Wiadomości

Wrocław przystępuje do koalicji europejskich miast walczących z rasizmem

2020-09-17, Autor: Bartosz Senderek

Wrocław jako pierwsze miasto w Polsce przystąpi do Europejskiej Koalicji Miast Sprzeciwiających się Rasizmowi. W ten sposób władze miasta mają m.in. walczyć z rasizmem poprzez edukację, zwalczać przestępstwa z nienawiści czy zapewniać równe szanse np. w zatrudnieniu oraz przyznawaniu mieszkań komunalnych.

Reklama

Obecnie koalicja zrzesza ponad 100 miast różnej wielkości w tym Londyn, Paryż, Madryt i Barcelona. Członkowie koalicji zobowiązują się do realizacji i raportowania co dwa lata sposobu realizacji dziesięciopunktowego planu działania:

  1. Większe wyczulenie na rasizm
  2. Ocena rasizmu i dyskryminacji oraz monitoring polityk miejskich
  3. Lepsze wsparcie dla ofiar rasizmu i dyskryminacji
  4. Większy udział i lepiej poinformowani mieszkańcy
  5. Miasto wspiera aktywnie równe szanse
  6. Miasto jako pracodawca gwarantujący równe szanse
  7. Sprawiedliwy dostęp do mieszkań
  8. Walka z rasizmem i dyskryminacją poprzez edukację
  9. Promowanie zróżnicowania kulturowego
  10. Przestępstwa z nienawiści i zarządzanie konfliktem

Koalicja ma też reprezentować interesy miast członkowskich przed Unią Europejską, Radą Europy i innymi organizacjami.

– W tej koalicji podobnie, jak my we Wrocławiu wychodzą z założenia, że gminy i samorządy są kluczowym czynnikiem zapewniającym wszystkim obywatelom - niezależnie od ich narodowości, statusu społecznego - sprawiedliwość – tłumaczył Bartłomiej Ciążyński, wiceprzewodniczący rady i pełnomocnik prezydenta ds. tolerancji i przeciwdziałania ksenofobii, który zaznaczał, że miasto podejmuje takie inicjatywy m.in. ze względu na bierność rządu w podobnych inicjatywach.

Uchwała w sprawie przystąpienia do koalicji została przyjęta głosami rządzącej koalicji, a także części opozycji. Większość opozycyjnych radnych wstrzymała się jednak od głosu lub głosowała przeciw, twierdząc, że wydarzenia o charakterze rasistowskim we Wrocławiu miały charakter incydentalny i spotykały się z potępieniem większości mieszkańców.

– Mieliśmy we Wrocławiu zdarzenia typu spalenie kukły Żyda – zdarzenie niepoważne i nielicujące z wizerunkiem Wrocławia – niemniej jednak, trudno to zakwalifikować, jako rasizm. Przystępując do tej koalicji, możemy odnieść wrażenie, że Wrocław ma poważny problem z rasizmem, a czegoś takiego u nas nie ma. Uważamy, że jest to zbyt daleko idące, z tego względu, że nie obserwujemy, że jest to poważny problem we Wrocławiu – mówił Michał Kurczewski z PiS.

Innego zdania był Paweł Karpiński z Platformy Obywatelskiej (klub KKO), który przywoływał happeningi organizowane przez Piotra RybakaJacka Międlara. – Przystąpienie do tej organizacji jest sprzątaniem po tych ludziach – mówił radny dodając, że wśród jego znajomych z innych miast Wrocław jest postrzegany, jako miasto, które ma problem z ksenofobią i rasizmem, a jako przykład takich działań podał pobicie kucharza z Chin, do którego doszło na początku roku we Wrocławiu.

– To nie jest tak, że tych przypadków nie ma, a rasizm jest zaraźliwy bardzo. Jeżeli nie będziemy o tym mówić możemy za jakiś czas obudzić się w innej rzeczywistości – mówi Dominik Kłosowski z SLD, który przestrzegał przez kolejną nocą kryształową i przypominał incydenty takie, jak pobicie kubańskiej tancerki, obrażanie i dręczenie czarnoskórych chłopców w autobusie MPK, rzucanie jajkami w aktywistów zamalowujących rasistowskie napisy, atak na kebab przy Jedności Narodowej oraz wrzucenie butelki z benzyną do lokalu prowadzonego przez Egipcjanina.

Czy Wrocław ma problem z rasizmem?




Oddanych głosów: 893

Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 12

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.