Nie przegap

Wrocław: Zalane osiedle TBS miało... nowoczesny system zbierania deszczówki!

2024-08-03, Autor: g

Nowe osiedle TBS na wrocławskiej Leśnicy jest jednym z miejsc, które najbardziej ucierpiały podczas piątkowej ulewy we Wrocławiu. Pod wodą znalazły się klatki schodowe, piwnice, wózkownie i parking. Gdy je otwierano przed 10 miesiącami, miasto zachwalało że pod osiedlem powstał system, który miał sprawić że woda deszczowa "będzie zatrzymywana pod powierzchnią osiedla i stopniowo odprowadzana do rzeki". - Żadne mieszkanie na osiedlu nie zostało zalane, mieszkańcy byli i są bezpieczni - oznajmiła dziś spółka TBS Wrocław.

Reklama

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Osiedle oddano do użytku zaledwie 10 miesięcy temu. Powstało między ulicami Błońską, Dolnobrzeską, Marszowicką i Uraską. - W ramach inwestycji, TBS wybuduje sieć służącą do retencji wód odpadowych na własnym terenie i wyremontuje rów melioracyjny, który odprowadza wody opadowe przez pobliski Park Leśnicki do rzeki Bystrzycy. W ten sposób woda deszczowa będzie zatrzymywana pod powierzchnią osiedla Leśnica IX i stopniowo odprowadzana do rzeki - zachalali miejscy urzędnicy. System powstał. Ale coś poszło nie tak.

Czytaj także:

- Mówiliśmy, że ta łąka zbiera wodę. Oni mówili, że pobudują zbiorniki podziemne i nic się nie stanie. Po dniu intensywnych opadów wyszło jak zwykle: prawda czasu i prawda ekranu - skwitował na Facebooku Robert Suligowski, radny z rządzącej Wrocławiem Koalicji Obywatelskiej. - Żal mieszkańców, od poniedziałku trzeba usiąść i znaleźć rozwiązanie, zanim 100 milionów zgnije - dodał.

- Na Leśnicy jeden zarośnięty rów melioracyjny sprawił, że podlane zostały nowe bloki TBS Wrocław i woda była na klatce schodowej. Tam oraz w kilku innych miejscach zwłaszcza nowych inwestycji pozostałości pobudowlane (wapno, cement piach niesiony potokami wody zablokował studzienki – broni się prezydent Jacek Sutryk.

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Spółka TBS w wydanym dziś oświadczeniu o swoim systemie zbierającym deszczówkę nie wspomina ani słowem. Zapowiada za to, że "w dalszej perspektywie" będzie "rozmawiać z gestorami sąsiedniej infrastruktury melioracyjnej, aby doprowadzić do jej oczyszczenia i uporządkowania". 

– Nasi pracownicy z działu technicznego byli na osiedlu w piątkowy wieczór, pomagając mieszkańcom. Do późnej nocy usuwali wodę z części wspólnych budynków, do których się dostała. Zorganizowaliśmy pomoc firmy porządkowej, która w sobotę pomoże usunąć z osiedla wszystkie skutki zalania piątkową ulewą. W dalszej perspektywie będziemy rozmawiać z gestorami sąsiedniej infrastruktury melioracyjnej, aby doprowadzić do jej oczyszczenia i uporządkowania – napisał TBS Wrocław w oświadczeniu.

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 54

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~tto 2024-08-03
    15:33:08

    11 11

    A autor ma system myślenia?

    1. System zbierania deszczówki to nie system przeciwpowodziowy, a autor sugeruje że on jest winny. Zapewne gdyby nie ten system retencji jeszcze więcej wody wlało by się do środka.

    2. Wczoraj miał miejsce największy opad dobowy ponad 70 l/m² z czego znaczna część w 2 godziny - dane za IMGW. Jak dla mnie cud, że tak niewiele Wrocławia zalało

    Ale oczywiście to nie jest portal do przekazywania rzetelnej informacji tylko do obs***nia kogoś...

  • ~adik1980 2024-08-03
    17:27:24

    16 1

    Zobaczcie na google maps , jak wygląda to osiedle. Sam beton. Gdzie ta woda miała wsiąkać? Na krzykach zalało podwórka, godzina i ziemia wode wypiła.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.