Wrocław jednak pamięta o rowerzystach

no, ta informacja z filmu o "wypożyczalni rowerów publicznych na jesień" jest lekkim strzałem w stopę

Totalna siema i propaganda przed wyborcza. Kontrapas nie jest pierwszy - wcześniejsze, nie były tylko wyznanaczane oznakowaniem poziomy. W między czasie nawet zdążyły dwa odcinki zniknąć (na Kuźniczej i Kopernika!) czyli jest 1:2. Strategia miał być 3 lat temu, od dwóch lat chwlimy się wypożyczalnią (nie wiadomo kiedy będzie) kasa na drogi rowerowe jest prawie dziesięciokrotnie mniejsza niż w Gdańsku. To jakaś mega kpina i hiper- propaganda. Proaganda sukcesu Dutkiewcza przypomina mi czasy Gierka- wtedy też byliśmy 5 potęgą gospodarczą świata. Teraz mamy tylko długi.

Ja uważam, że w Polskim klimacie nie ma sensu inwestować dużych pieniędzy w budowanie dróg rowerowych kosztem szerokości jezdni.
Bo rower we Wrocławiu nigdy nie będzie alternatywnym środkiem transportu dla większej grupy ludzi, pomijam entuzjastów bo ich jest za mało, lepiej skupić się na motocyklistach gdyż oni mogą spokojnie poruszać się po zwykłych drogach nie blokując ruchu tak jak rowerzyści i motorowerzyści.
Wydzielanie specjalnych śluz dla rowerzystów przed samochodami to kpina gdyż od razu samochody muszą ich wyprzedzać co powoduje niebezpieczne sytuacje, a pisanie że zwężanie pasa dla samochodów nie powoduje tamowania ruchu samochodów świadczy tylko o tym, że ktoś kto to napisał chyba nie jeździł nigdy samochodem.
Oczywiście to tylko subiektywna opinia człowieka który jeździ samochodem ponad 100tys km rocznie po różnych miastach w Polsce i nie tylko.

@mięsień
Dokładnie tak samo wygląda lewoskręt gdyż według przepisów w lewo skręcamy trzymając się albo osi jezdni albo lewej jej krawędzi więc samochody nam nie przeszkadzają. Co do wyprzedzania oczywiście, że można wyprzedzać na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną(proponuję poczytać przepisy zanim się coś napisze) a na takich są śluzy. A nawet jeżeli nie to i tak rowerzysta zostanie wyprzedzony przez samochód jeżeli będzie choć kawałek bez korka.
Po prostu wpuszczenie na drogę gdzie dopuszczalna prędkość jest 50km/h a i tak wszyscy jadą 70 i więcej pojazdu który jedzie średnio 15 km/h nie jest ani bezpieczne ani rozsądne. Już lepiej pozwolić im na jazdę po chodnikach gdzie różnica prędkości jest dużo mniejsza.

Wygląda to mniej więcej tak.
Dla pieszych są chodniki.
Dla rowerzystów drogi ROWEROWE
Drogi zwykłe są dla SAMOCHODÓW.
Kierowcy płacą potężne podatki od samochodów od paliwa i jeszcze bóg wie czego.
Niech wiec coś z tego mają a nie biedne pokrzywdzone przez los wole dwukołowe stwory krzątające się im pod kołami.
Jeżdżę sporo na rowerze koło 100km tygodniowo ale robię to tak by nikomu nie przeszkadzać i robię to rekreacyjnie po parku lasach i bocznych nieuczęszczanych drogach . Co zresztą jest moją zasadą na drodze także, jedź tak aby inni kierowcy nawet nie poczuli, że poruszasz się po tej samej drodze co ty. Co do prędkości to jeżdżę od 10 lat po drogach przejechałem w tym czasie dobrze ponad 500tys km. Nigdy nie spowodowałem wypadku nigdy nie dostałem mandatu za przekroczenie prędkości( jedyny mandat za przejechanie 50m pod prąd o 3 w nocy). Piszę te posty alby ktoś we władzach naszego cudownego miasta zrozumiał że nie wolno podążać za każdą głupią modą ( a tym według mnie jest twierdzenie że rower to lekarstwo na kłopoty komunikacyjne Wrocławia) i wydawać kupę pieniędzy potrzebnych gdzie indziej na widzimisię grupy paru ludzi którym chce się jeździć na rowerze.
Pozdrawiam

Totalna siema i propaganda przed wyborcza. Kontrapas nie jest pierwszy - wcześniejsze, nie były tylko wyznanaczane oznakowaniem poziomy. W między czasie nawet zdążyły dwa odcinki zniknąć (na Kuźniczej i Kopernika!) czyli jest 1:2. Strategia miał być 3 lat temu, od dwóch lat chwlimy się wypożyczalnią (nie wiadomo kiedy będzie) kasa na drogi rowerowe jest prawie dziesięciokrotnie mniejsza niż w Gdańsku. To jakaś mega kpina i hiper- propaganda. Proaganda sukcesu Dutkiewcza przypomina mi czasy Gierka- wtedy też byliśmy 5 potęgą gospodarczą świata. Teraz mamy tylko długi.