Nie przegap

Wrocław szykuje się na wielką wodę. To będzie ulewa, jakiej nie było od lat!

2024-09-11, Autor: g

W najwyższej gotowości są strażacy, a nawet wojsko. W pogotowiu czekają służby odpowiedzialne za studzienki kanalizacyjne, trwa opróżnianie zbiorników na wodę. Prezydent powołał sztab kryzysowy. Do Wrocławia nadchodzą ulewy, jakich miasto nie widziało od lat. W ciągu czterech dni i nocy ma spaść niemal tyle deszczu, ile podczas tragicznej powodzi tysiąclecia w 1997 roku. - Musimy pamiętać, że sieć kanalizacyjna ma ograniczoną przepustowość - już dziś mówią urzędnicy. A to oznacza, że miastu grożą podtopienia. Prezydent Wrocławia zdecydował o odwołaniu wszystkich miejskich imprez.

Reklama

ULEWY WE WROCŁAWIU - RELACJA NA ŻYWO - KLIKNIJ TUTAJ  I SPRAWDŹ

Scenariusz jest bardzo pesymistyczny. Nad Dolny Śląsk nadciąga niż genueński - groźny front niosący potężne ochłodzenie, wiatr, a przede wszystkim ulewne deszcze. Deszcze, jakich we Wrocławiu nie było od lat. Zacznie się w nocy ze środy na czwartek. - W nocy intensywne, nawalne opady deszczu. Możliwe podtopienia. Nie zbliżaj się do wezbanych rzek. Słuchaj poleceń służb" - to wiadomość wysłana w środę na telefony komórkowe mieszkańców Wrocławia przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Podobną wiadomość otrzymali mieszkańcy całego Dolnego Śląska. Swój alert wysłało też miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Dla Wrocławia ogłoszono czerwony alarm - to najwyższe możliwe ostrzeżenie pogodowe, ogłaszane niezwykle rzadko.

KIEDY MA PADAĆ NAJMOCNIEJ? KLIKNIJ I SPRAWDŹ

Na ile te ulewy są pewne? Nie ma dobrych wieści. - Na 90 procent - oceniają synoptycy IMGW. I ostrzegają, że według ich prognoz ulewa we Wrocławiu zacznie się o 3 w nocy ze środy na czwartek, a skończy dopiero nad ranem w poniedziałek. Przez te 4 dni i noce w mieście ma spaść od 210 do 340 litrów deszczu na metr kwadratowy, a lokalnie - 380 litrów. Czy to dużo? Potwornie dużo. Dla porównania, powódź tysiąclecia w 1997 roku wywołało 450 litrów deszczu padającego w ciągu 4 dni. Z kolei w sierpniu tego roku, gdy po ulewie sporo ulic Wrocławia znalazło się pod wodą, a w mieście przestały nawet kursować tramwaje, w ciągu 18 godzin spadło niespełna 77 litrów wody na metr.

- Od 12 do 16 września we Wrocławiu może spaść do 380 litrów wody na metr kwadratowy To absolutny rekord w historii Wrocławia. W czasie sierpniowych, nawalnych opadów, spadło 77 litrów przez 18 godzin. Wszystkie służby postawione są w stan najwyższej gotowości - potwierdzi prezydent miasta Jacek Sutryk.

Czytaj też: Sutryk: Czeka nas największa ulewa w historii Wrocławia. Jest ważny apel!

Miejska kanalizacja deszczowa nie jest w stanie pomieścić tyle wody. - Musimy pamiętać, że sieć kanalizacyjna odprowadzająca wodę, a będąca w zarządzie MPWiK, ma ograniczoną przepustowość jeżeli chodzi o przyjmowanie opadów deszczu nawalnych lub długotrwałych - mówi nam Tomasz Jankowski z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Służby odpowiedzialne za studzienki kanalizacyjne są w pełnej gotowości. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta ma pod opieką około 30 tysięcy takich studzienek. - Oprócz standardowego utrzymania wpustów na głównych ulicach miasta, prowadzimy dodatkowe prace. Szczególną uwagę zwracamy na newralgiczne miejsca, takie jak obniżenia dróg pod wiaduktami. Jesteśmy w stałym kontakcie z MPWiK we Wrocławiu, które odpowiada za pracę sieci kanalizacji deszczowej - zapewnia Tomasz Jankowski. - W ostatnich dniach dodatkowo wyczyszczono blisko tysiąc wpustów na terenie miasta. W czasie opadów firma odpowiedzialna za czyszczenie wpustów na zlecenie ZDiUM jest w gotowości, aby w razie potrzeby natychmiast udrożnić wpusty w awaryjnych lokalizacjach - zapewnia.

Zobacz: Te dolnośląskie rzeki mogą wylać. IMGW podaje listę

Dodaje jednak, że za drożność studzienek odpowiadają zarządcy danej drogi. - W przypadku osiedli są to zazwyczaj spółdzielnie lub wspólnoty, do których należy kierować zgłoszenia - mówi Jankowski.

W pełnej gotowości jest też firma odpowiedzialna za oznakowanie, aby mogła w razie potrzeby, na polecenie służb, ustawić dodatkowe znaki zabezpieczające miejsca potencjalnie niebezpieczne dla kierowców. - Dyspozytorzy ZDiUM są dostępni przez całą dobę i przyjmują zgłoszenia pod numerem telefonu 19 501 lub e-mailem: zgł[email protected]. Są w stałym kontakcie z Centrum Zarządzania Kryzysowego - przypomina rzecznik ZDiUM.

- MPWiK opróżnia wszystkie zbiorniki retencyjne i kolektory burzowe w mieście. W tym zbiorniki retencyjne przy ul. Długiej, które mogą przyjąć maksymalnie 60 tys. m3 wody. Kompletuje też dodatkowe ekipy pogotowia wodociągowego, sprawność całego sprzętu, który mógłby pomóc w walce z podtopieniami i minimalizować ich skutki. Trwają przeglądy zasuw, klap i przepustów na sieci kanalizacyjnej - zapewnia prezydent Jacek Sutryk.

Na ulewy szukuje się też MPK. - Zespół nadzoru ruchu jest w pełnej gotowości do działania, by na bieżąco korygować obsługę linii. Gdy motorniczowie i kierowcy będą zgłaszać problemy, nastąpią zmiany w kursach, np. puszczanie tramwajów objazdami, wyłączanie z użytku odcinków ulic i torowisk - mówi Sutryk.

Prezydent zdecydował też o odwołaniu wszystkich miejskich imprez zaplanowanych na najbliższe dni. - Nawalne opady to ogromne wyzwanie dla miasta i jego mieszkańców - podkreśla Sutryk.

 

 

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.