Wrocław: Dwaj Irakijczycy oskarżeni o finansowanie terrorystów

Sprawą zajmuje się Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Prokurator skierował już do Sądu Rejonowego dla Wrocławia Fabrycznej akt oskarżenia przeciwko oskarżonym.

Prokurator zarzucił oskarżonym przekazywanie pieniędzy bojownikom międzynarodowej organizacji terrorystycznej określanej jako Państwo Islamskie (ISIS), którzy przebywali na terenie Syrii i Iraku. Miało do tego dochodzić między lutym 2015 a kwietniem 2016 za pośrednictwem systemu pozabankowego Hawala.

– Cechą systemu Hawala jest szybkość dokonywanych transferów, anonimowość, przekazywanie jednorazowo niewielkich kwot, brak jakiejkolwiek formalności oraz pozostawanie całkowicie niewidocznym dla oficjalnego systemu bankowego. Transakcje Hawala dokonywane są niezwłocznie po przyjęciu gotówki u pośrednika i podaniu hasła. Pośrednik przyjmując gotówkę od wpłacającego zleca natychmiast poprzez faks, pocztę elektroniczną, rozmowę telefoniczną, czat, wpis na portalu społecznościowym, ogłoszenie w Internecie, lub w inny nie budzący jakichkolwiek podejrzeń sposób, wypłatę środków w innym państwie. Przyjęte pieniądze nie wędrują przez żaden system bankowy – czytamy w uzasadnieniu Prokuratury Krajowej.

Ten sam system finansowania był wykorzystywany m.in. przy finansowaniu zamachowców przygotowujących się do ataków na World Trade Center i Pentagon w 2001 roku czy w czasie organizowania zamachów na amerykańskie ambasady w Kenii i Tanzanii w 1998 roku.

Pieniądze przyszły z Niemiec

Wrocławscy śledczy ustalili, że oskarżeni dwukrotnie odebrali pieniądze za pośrednictwem przekazów Western Union. Pochodziły one od członków rodzin bojowników ISIS. Później przebywający w naszym kraju Irakijczycy, w ramach systemu Hawala przekazywali pieniądze do bojowników ISIS w Syrii i Iraku.

W sprawę zamieszana jest m.in. żona jednego z bojowników Państwa Islamskiego, która po śmierci męża wyjechała w 2018 roku do Niemiec, gdzie później została aresztowana i skazana za udział w organizacji terrorystycznej oraz przestępstwa wojenne związane z posiadaniem broni wojskowej. Śledczy ustalili, że jej mąż w 2011 roku zmienił wyznanie na islam i stał się jego radyklanym wyznawcą, po czym w lutym 2013 roku wyjechał przez Turcję do Syrii, gdzie dołączył do zbrojnego skrzydła dżihadu. Zajmował się tam szkoleniem bojowników, najpierw w ramach policji tzw. Państwa Islamskiego, a później w obozie szkoleniowym tzw. Państwa Islamskiego. – W połowie 2016 roku uzyskano informację, że bojownik zginał w Iraku – informuje prokuratura.