Sport

Wrocław ma Ozdobę światowego judo i wraca z młodzieżą na top

2017-10-12, Autor: prochu

Brązowym medalem mistrzostw świata wywalczonym pod koniec sierpnia w Budapeszcie Agata Ozdoba (AZS AWF Wrocław, kat. 63 kg) nawiązała do tłustych lat wrocławskiego judo. Na taki sukces musieliśmy czekać blisko dwie dekady, od czasu, gdy w 1999 roku po złoty krążek światowego czempionatu sięgnęła w Birmingham podopieczna Wiesława Błacha Beata Maksymow (również AZS AWF, +78 kg). Ale to nie jedyny udany występ w minionym czasie, który idzie na konto Dolnośląskiego Związku Judo.

Reklama

Ostatnie wyniki jednoznacznie wskazują, że we wrocławskim judo znów zaczyna dziać się dobrze. - Doszliśmy do porozumienia i od sześciu lat wszystkie wrocławskie kluby biorą udział we wspólnym randori przy ul. Poznańskiej, za co podziękowania należą się też Młodzieżowemu Centrum Sportu. Bo - jak wiadomo - na dziś nie ma we Wrocławiu profesjonalnej hali do sportów walki. I tak się składa, że od sześciu lat wyniki naszych zawodników idą w górę - podkreśla Wiesław Błach, prezes Dolnośląskiego Związku Judo, a w przeszłości wybitny zawodnik. Byłego brązowego medalistę mistrzostw świata i mistrza Europy wspiera trzech wiceprezesów - Zbigniew Zamęcki, Mirosław WolszczakRafał Marcinkiewicz. Te kluby to Juvenia, Gwardia, AZS AWF oraz Śląsk, choć w mieście działa również kilka mniejszych akademii judo, dla przykładu Wrocławskie Stowarzyszenie Sportowe Winner.

- Wydawało mi się, że mogłam być w finale i walka była do wygrania. Następnym razem wyciągnę wnioski, zmienię taktykę, ale i tak brąz mnie satysfakcjonuje - mówi Agata Ozdoba. - Jak układa się współpraca z trenerami? Łukasz Błach jest asystentem, więc na razie bardzo dobrze (śmiech). Trenerzy mają podzielone obowiązki, to dobry, mocny team - podkreśla.

Ozdoba, od niedawna żona Łukasza Błacha (syn Wiesława), nie tylko sięgnęła w tym roku po brąz mistrzostw świata, ale też - wraz z drużyną - po srebro rozegranych w Warszawie mistrzostw Europy. Zatem do kolekcji brakuje już tylko czegoś szlachetnego z igrzysk olimpijskich.

Wrocławianie niezwykle efektownie zaznaczyli również swoją obecność podczas lipcowych Europejskich Igrzysk Młodzieży w węgierskim mieście Gyor. Wojciech Kordialik (+90 kg) ze Śląska stoczył tam cztery walki, trzy wygrywając przed czasem i zdobywając srebro. To kolejny sukces wrocławskiego środowiska, które wcześniej rozsławiali też Anna Dąbrowska (Juvenia), Damian Szwarnowiecki (Gwardia) czy Kamila Pasternak (Juvenia), a kolejną nadzieją na podtrzymanie świetnej passy jest Kinga Wolszczak (Śląsk). Ale nie tylko. Już w połowie października o medal MŚ juniorów powalczą w Zagrzebiu (Chorwacja) tak uznane marki jak wspomniana DąbrowskaSebastian Marcinkiewicz (Gwardia), z kolei w listopadzie na młodzieżowe ME wybierają się do Podgoricy (Czarnogóra) Urszula Hofman (AZS AWF Wrocław) i Rafał Kozłowski (AZS AWF Wrocław), którzy potrafili już wywalczyć brązowe medale na seniorskim Pucharze Europy w Bratysławie. Po stronie sukcesów należy też zapisać drużynowe wicemistrzostwo kraju żeńskiej drużyny AZS-u AWF-u Wrocław.

Dolnośląski Związek Judo stawia na młodzież, ale nie zapomina też o tzw. juniorach starszych, czyli o... mastersach. Nowy zarząd DZJudo działa prężnie i znów szykuje na Dolnym Śląsku mistrzostwa Polski weteranów. - Zawody odbędą się na początku grudnia w Sobótce lub we Wrocławiu. Na dziś pewne jest to, że mistrzostwa świata mastersów potrafią zgromadzić 800 uczestników, a i mistrzostwa Europy to już potężna impreza. By jednak startowali kiedyś oldboje, to najpierw trzeba mieć narybek. I nasi młodzi działacze o taki właśnie narybek również dbają, mianowicie na terenie Dolnego Śląska działa i konsekwentnie się rozwija jedyna w Polsce młodzieżowa liga judo - dodaje prezes.

Warto dodać, że polskie judo zajmuje ósme miejsce na liście najbardziej medalodajnych dyscyplin, gdy chodzi o występy na igrzyskach olimpijskich (8 medali: trzy złote, trzy srebrne i dwa brązowe). Z drugiej strony na taki krążek naszego reprezentanta czekamy już 21 lat, bo po raz ostatni biało-czerwoni widziani byli na pudle w Atlancie (złoto Pawła Nastuli, srebro Anety Szczepańskiej). Owszem, szans po drodze było wiele, że wspomnimy tylko dramatyczny występ w Atenach Roberta Krawczyka czy niezrozumiałą decyzję sędziów w Londynie względem Pawła Zagrodnika.

Czy tę bessę przerwie w końcu Dolnoślązak? Gwarancji nie ma, ale szczęściu starają się w regionie pomóc.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8749