Wrocławianin nominowany do prestiżowej nagrody. W niedzielę poznamy nazwisko laureata

Nagroda Literacka „Nike” jest przyznawana za najlepszą książkę roku. Jej celem jest promocja polskiej literatury współczesnej, ze szczególnym uwzględnieniem powieści.

W tym roku nominację otrzymały m.in.: „Kalendarz majów” Konrada Góry i „Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek” Filipa Zawady. Obaj autorzy mieszkają we Wrocławiu, a ten drugi znalazł się w siódemce finalistów Nike.

Nazwisko laureata w niedzielę, 4 października. Zwycięzca otrzyma 100 tys. zł i statuetkę projektu Gustawa Zemły.

Zawada jest autorem książek takich jak np. „System jedynkowy” (1997), „Bóg Aldehyd” (1998) oraz „Nie wiem, jak nazywają się te kwiaty” (2017). Dwukrotnie nominowany był do Nagrody Literackiej Gdynia i do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius.

Filip Zawada znany jest też jako muzyk. Przez lata związany był z zespołami Pustki i Indigo Tree, obecnie gra sam oraz komponuje muzykę do filmów i sztuk teatralnych. To także fotograf (ma „dożywotnią umowę” na zdjęcia z Bodo Koxem, w 2011 roku wydał album fotograficzny „Drewniane gody”) i kurator książek fotograficznych.

– "Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek" to historia poszukiwania swojego miejsca na Ziemi, planecie ludzi – można przeczytać w opisie książki.

FINALIŚCI NAGRODY LITERACKIEJ NIKE:

- Agnieszka Dauksza, "Jaremianka"

- Joanna Gierak-Onoszko, "27 śmierci Toby’ego Obeda"

- Piotr M. Majewski, "Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu",

- Radek Rak, "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli"

- Paweł Piotr Reszka, "Płuczki"

- Monika Sznajderman, "Pusty las"

- Filip Zawada, "Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek".