Nie przegap
Wrocław: Zwaliło się drzewo. I tak poleży kilka miesięcy, bo mieszka w nim chrząszcz
Na teren przychodni zdrowia na wrocławskich Krzykach zwaliło się drzewo, które od ubiegłego lata było zgłaszane jako wymagające wycinki. Teraz nie można go posprzątać, bo w pniu wykryto obecność kozioroga dębosza. Zanim miasto przeniesie go w bezpieczne miejsce, minie kolejnych kilka miesięcy.
- Wygląda to, że jakieś małe zwierzątko w pniu jest ważniejsze od bezpieczeństwa pacjentów - irytuje się Zofia Lewandowska, szefowa recepcji przychodni przy alei Lipowej 10, która już od miesiąca prosi miasto, by posprzątało z jej terenu powalone drzewo.
Mówili, że się zawali. No i wreszcie spadło
Dąb, który zwalił się na teren zielony przy budynku przychodni, od miesięcy miał się źle. Pani Zofia zgłaszała zagrożenie upadkiem drzewa już w sierpniu 2022 roku. Gdy miasto na apele nie reagowało, ponowiła wysiłki w tym roku, pod koniec lutego. Bez skutku. Wreszcie, na początku maja, przed godz. 5 rano, drzewo faktycznie złamało się i spadło na teren ogródka.
- Szczęście w nieszczęściu, że stało się to tuż przed otwarciem przychodni. Własnoręcznie posprzątałam z chodnika połamane gałęzie, ogrodziłam złamane drzewo sznurkiem i wywiesiłam kartkę "zakaz wstępu". Nie spodobało się to urzędnikom, którzy do nas przyjechali. Osiem osób przyglądało się jakiemuś zwierzątku w tym drzewie. Miałam zostawić te gałęzie, żeby pacjenci się potykali? - pyta pani Zofia.
Chrząszcz pod ochroną. Bedzie obrządek przenosin
Okazało się, że w pniu powalonego dębu mieszka kozioróg dębosz - rzadki w Polsce, narażony na wymarcie chrząszcz o dość dużych rozmiarach, objęty ochroną gatunkową. Z tego też powodu do sprawy trzeba podejść rozważnie: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nakazała Zarządowi Zasobu Komunalnego wszczęcie specjalnej procedury. To do niego należy bowiem ten teren.
- Dostaliśmy od RDOŚ szczegółowe wytyczne, jak ściąć to drzewo i co zrobić z leżącym konarem. Wszystko zależy od tego, w jakich miejscach żeruje znaleziony tam kozioróg dębosz. Trzeba pociąć to drzewo na odcinki nie krótsze niż 2,5-3 metra, przenieść w zastępcze, specjalnie dobrane miejsce i ułożyć w ściśle określony sposób. Te procedury trochę trwają - mówi Anna Olbryt z Zarządu Zasobu Komulanego we Wrocławiu.
Tymczasem pracownicy i pacjenci przychodni skarżą się na brak dostępu do terenu zielonego z ławkami, z którego wcześniej chętnie korzystali. Miasto informuje, że połamany dąb zostanie usunięty z alei Lipowej do 30 września.
Drzewo na Krzykach prawie spadło na przychodnię - zobacz zdjęcia
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
W tych miastach Dolnego Śląska ludzie nie chcą mieszkać. A to znane kurorty!
497883 -
Są wyniki sekcji zwłok Sebastiana. Jak zmarł w wynajętym apartamencie?
138916 -
Oto najsłabsze podstawówki we Wrocławiu [LISTA]
126855 -
Wrocław: Martwy 16-latek znaleziony na Starym Mieście. "Zwyrodnialcy go zabili"
102170 -
Wrocław: Nawet 60 procent poparcia dla PiS. Te ulice to twierdze Kaczyńskiego
67308
Najczęściej komentowane
-
Wrocław: Nawet 60 procent poparcia dla PiS. Te ulice to twierdze Kaczyńskiego
9 -
Wrocław: Nie będzie nowych płatnych parkingów. Miasto już nie ma parkomatów
5 -
14 wrocławskich szkół przyjaznych LGBT. Mamy ich listę
4 -
Dziś będzie piekło. Jest alert meteo
3 -
W tych miastach Dolnego Śląska ludzie nie chcą mieszkać. A to znane kurorty!
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~rododendron 2023-06-07
23:22:36
To w końcu jak to jest - trzeba posprzątać drzewo z terenu LEwandowskiej, chociaż teren ten należy do ZZK?
~piotr.bronowicki 2023-06-08
23:39:56
Nie ma również do czego przypiąć rowerów, którymi dojeżdżają pacjenci a także pracownicy przychodni. Indolencja tej ekipy rządzącej Wrocławiem jest porażająca.