wrocławiu wszystko. Ma być jak Pola Elizejskie!
2 -
Nalot policji na podwrocławskie Kobierzyce. Przeczesali osiedla szukając migrantów
1 -
Myśliwi planują weekendowe polowania we Wrocławiu. Gdzie i kiedy będą strzelać? [LISTA OSIEDLI]
0 -
Wrocław: Piękny, 118-letni zabytek straszy powybijanymi szybami. Co będzie z nim dalej?
0 -
Oddajcie nam wały! Wody Polskie na to: "A potem będzie na nas"
0
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert