Wrocławianie mogą w Ratuszu pożegnać Vaclava Havla

Vaclav Havel z Wrocławiem związany był od wielu lat. W 1992 otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego, a w 2001 r. radni przyznali mu honorowe obywatelstwo naszego miasta.

Havel odwiedził Wrocław po raz ostatni w 2009 r. – odebrał wtedy nagrodę im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, przyznaną za działanie na rzecz przemian demokratycznych i stabilizacji demokracji w Europie Środkowej i Wschodniej, za zaangażowanie w obronę praw człowieka oraz zasługi w doprowadzeniu do upadku systemu komunistycznego. Przy okazji obejrzał również wystawę „Europa - to nasza historia”.

Jak podkreśla prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, Havel był wielkim przyjacielem Wrocławia, miał tutaj wiele bardzo bliskich osób.

- Z Vaclavem Havlem spotkałem się kilka razy w życiu. Szczególnie ciepło wspominam ostatnie z nich. Po uroczystości, w trakcie której Havel odbierał nagrodę im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego odbyliśmy bardzo długą i  sympatyczną rozmowę. Rozmawialiśmy głównie o polityce polskiej (w której zakamarkach Vaclav Havel bardzo dobrze się orientował) i  europejskiej – mieliśmy dość zgodne poglądy na kwestie integracji – wspomina Dutkiewicz.

- Podczas kolacji w Monopolu zapytałem go czy woli zjeść na tarasie, czy w środku – odpowiedział: „zjedzmy w środku, bo mam lęk wysokości i gdy jestem na zewnątrz, strasznie się boję o siebie i o wszystkich dookoła” – to doskonale oddawało tę jego bardzo piękną cechę troszczenia się o  wszystkich wokół – dodaje prezydent Wrocławia.

W Rynku zawisły opuszczone do połowy masztu, okryte kirem żałobnym flagi Czech i  Polski. Księga kondolencyjna w Ratuszu wyłożona będzie w poniedziałek i  wtorek (19-20 XII) od 10 do godz. 18.