Wiadomości

Wrocław znakomicie kojarzony i rozpoznawany wśród Polaków. Rodacy chcieliby zamieszkać w mieście spotkań

2014-05-17, Autor: jg
Instytut Badawczy IPC przeprowadził w dniach 8-14 maja tego roku specjalny sondaż na reprezentatywnej próbie 1075 Polaków. Oceniano w nim rozpoznawalność, przyjazność i popularność największych polskich miast. Stolica Dolnego Śląska w rankingach wypadła bardzo dobrze. O prymat w kraju, jak równym z równym, Wrocław bije się z Warszawą i Krakowem.

Reklama

Co 4 dorosły Polak uważa, że najlepszym do życia miastem w Polsce jest Warszawa (24,1%). Stolica zostawia wyraźnie w tyle pozostałe miasta wojewódzkie. Wrocław, który uplasował się na świetnej drugiej pozycji zebrał 14,7% głosów. W stolicy małopolski - Krakowie chciałoby mieszkać 7,7% badanych.

 

Jeszcze mniej zwolenników ma Poznań (6,8%), czy Gdańsk (6,0%). Pozostałe miasta wojewódzkie nie otrzymały nawet 5,0% głosów. Dość znaczy odsetek wskazał natomiast na jeszcze inne miasta, niebędące miastami wojewódzkimi (33,3%). Najczęściej badani wymieniali po prostu swoje aktualne miejsce zamieszkania jako miasto najlepsze do życia.

 

 

Miastem uchodzącym za mekkę dużych, znaczących wydarzeń kulturalnych jest przede wszystkim Warszawa (37,2%). Z wydarzeniami kulturalnymi dość mocno kojarzony jest również Kraków (27,9%). Wrocław, który w 2016 roku będzie Europejską Stolicą Kultury jest kojarzony z dużymi wydarzeniami kulturalnymi tylko przez 15,4% dorosłych Polaków.

 

Pozostałe miasta np. Poznań, Katowice, czy Sopot nie zebrały nawet 5,0% głosów. Wg badanych w Polsce mamy więć trzy dominujące ośrodki skupiające większość imprez kulturalnych. Są to Warszawa, Kraków i Wrocław.

 

Ponad połowa dorosłych Polaków nie potrafi spontanicznie wymienić żadnego hasła, za pomocą którego promuje się któreś z polskich miast (52,6%). Najefektywniejszy jest slogan miasta Wrocław – „Wrocław – miasto spotkań”, który został zapamiętany i uznany za najlepsze hasło promocyjne przez 13,2% badanych.

 

Działania promocyjne stolicy okazały się mniej skuteczne. Hasło „Zakochaj się w Warszawie” zostało wskazane jako najlepsze tylko przez 8,7% badanych. Na trzecim miejscu uplasował się slogan miasta Gdańsk – „Gdańsk – morze możliwości” (6,8%). Ankietowani wymieniali jeszcze hasła takich miast jak Lublin, Białystok, czy Olsztyn, ale żadne z nich nie zebrało więcej niż 5,0% głosów.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (16):
  • ~m. 2014-05-17
    10:53:53

    1 0

    Ci którzy chcieliby tu zamieszkać jeszcze nie wiedza, ze komunikacja publiczna tu nie działa. A władze usilnie lansują modę na rowery, bo tak po prostu taniej a i narobić sie nie trzeba. Zapraszam wszystkich urzedasow w takim razie na rowery w takie dni jak dzisiaj czy wczoraj. Niestety taki mamy klimat, ze rower bardziej sie nadaje na wycieczkę w bezdeszczowy weekend niż na dojazdy w deszczowe dni do pracy.

  • ~self 2014-05-17
    11:06:41

    2 1

    a w takiej Holandii czy Belgi jest więcej deszczowych dni w roku niż u nas i ludzie pomykają na rowerach, oczywiście maja lepszą infrastrukturę, ale zwalanie winy na pogodę to tania wymówka. Co do komunikacji, to polecam Kraków - tam w porównaniu z Wrocławiem jest piekło na ziemi.

  • ~elosz 2014-05-17
    11:21:40

    0 6

    no to by sie ku%#@ przeliczyli

  • ~m. 2014-05-17
    12:36:45

    1 1

    @self: To zapraszam do Krakowa, w którym już działa linia tzw. pre-metra. Kraków nas zdystansował o parę długości jeśli chodzi o komunikację publiczną. I również zapraszam do Amsterdamu, w którym kursuje świetnie zorganizowana komunikacja publiczna (w tym metro) a rower stanowi jedynie dopełnienie a nie kręgosłup tej komunikacji. Aha, wiem o czym piszę bo swego czasu jeździłem tam służbowo dość często. Otwórz kolego oczy a nie wierz ślepo w brednie naszego magistratu.

  • ~adi 2014-05-17
    13:29:28

    0 10

    '' Wrocław bije się z Krakowem '' heheh bije się to nie znaczy że go pobił :) Porównanie Wrocławia do Krakowa to jak porównanie 126p do ML-a ! Dajcie spokój z takimi tendencyjnymi badaniami bo to śmieszne . Rzeczywiście reprezentatywna grupa 1075 osób z kraju . Jakby badania przeprowadzono na liczbie np. 500 000 osób to jeszcze mógłbym to zrozumieć a tak to tylko materiał na artykuł dla redakcji .

  • ~Maciej 2014-05-17
    15:29:48

    10 0

    Adi -> mocno się mylisz, bo Wrocław w większości zestawień wypada lepiej niż Kraków. U nich z KZ jest lepiej, co nie znaczy, że jest dobrze. Pra metro okazało się dość chybionym pomysłem, bo niespecjalnie przyśpieszyło tramwaj.

  • ~Maciej 2014-05-18
    09:42:38

    8 0

    Tak dla przykładu można podać kilka danych GUSu:;2012 rok, dochody na 1 mieszkańca, Kraków: 4539zł Wrocław: 5688zł; 2012, stopa bezrobocia, Kraków 5,9%, Wrocław 5,7%; budżet, miasta(mimo, że w Krk żyje o ponad 100tys. ludzi więcej): Kraków: 3,44 mld zł, Wrocław: 3,59mld zł;

  • ~tantus 2014-05-18
    23:22:14

    1 1

    PR to Wrocław ma znakomity to fakt. Szkoda, że tylko PR. @Maciej: skoro już jesteśmy przy statystykach, to średnia prędkość tramwajów w Krakowie wynosi 18,94 km/h, a we Wrocławiu - 13,2 km/h. Średnia prędkość autobusów w Krakowie to z kolei 25,9 km/h, a we Wrocławiu - 15,9 km/h.

  • ~Maciej 2014-05-19
    00:41:37

    0 1

    A to ciekawe, bo statystyki z 2013 roku wskazują, że we Wro średnia prędkość tramwajów to 17,4 km/h, a autobusów 22,4 km/h. Nie twierdzę, że nasza komunikacja jest świetna, bo nie jest. Komunikacja zbiorowa w Warszawie, Poznaniu, czy Krakowie jest lepsza niż u nas, ale nie popadajmy w przesadę. Trochę wolniejsza komunikacja zbiorowa nie sprawia, że Wrocław jest daleko w tyle za Krakowem, bo tak nie jest.

  • ~m. 2014-05-19
    09:10:24

    2 0

    @Maciej: Jest daleko w tyle choćby dlatego, że Kraków ma plany rozbudowy komunikacji miejskiej i je sukcesywnie realizuje - patrz szybki tramwaj, który jest szybki nie tylko z nazwy. Wrocław nie ma choćby planów co z rozbrajającą szczerością przyznali w zeszłym tygodniu nawet sami urzędnicy. Nie wspomnę o tym, że ostatnie wrocławskie inwestycje (po wielu latach posuchy rozbudowano raptem jedną trasę) są absolutnie nietrafione, z czego również Wrocław się po cichu wycofuje - patrz projekt Plus, który krytykowany był nie bez racji od samego początku.

  • ~tantus 2014-05-19
    12:20:30

    4 0

    @Maciej: ja akurat podałem starsze dane z 2010 r., bo dla nich mam dane porównawcze z Krakowa i innych dużych miast. Żeby porównać dane za 2013 r. trzeba by zdobyć statystyki z innych miast za ten sam okres. Oczywiście prędkość naszych tramwajów mogły nieco poprawić plusy - 31 i 32 rzeczywiście otrzymują priorytety na skrzyżowaniach, przynajmniej na trasie Gaj - pl. JP2. Ale cała reszta jak się wlokła, tak wlecze się dalej, wliczając w to 33. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że podczas codziennych podróży komunikacją miejską notuję sobie czas przejazdu i z niego wyliczam prędkość podróżowania (drzwi-w-drzwi). O ile rano (relacja dom->praca) jest ona jeszcze znośna i wynosi ok. 10-12 km/h, o tyle popołudniu (relacja praca->dom) potrafi spaść nawet do 6,5 km/h. Komentarz chyba zbędny? Jeśli do tego dodamy to, co napisał mój przedmówca ("m"), to w dziedzinie komunikacji miejskiej mamy obraz nędzy i rozpaczy.

  • ~t2 2014-05-19
    14:34:06

    1 0

    Obraz nędzy i rozpaczy to jest wszędzie, gdzie nie spojrzeć. Miasto przyciąga obietnicami i wizualizacjami. A jak już zamieszkasz to ma Cię głęboko w poważaniu. Kupując mieszkanie, zapisując dziecko do szkoły czy w innych aspektach życia trzeba przy wyborze kierować się tym, czy mają w tym korzyść "wielcy" naszego miasta (czy mieszkają w okolicy, to i pewnie komunikacja i drogi będą lepsze, itd).
    Nie powiem że wszystko jest złe, bo mam dobrą pracę naszym Mieście. Ale wiem że chętnie opuszczę to miasto i będę dojeżdżał z pod Wrocławia. Bo tyle samo czasu będę tracił na dojazd co w tej chwili.
    Miasto wystawia kolejne przetargi na zaciągnięcie kredytu - tłumaczą że na inwestycje. Tylko zamiast dokończyć planowane inwestycje drogowe, budują tory wrotkarskie, i tym podobne rzeczy. Pytanie po co?

  • ~Maciej 2014-05-19
    21:00:35

    0 0

    tantus -> tramwaje ex "plus" 31 i 32 jeżdżą ze średnią około 20 km/h, co jest porównywalne z "Krakowskim Szybkim Tramwajem', który jeździ tym nieprzydatnym tunelem w centrum.

    t2-> Budowa nowych dróg nic nie da. Wybierz się do Kopenhagi, żeby zobaczyć i dowiedzieć się w jakim kierunku powinna rozwijać się komunikacja we Wrocławiu.

  • ~t2 2014-05-19
    21:07:07

    0 0

    ~Maciej tu nie chodzi o nowe inwestycje tylko o dokończenie tych z 2010 roku i wcześniej. A nie zostawiać je i ruch puszczać objazdami przez osiedla na 3 lata tylko dlatego że ktoś "ważny" nimi jeździ. To jest absurd.

  • ~tantus 2014-05-21
    15:11:07

    2 0

    @Maciej: Krakowski Szybki Tramwaj póki co nie spełnia kryteriów szybkiego tramwaju (m.in. prędkość komunikacyjna 27-30 km/h, nie mniej niż 24 km/h). Jego prędkość komunikacyjna to ok. 20 km/h, czyli tylko nieznacznie więcej, niż krakowska średnia (18,9 km/h). Wynika to przede wszystkim ze wspomnianego przez Ciebie ograniczenia prędkości w tunelu do 30 km/h, mimo że konstrukcyjnie jest on przystosowany do prędkości 60 km/h. Problem ten wynika z tego, że projektanci zapomnieli ująć w wyposażeniu tunelu pewnych systemów bezpieczeństwa. Obecnie zbliża się do końca okres trwałości projektu, więc powinno dać się wkrótce przeprojektować tunel tak, aby tramwaje rozwinęły planowaną prędkość maks. 60 km/h. Wtedy KST znacząco przyspieszy. Nie zmienia to faktu, że linia 32 już nieco odstaje od KST (19,1 km/h), a 33 jest sporo wolniejsza (17,9 km/h). Dodatkowo, należy pamiętać że Kraków jest obecnie najbardziej zakorkowanym miastem w Polsce, co też wpływa na prędkość tramwajów. U nas prędkość tramwajów wyraźnie wzrosła po otwarciu AOW. Kraków takiej obwodnicy nie posiada, a więc potencjał do poprawy prędkości jest spory. Zresztą, ciekaw jestem jak wyglądałoby porównanie prędkości w Krakowie bez naszych "plusów" i krakowskich 50-tek. Poza tym, Kraków praktycznie co roku oddaje jakiś nowy fragment linii tramwajowej, a obecnie planowana jest budowa drugiej linii KST: http://www.fakt.pl/bedzie-nowy-szybki-tramwaj-w-krakowie,artykuly,423633,1.html. Tymczasem u nas zamyka się zajezdnię...

  • ~tantus 2014-05-21
    16:05:01

    2 0

    ...co powoduje, że o rozbudowie sieci tramwajowej we Wrocławiu w najbliższej dziesięciolatce można zapomnieć. Nie mówiąc już o Poznaniu, gdzie właśnie oddano do użytku największą w Polsce, zupełnie nową zajezdnię tramwajową. Aha, na trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju, wagony osiągają prędkość komunikacyjną rzędu 35 km/h. Nasze "plusy" z prędkościami 17-19 km/h to mniej-więcej poznańska średnia z całej sieci. I dopiero PST można zakwalifikować jako szybki tramwaj!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.