Wrocław: urzędnicy będą kontrolować z kosmosu nieruchomości do opodatkowania

Dzięki podpisanej właśnie, rocznej umowie miasto będzie otrzymywało raporty zawierające zobrazowania, czyli „zdjęcia” satelitarne, oraz detekcję budynków. System będzie wykorzystywany do weryfikacji złożonych deklaracji podatkowych. Na ich podstawie pracownicy magistratu będą mogli porównywać dane w złożonych przez podatników dokumentach ze stanem faktycznym, optymalizować prowadzone już kontrole podatkowe w zakresie podatku od nieruchomości oraz podejmować decyzje co do dalszych działań. Urząd miasta zapewnia, że jest to pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie.

Ważne dla skuteczności analiz będą również aktualne dane, pochodzące z rejestrów publicznych, prowadzonych przez jednostki urzędu miasta, m.in. dane geodezyjne. Aby maksymalnie efektywnie zarządzać procesem detekcji, zarówno wybór lokalizacji, jak i częstotliwość analiz będą uzgadniane między urzędnikami i firmą SatRevolution w miesięcznych cyklach.

CZYTAJ TEŻ: OD STYCZNIA WZROSNĄ STAWKI PODATKU OD NIERUCHOMOŚCI

Koszt realizacji projektu detekcji satelitarnej to 128 tys. zł netto. Miasto szacuje, że należności z powodu niezgłoszenia budynków do opodatkowania, przede wszystkim wielkopowierzchniowych, mogą sięgać ok. 3-4 mln zł. 

Wykonawcą projektu detekcji satelitarnej jest wrocławska spółka SatRevolution S.A., która współpracę z magistratem zaczęła w kwietniu 2019 r., podpisując list intencyjny, dotyczący wspólnych działań badawczo-rozwojowych, związanych z przetwarzaniem, analizą i wykorzystaniem zdjęć satelitarnych.

Po sukcesie związanym z umieszczeniem na orbicie pierwszego, w pełni opartego o polską myśl technologiczną, satelity obserwacyjnego Ziemi – „Światowida” – spółka ta realizuje projekt budowy konstelacji REC, która w pierwszym etapie, od 2023 roku, będzie dostarczała wysokorozdzielcze zobrazowania optyczne z ośmiu satelitów.