Na sygnale

Wrocław: próbowała sprzedać w sieci torebkę z krokodyla [ZDJĘCIE]

2020-10-17, Autor: bas

Wrocławscy policjanci udaremnili sprzedaż torebki z krokodyla. Zgodnie z obowiązującymi przepisami handel przedmiotami wykonanymi ze skóry chronionych gatunków zwierząt jest nielegalny.

Reklama

Kobietę sprzedającą torebkę ze skóry znajdującego się pod ochroną gada, w sieci namierzyli policjanci. Oferta sprzedaży była wystawiona na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych.

– Policjanci obejrzeli dokładnie przedmiot wystawiony na internetowym ogłoszeniu i już po zdjęciach przekonali się, że z dużym prawdopodobieństwem może to być nielegalna galanteria – mówi sierż. szt. Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.

Następnie funkcjonariusze wrocławskiego Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą postanowili osobiście sprawdzić legalność przedmiotu. W trakcie rozmowy sprzedająca przyznała, że torebka została wykonana ze skóry krokodyla.

– Stanowi to naruszenie przepisów Ustawy o Ochronie Przyrody, oraz Rozporządzenia Rady Europy w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi. Zgodnie z tymi przepisami, oferowanie zbycia lub nabycia okazów określonych gatunków roślin lub zwierząt, w tym skór i produktów z krokodyla, jest zabronione – tłumaczy policjant.

Kobieta dobrowolnie wydała torebkę, która została zabezpieczona przez policjantów do dalszych sprawdzeń.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 10

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~Agnieszka Dorota 2020-10-17
    21:20:47

    16 4

    To znaczy że jak mam torebkę po babci ktrej nie chce to mogę ją wyrzucić do śmieci ale nie wolno mi jej sprzedać komuś kto by ją chciał? Bo to gatunek chroniony...

  • ~keiler 2020-10-20
    09:18:14

    9 3

    Nie ma to jak europejskie bajdy o gatunkach, że niby chronionych.
    Anakonda pod ochroną - w Europie, gdzie w stanie dzikim nie występuje.
    W południowej Ameryce traktowana, jako szkodnik, z którym nikt się nie patyczkuje.
    Podobnie wydumane przepisy dotyczące ochrony powietrza i tzw. ograniczania emisji gazów cieplarnianych a co za tym idzie zamykania lub nakazu modernizacji fabryk, tak by w zasadzie przestały być opłacalne. Podczas gdy rynek chiński i indyjski ma to w głębokim poważaniu i tylko zaciera dłonie, bo jeszcze bardziej mogą od siebie uzależnić bandę kretynów.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.