Wiadomości

Wrocław solidarnie z Białymstokiem i pobitym aktywistą. Demonstracja w Rynku i przed Katedrą [ZDJĘCIA]

2019-07-27, Autor: Marta Gołębiowska, mh

W sobotnie popołudnie blisko tysiąc osób wzięło udział w antyfaszystowskiej pikiecie na wrocławskim Rynku, na którym pojawiła się też kontrdemonstracja. Pikietujący przemaszerowali po cichu i bez skandowania haseł na Ostrów Tumski. Organizatorzy, lokalne środowiska lewicowe, nawiązali do wydarzeń na marszu równości w Białymstoku i czwartkowego pobicia aktywisty Przemysława Witkowskiego.

Reklama

W kontrdemonstracji na wrocławskim Rynku wzięło udział niespełna dziesięć osób z Narodowego Odrodzenia Polski, które skandowało hasła takie jak „Polska dla Polaków”, „Kara śmierci dla dewiantów” czy „LGTB to pedofile”. Zostali spisani przez policję. W jednoosobowej kontrdemonstracji pod katedrą wzięła natomiast udział starsza pani ciemnych w okularach.

Przypomnijmy, że tydzień temu ulicami Białegostoku po raz pierwszy przeszedł Marsz Równości. Wywołało to zamieszki, nie obyło się bez rannych. W kolorowym pochodzie wzieło udział około 800 osób oraz kilkuset ochraniających zgromadzenie policjantów.

Wydarzenie zakłócili agresywni kontrdemonstranci, którzy wyzywali uczestników marszu i atakowali ich butelkami, kostkami brukowymi, petardami i jajkami. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, doszło do pobić, kilka osób było poszkodowanych, w tym ranna policjantka. Policja zatrzymała już ponad 25 osób w tej sprawie.

W odpowiedzi, w czwartek we Wrocławiu zorganizowano Łańcuch Światła przeciw Nienawiści, a w sobotę pikietę Wrocław - solidarnie z Białymstokiem. Wśród jej organizatorów są Razem Wrocław, Strajk Kobiet Wrocław, SLD, Dolnośląski Kongres Kobiet, Obywatele RP, KOD, Kultura Równości i Wiosna.

Uczestnicy nawiązali również do czwartkowego pobicia antyfaszystowskiego aktywisty, poety, dziennikarza i wykładowcy - Przemysława Witkowskiego, do którego doszło we Wrocławiu po tym, jak skrytykował homofobiczne napisy. Policja szuka sprawcy.

- Nie ma znaczenia, jak nazwiemy tych, którzy bili nastolatki i nastolatków, którzy rzucali w ludzi kamieniami, brukiem wyrwanym z ulicy, petardami, jajkami, którzy krzyczeli jednym tchem "bóg, honor, ojczyzna, wyp...". Ważne jest to, byśmy się nie bali. Bo oni chcą nas sterroryzować. Zabronić nam życia po swojemu, wyznawania idei wolności i akceptacji, życia z partnerem lub partnerką tej samej płci, ubierania się jak chcemy - przekonują organizatorzy sobotniej demonstracji na Rynku, która następnie przeniosła się przed Katedrę.

Zobacz galerię

Czy mowa nienawiści powinna być we Wrocławiu karana?





Oddanych głosów: 13590

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 41

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~mdj11 2019-07-28
    12:09:44

    26 0

    Witam.
    Wg mnie, patrząc na zdjęcie z góry, i odliczając wyraźnie przechodzące bokiem osoby, to na manifestacji było nie więcej niż kilkaset osób a na Ostrowiu Tumskim jeszcze mniej. Więc nie wiem, skąd autor artykułu wziął te 1000 osób.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.