Wrocław: różaniec przed Impartem. „Bluźnierczy spektakl w rocznicę mordu ks. Popiełuszki” [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Działacze organizacji katolickich już od kilku dni zachęcali wszystkich, którym nie podoba się idea wystawienia „Klątwy” we Wrocławiu, do wspólnej modlitwy różańcowej, która ma „zadośćuczynić grzechom” popełnianym przez twórców przedstawienia. – To, co się dokonuje jest nie do opisania. Profanuje się wizerunek Krzyża Świętego. Znieważa się wizerunek Jana Pawła II i flagę Watykanu. To jest szydzenie z Pana Boga. To jest bluźnierstwo wymierzone w wiarę katolicką – można było przeczytać w zaproszeniu.

Uczestnicy protestu przed teatrem podkreślają, że nie podoba im się m.in. fakt organizacji spektaklu w jednostce finansowanej ze środków publicznych. – Ten klub powstał z inicjatywy prezydenta Rafała Dutkiewicza. To, że organizatorzy tego spektaklu piszą, że jest on wystawiany za pieniądze prywatne to jest kłamstwo. Instytucja „Impart” jest utrzymywana z naszych podatków – mówił w swoim videoblogu zapowiadającym wydarzenie Jarosław Bogusławski, były kandydat Solidarności Walczącej na prezydenta Wrocławia i uczestnik czwartkowej manifestacji.

Bogusławski sugeruje też, że data na jaką zaplanowane zostało wrocławskie wystawienie „Klątwy” nie jest przypadkowe. – Do jakiego stopnia można być zepsutym i zdegenerowanym, żeby robić to w rocznicę bestialskiego mordu na ks. Jerzym Popiełuszce – mówił w swoim wystąpieniu.

W czwartek wieczorem przed Impartem na Mazowieckiej pojawiła się też kiluosobowa grupa kontrmanifestantów z ugrupowania Obywatele RP, którzy przynieśli białe róże. Osoby, które zakupiły bilety na "Klątwę" w teatrze musiały stawić się na godzinę przed spektaklem, by przejść kontrolę bezpieczeństwa.

Przypomnijmy, że „Klątwa” autorstwa chorwackiego reżysera Olivera Frljića została wystawiona w ramach trwającego we Wrocławiu Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Dialog. Podczas prezentacji „Klątwy” w Warszawie, przed budynkiem Teatru Powszechnego doszło do zamieszek z udziałem przedstawicieli środowisk narodowych, którzy twierdząc, że przedstawienie obraża uczucia religijne katolików domagały się zdjęcia sztuki z afisza.

Zobacz galerię