Wiadomości

Wrocław dotknie po Euro 2012 efekt barceloński?

2012-01-31, Autor: Mariusz Wiśniewski
Co tak naprawdę zyska Wrocław na Euro 2012? Czy tylko piękny stadion, obwodnicę autostradową i nowy terminal? Władze liczą, że po Euro osiągną tak zwany efekt barceloński.

Reklama

Na razie najbardziej wymiernymi korzyściami związanymi z organizacją Euro 2012 wydaje się, że są Autostradowa Obwodnica Wrocławia i nowy terminal lotniczy. Kilka ważnych dla funkcjonowania miasta ulic też doczekało się przebudowy i remontu. I jest oczywiście nowoczesny stadion. Czy na tym koniec korzyści płynących z Euro? Włodarze miasta liczą, że nie.

Wrocław, ale także pozostałe polskie miasta, w których zostaną rozegrane mecze piłkarskich mistrzostw Europy, otrzymają 3,25 mln euro (nasze miasto dostanie 750 tysięcy euro) na organizację stref kibica, ponad 1 mln euro w sprzęcie oraz prawa marketingowe np. do  reklamowania miasta przed transmisją meczu. Bez tych pieniędzy Wrocławia nie byłoby stać na organizację eventu trwającego 24 dni. Warto wspomnieć, że strefa kibica będzie zlokalizowana w Rynku, a jej planowana pojemność to blisko 30 tysięcy kibiców.


Urzędnicy mają nadzieję, że podczas samych mistrzostw strefa kibica będzie tętnić życiem i tysiące kibiców pozostawi we Wrocławiu niemałe pieniądze. Okazuje się jednak, że największe nadzieje związane są z podniesieniem dzięki Euro atrakcyjności turystycznej Wrocławia i regionu. Polskie metropolie wierzą, że dotknie je tak zwany efekt barceloński, związany z modą na Barcelonę po igrzyskach olimpijskich w 1992 roku.

To właśnie dzięki olimpiadzie Barcelona stała się celem wakacyjnych wypraw i zanotowała błyskawiczny oraz ogromny skok odwiedzających ją turystów.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (15):
  • ~ 2012-01-31
    13:54:18

    0 0

    Czy redaktor tego jakże słabego ostatnio portalu widzi że organizacja euro przyniosła ogromną zapaśc w dziedzinie utrzymania miasta i mniej waznych niż stadion inwestycji????czy w tym mieście każdy bubel trzeba przekuwać w megasukces???Wrocław nie ma niczego do zaoferowania poza wielkim PRem i bufonada w garniturach kolesi kolegów i znajomych królika zasid\adających w sztucznie tworzonych spółkach

  • ~havranek 2012-01-31
    14:31:22

    0 0

    Czy autor tego artykułu sobie kpi, czy po prostu nie zna podstawowych faktów. Co nowy terminal, czy AOW mają wspólnego z Euro? Nowy terminal był potrzebny tak czy siak, bo stary był za mały na potrzeby ruchu już kilka lat temu. AOW miała powstać równolegle z remontem A4 w stronę Niemiec czyli w roku 2006. Były na to nawet pieniądze, niestety grupa maślickich preudoekologów storpedowała ten projekt i trzeba było procedurę zaczynać od początku. Oba projekty (AOW i terminal) są niezbędne do normalnego funkcjonowania miasta, a ich kojarzenie z Euro wynika tylko z propagandy, w której najwyraźniej i ten portal bierze udział. A co do tak zwanego efektu barcelońskiego (notabene pierwszy raz o tym słyszę) to chciałbym zwrócić uwagę, że IO trwają 16 dni odbywają się w jednym mieście a transmisje telewizyjne trwają od rana do wieczora. We Wrocławiu Euro to 3 mecze po 90 minut co razem daje 180 minut transmisji. Poza tym w Barcelonie ma siedzibę taka firma jak Futbol Club Barcelona i to jest tak naprawdę prawdziwa reklama tego miasta.

  • ~wódz dynamizmu.... 2012-01-31
    14:44:00

    0 0

    na szczęście mamy urbancard..................

  • ~wroclawianin 2012-01-31
    14:58:15

    0 0

    A ja uważem, że gdyby nie Euro to pewnie AOW jeszcze by nie powstała. Podobnie z terminalem. Gdyby nie Euro dalej bylibyśmy w głębokiej, za przeproszeniem, dupie. A więc mają coś wspólnego z Euro. Mnie bardziej martwi sam stadion. Budowany dla UEFA i latem trzeba będzie go częściowo przebudować. Czyli kolejne miliony pójda z kasy. I jeszcze jedno - już daje się zauwazyć, że pewni ludzie szykują sobie posadki przy stadionie. Bo jak się skonczy jego budowa, to poc co biuro Wroclaw 2012 czy jak się ono nazywa. Trzeba znaleźć dla znajomych nowy stołek. I będziemy mieli wtedy koncerty Bayer Full i Dody.

  • ~set 2012-01-31
    16:11:43

    0 0

    sadzę, ze Ci kibice co mają kasę przyjadą tłumnie do Wrocka podziwiać rewelacyjne bierschtube, jakby u siebie piwa nie mieli, brudne ochydne tramwaje, tego nie mają, światłaczerwone co 100 200 m w drodze na stadion, tego też już nie mają, zieloną falę, ale tylko miedzy światłami, zadowolonych z pracy wrocławiaków, he he he, odrapane kamienice, tego tez nie mają, pogodnych kelnerów znających czaski, jak sie nauczą w 3 miesiące, a i na koniec - czaski bażant jest lepszy, a pierogi to żadna atrakcja kiedy kosztują 5 euro.

  • ~ 2012-01-31
    18:11:31

    0 0

    >Wrocław dotknie po Euro 2012 efekt barceloński?<
    >Władze liczą, że po Euro osiągną tak zwany efekt barceloński.<

    DOTKNĄĆ to może nieszczęście, kataklizm czy choroba ! Czyli, co ? Władze liczą że osiągną najgorsze ?

    Kto to redaguje ?

  • ~Amnesia 2012-01-31
    19:30:33

    0 0

    Pomijając już kwestię słabego tekstu. Sądzę że więcej turystów do Wrocławia jest w stanie przynieść najzwyklejsze polepszenie siatki połączeń lotniczych i promocja naszego regionu w tych miastach. Niestety, póki co nisko-kosztowi przewoźnicy wolą się wymęczać dublując rejsy na podobnych - niekoniecznie najważniejszych - trasach, pozostawiając białą plamę na np. tak dochodowym rynku jak ciekawscy Hiszpanie (brak połączeń do Madrytu, Barcelony, Sevilli, czy w zimie w ogóle brak lotów w tamte rejony), Rosja, Niemcy.

  • ~zed 2012-01-31
    22:13:51

    0 0

    Wrocław to jednak nie Barca!!! I oby nie!!! A poza tym efekty przeinwestowania zwiazanego z wydatkami na Euro 2012, widać po powiększającym się ubóstwie i pogarszających się warunkach bytu mieszkańców!!! Brudu i niepunktualności komunikacji miejskiej oraz jej coraz gorszy stan, gdyż nie inwestuje się od kilku lat w nowy tabor autobusowy! Brudzie na dziurawych, połatanych, ulicach i obdrapanych kamienicach!!!

  • ~czytacz 2012-01-31
    23:11:07

    0 0

    Widzę, że niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. I nie wiedzą o co tak naprawdę chodzi. Efekt barceloński zrodził się po olimpiadzie w 1992 roku, kiedy to nagle Barcelona stała się bardziej popularnym miastem niż była wcześniej. Od tamtej pory mówi się, że organizatora jakieś danej imprezy może później dotknąć efekt barceloński. Takie swormułowanie. Trochę o tym czytałem i stąd wiem. To po pierwsze. Po drugie - jeżeli ktoś przykłada Barcelonę do Wrocławia ma syf zamiast mózgu. Wiadomo, że jest to duże uproszczenie i nie chodzi tak naprawdę o osiągnięcie przez Wrocław, czy inne miasto takiej samej liczby turystów jak Barcelona. I po trzecie - typowo polski marudzenie. Jak się wam nie podoba, to możecie zawsze wyjechać. Może na Kubę? Albo do Korei Płn.

  • ~dg 2012-02-01
    00:23:30

    0 0

    Obawiam sie ze dotknie nas efekt Faro.Czyli nic się nie wydarzy a miasto pozostanie w długach z wizją rozbiórki stadionu.
    WKS Śląsk Wrocław bez wychowanków, szczodrego właściciela itd nie udźwignie ciężaru utrzymaniu tego kolosa.
    Skonfliktowani kibice z prawie całą polską też nie wydają się pomocni.

  • ~havranek 2012-02-01
    00:34:22

    0 0

    Do czytacza Zacznę od Twojego po trzecie, bo Twoje po trzecie jest moim po pierwsze. Wrocław to moje miasto i niby dlaczego mam stąd wyjeżdżać? Tu się urodziłem, tu spędziłem dużą większość życia i nawet jeśli przebywałem poza Wrocławiem to zawsze tu wracałem z poczuciem, że wracałem do siebie. Skoro więc traktuję Wrocław jako swoje miasto to mam prawo wyrażać swoje niezadowolenie na temat miasta, w którym mieszkam. Jeżeli zabieram głos w sprawie dotyczącej Wrocławia, która mi się nie podoba, to mam do tego prawo, bo to dotyczy bezpośrednio mnie, mieszkańca tego miasta. I nie jest to narzekanie a krytyka (jeśli nie wiesz sprawdź w słowniku co oznacza to słowo). Co do tzw. efektu barcelońskiego, oby to nie był efekt ateński. Czym skończyło się rozpasanie wydatków wydać na świeższym przykładzie gospodarza igrzysk. Sukces sam nie przychodzi, na sukces się pracuje i to ciężko. "Władze liczą, że po Euro osiągną tak zwany efekt barceloński". Co to ma być? Czekanie na mannę z nieba? Mnie nie interesuje na co władze liczą, mnie interesuje co konkretnie w tym kierunku robią. A mam wrażenie, że do tej pory zrobiły niewiele. Nie mieliśmy szczęścia w losowaniu, żadna "medialna" drużyna we Wrocławiu nie zagra. Ale też żadna "medialna" drużyna tu nie zamieszka, a to już jest ewidentny wynik braku lobbingu wrocławskich władz. Kraków, który przecież nie jest miastem gospodarzem potrafił ściągnąć aż dwie drużyny z najwyższej "medialnej" póki.

  • ~ 2012-02-01
    07:35:32

    0 0

    Havranek na browara byc cie zaprosił! Kraków wyszedł najlepiej na tym EURO bo bez inwestycji zyska najwięcej a wrocław, no cóz to tez moje miasto i przykro sie patrzy jak grupa partaczy ciągnie je na dno...........

  • ~Biskupia, Krawiecka 2012-02-01
    07:41:55

    0 0

    Ta propaganda sukcesu Euro jest bynajmniej śmieszna. Co mogą przewidzieć Włodarze miasta od których można się tylko nauczyc chamstwa i złodziejstwa.

  • ~edi 2012-02-01
    11:24:25

    0 0

    AOW i terminal powstałyby i bez Euro bo były potrzebne.Może powstałyby 2 lata później ale byłyby tańsze, bo robione bez pośpiechu, który generuje dodatkowe koszty i obniża jakość robót. Euro nie wypromuje Wrocławia bo aby promocja była skuteczna trzeba mieć co pokazać.Porównanie do Barcelony jest w tym kontekście niepoważne.Raczek TV pokaże minusy Wrocławia w tym głównie komunikacyjne jak i szkody wojenne do dziś nie naprawione.Bieda a raczej rozwarstwienie społeczeństwa coraz większe.
    Kondycję miasta widać po stanie chodników i zieleni miejskiej. Od 3 lat w wielu miejscach nie odmalowuje się oznakowania poziomego.Oszczędza się na odśnieżaniu.W najbliższych latach powoli koszty stadionu będą przerzucane na mieszkańców. Nie chcą nas na razie drażnić przed Euro.Na tych igrzyskach stracimy wszyscy za wyjątkiem paru bubków którzy razem z UEFA zrobią kasę.Przez 20 lat będziemy przeklinać tego co te zabawę w kopanie piłki wymyślił.




  • ~czytacz 2012-02-01
    12:04:58

    0 0

    Zgadzam się, że można krytykować i mówić co się nie podoba. Między innymi koszt stadionu. To jakiś dramat. Za takie pieniądze to powinniśmy mieć stadion z zamykanym dachem. Mam jednak wrażenie, że MY POLACY z góry do wszystkiego podchodzimy krytycznie i pesymistycznie. Co do tego, że włodarze miasta nic nie robią.... ja bym poczekał. Podsumujemy ich po Euro. I jeszcze jedno - nikt nie porównuje Wrocław do Barcelony. o prostu w ekonomii pojawiło się takie określenie, które nazwę wzięło do Barcelony. Co do AOW i terminalu - uważam, ze gdyby nie Euro może moja córka by się doczekała obwodnicy.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.