Wiadomości

Wrocław: takie mieszkanie komunalne dostała kobieta i jej dwie córki [ZDJĘCIA]

Author profile image 2022-01-28, Autor: Marta Gołębiowska

Ponad 20 lat czekała na mieszkanie komunalne wrocławianka, Pani Katarzyna, matka dwóch córek: 10-latki z orzeczoną niepełnosprawnością 1. stopnia oraz 23-latki. To, co zobaczyła po odebraniu kluczy, nieprzyjemnie ją zaskoczyło.

Reklama

Mieszkanie, które przydzielił Pani Katarzynie Zarząd Zasobu Komunalnego we Wrocławiu, znajduje się na pierwszym piętrze budynku przy ul. Krasińskiego. Ma 41 m kw., dwa pokoje i kuchnię. Łazienki brak - jest tylko ubikacja na wspólnym przedsionku. 

Przykrych niespodzianek jest więcej - w lokalu jest sporo ubytków i zniszczeń. Wrocławianka otrzymała informację o otrzymaniu mieszkania 4 lata temu, później czekała na jego remont, który miał się odbyć pod koniec ubiegłego roku. Nie takich efektów oczekiwała więc kobieta. 

- Na mieszkanie wraz z remontem czekałam dokładnie 21 lat. Moja dziesięcioletnia córka ma cukrzycę typu 1, czyli tę insulinozależną, przez co wymaga mojej stałej, całodobowej opieki. Liczyłam na to, że wstawią nam wannę lub kabinę prysznicową... Okazuje się, że nawet nie mam gdzie jej wykąpać - mówi 46-latka, która od 10 lat wynajmuje mieszkanie na terenie Wrocławia.

O komentarz do stanu technicznego mieszkania, zaproponowanego Pani Katarzynie, poprosiliśmy urząd miasta.

- W 2017 roku wspomniana Pani została ujęta na liście osób zakwalifikowanych do zapewnienia lokalu socjalnego. O ujęciu na liście decyduje liczba punktów uzyskana w ramach oceny. Pani naliczana była - zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami prawa miejscowego - punktacja ujemna z uwagi na sposób korzystania z dotychczasowego lokalu (zaległości czynszowe), co nie pozostało bez wpływu na okres oczekiwania na zakwalifikowanie na listę - mówi Wojciech Koerber z wrocławskiego magistratu.

Urząd informuje, że w lutym 2018 r. Wydział Lokali Mieszkalnych wskazał Pani Katarzynie trzy propozycje mieszkań, położonych przy ul. Krasińskiego, ul. Kluczborskiej  i ul. Górnickiego. Wrocławianka wybrała pierwszą opcję i została poinformowana, że zawarcie umowy najmu nastąpi niezwłocznie po przeprowadzeniu remontu na koszt gminy. Natomiast początku grudnia 2021 r. miasto otrzymało informację od zarządcy, czyli ZZK, że lokal jest wyremontowany i gotowy do zasiedlenia.

- Remont tego lokalu kosztował nieco ponad 34 tys. zł. I był to remont samego lokalu, a nie korytarza, zwłaszcza, że to budynek wspólnotowy. Co do zasady, remonty lokali socjalnych gmina wykonuje w zakresie podstawowym. Sprawę wydłużyły, niestety, względy techniczne i kwestia porozumienia się ze wspólnotą, a także sytuacja na rynku budowlanym. Przetargi zostają bez rozstrzygnięcia, bo wykonawcy się nie zgłaszają lub ich ceny są znacznie wyższe niż dopuszczone przez nas na takie roboty - tłumaczy Koerber.

Dodaje, że inspektorzy Zarządu Zasobu Komunalnego są z Panią Katarzyną w kontakcie, a wykonawca jest z nią umówiony na poprawianie drobnych usterek malarsko-tynkarskich.

- Ma je zakończyć lada dzień. Lokal socjalny wyremontowany na koszt gminy nadaje się do zasiedlenia, a poprawki - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami z najemczynią – zostaną dokonane. Czego dopilnujemy, by końcowy efekt był zadowalający. Widoczne na zdjęciach przedmioty, składowane na korytarzu, należą do najemców, a zniszczenia w częściach wspólnych (np. rozbite drzwi) powstają, niestety, także w wyniku aktów wandalizmu lokatorów - mówi Wojciech Koerber z wrocławskiego magistratu.

Oceń publikację: + 1 + 24 - 1 - 55

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.