Tu jest Wrocław
Wrocław: Dzieci muszą płacić za szkolne ćwiczenia. Kurator: To niedopuszczalne!
Uczniowie podstawówek powinni dostać od szkoły wszystkie niezbędne podręczniki i ćwiczenia. Ale we Wrocławiu jest inaczej. W części szkół pieniędzy zabrakło i niektóre niezbędne pomoce rodzice muszą kupować dzieciom sami. Kurator oświaty nie kryje zdziwienia. I podkreśla: Nauczyciel nawet krzywej miny nie może zrobić, że ktoś nie ma ćwiczeń, jeśli nie zapewniła ich szkoła
We wrocławskim urzędzie miejskim albo udają, że o sprawie nie wiedzą, albo faktycznie nie mają pojęcia co dzieje się w podległych miastu podstawówkach. - Nie ma możliwości, aby rodzice finansowali zakup książek i podręczników - przekazała nam Monika Dubec z biura prasowego ratusza.
A jak jest naprawdę? - Już na pierwszej wywiadówce usłyszeliśmy, że pieniędzy z ministerstwa jest za mało, a miasto dołożyć nie chce. Dlatego część ćwiczeń trzeba kupić samemu - opowiada nam mama Antka, ucznia siódmej klasy. - Trzeba było się złożyć na ćwiczenia do fizyki, chemii, biologii, geografii i historiii - wylicza. - Podobnie było przed rokiem. Wtedy rodzice musieli dokupić ćwiczenia do czterech przedmiotów - opowiada. Szkoły polecają rodzicom, by wpłacali na ich konta darowizny. To z tych pieniędzy opłacane są potem zakupy ćwiczeń.
W urzędzie miejskim idą w zaparte. - Dzieci w szkołach podstawowych mają zapewnione podręczniki i ćwiczenia do kształcenia ogólnego. Zakupione zostają one z dotacji jakie miasto otrzymuje z Ministerstwa Edukacji i Nauki. Wysokość dotacji wynika z konkretnego zapotrzebowania na liczbę książek/ćwiczeń, jakie zgłaszają dyrektorzy placówek. Oczywiście jeżeli w trakcie roku dojdą nowi uczniowie, to dyrekcja zapewnia tym uczniom podręczniki. Kupowane są one z dotacji ministerialnej. Nie ma możliwości, by płacili za nie rodzice - przekazuje Monika Dubec z ratusza. - Limity kwotowe na ucznia danej klasy, odrębnie na podręczniki i ćwiczenia, są zapisane w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych. Dyrektor szkoły zatem ma do dyspozycji wyłącznie kwoty wynikające z przepisów ustawowych. Miasto nie dofinansowuje zakupu podręczników i ćwiczeń ponad ustalone przez ustawę kwoty. Nie ma też możliwości, aby rodzice je finansowali - dodaje.
Na naszą odpowiedź, że informacja ratusza jest po prostu nieprawdziwa, Monika Dubec już nie zareagowała. Reaguje za to dolnośląski kurator oświaty. - Wszystko rozbija się o słowo "trzeba". Szkoła jest i musi być bezpłatna. Pod żadnym pozorem nie może mówić rodzicom, że ćwiczenia "trzeba" kupić. Można proponować, zachęcać, sugerować, że jeśli ktoś chciałby poszerzyć wiedzę z jakiegoś przedmiotu, to może takie ćwiczenia sobie dokupić. Ale może, nie musi - podkreśla w rozmowie z TuWroclaw.com kurator Roman Kowalczyk. - W żadnym wypadku brak ćwiczeń kupionych przez rodziców nie może wpływać na oceny ucznia. Szkoła nie może też oceniać zadań wykonywanych w takich ćwiczeniach. Ba! Nauczyciel nawet krzywej miny nie może zrobić, że ktoś ćwiczeń nie ma, jeśli nie zapewniła ich szkoła - podkreśla Roman Kowalczyk.
Kurator dodaje, że brak pieniędzy na zakup ćwiczeń jest co najmniej zastanawiający. - Bo to szkoła składa zapotrzebowanie na konkretne zakupy, przekazuje je do organu prowadzącego czyli w tym przypadku do miasta. Potem zapotrzebowanie za naszym pośrednictwem trafia do ministerstwa. I podobną drogą wracają pieniądze dla szkół - opisuje kurator. - Szkoły dostały do dyspozycji takie sumy, o jakie same wnioskowały. Nie rozumiem jak teraz mogło się okazać, że pieniędzy zabrakło - dziwi się Roman Kowalczyk.
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Wrocław zbudował im tramwaj pod samymi oknami. Na obrazkach tory były dalej
8762 -
Tramwaj na Popowice zwalnia do 20 km/h, bo za bardzo hałasuje
3002 -
Pogrzeb Sebastiana z Wrocławia. Tłum pożegnał nastolatka
2078 -
Wrocław: Po ulicy Kosmonautów drugą jezdnią. I znów bez tramwajów
1904 -
Napad na radiowóz wiozący groźnego zabójcę. Bandyci odbili go i uciekli
1705
Najczęściej komentowane
-
Wrocław zbudował im tramwaj pod samymi oknami. Na obrazkach tory były dalej
3 -
Tramwaj na Popowice zwalnia do 20 km/h, bo za bardzo hałasuje
2 -
Wrocław: Kawalerka dla studenta to teraz luksus. Albo na nią zapracujesz, albo dzielisz pokój z kimś
1 -
10 największych pracodawców we Wrocławiu i okolicy - tu warto pracować? Praca we Wrocławiu na coraz lepszych warunkach?
0 -
Wrocław: Po ulicy Kosmonautów drugą jezdnią. I znów bez tramwajów
0
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Nielsen Ałdit 2023-09-15
10:54:17
W gminie Miękinia nie trzeba nic dopłacać, więc się da a we Wrocławiu za tęgie głowy siedzą od tego tematu - nie da się i tyle. Trzymajcie się tam.
~rododendron 2023-09-18
00:52:19
Piszecie "w części szkół", ale podajecie przykład dosłownie jednej, jedynej szkoły. Z tego wcale nie wynika, żeby we Wrocławiu był jakiś systematyczny problem.