Biznes
Wrocławianin produkuje „pstryczki”. Ma szansę podpisać kontrakt na milion zł
Mariusz Wzorek prowadzi we Wrocławiu galerię osprzętu elektrycznego Nota Bene. W programie telewizjnym "Dragons' Den. Jak zostać milionerem" zaoferował 40 proc. udziałów w firmie w zamian za 1 mln złotych na promocję, reklamę i marketing swoich wyjątkowych włączników i wyłączników światła.
- Ekskluzywny charakter produktu uzyskaliśmy dzięki zastosowananym materiałom, unikalnej formie i indywidualnemu wykończeniu. Użyte materiały to aluminium, mosiądz, szkło, szkło witrażowe, drewno czy kryształy Swarovskiego - wyjaśnia Mariusz Wzorek.
W branży elektrycznej Mariusz Wzorek działa od ponad 30 lat, sprzedażą "pstryczków" zajmuje się od ponad 8. Najpierw był tylko dystrybutorem, z czasem postawił na własną markę.
- Inspiracją do tego, żeby zdecydować się na własny produkt była sytuacja, gdy jeden z zagranicznych producentów z dnia na dzień wypowiedział umowę wyłączności i znalazł nowego dystrybutora. Stwierdziliśmy, że musimy mieć własny produkt, który nas uniezależni od czyjejś woli - tłumaczy Mariusz Wzorek.
"Pstryczki" są wykonywane na zamówienie, produkt został opatentowany jako wzór przemysłowy. Roczny obrót firmy to w tej chwili około 1 mln złotych rocznie.
Ze swoimi produktami Mariusz Wzorek chce wyjść poza granice kraju.
- Przede wszystkim Dubaj - podkreśla Mariusz Wzorek.
Przeciętny koszt wyposażenia domu w ekskluzywne "pstryczki" to około 5 tysięcy złotych. Zdarzają się jednak wyjątki.
- Negocjujemy obecnie zamówienie dla willi w Konstancinie na 104 "pstryczki" warte 98 tysięcy złotych - opowiada Mariusz Wzorek.
Większość biznesmenów, którzy oceniają uczestników programu nie zdecydowała się "wejść" w ten biznes z uwagi na jego niszowość.
Jedynie Anna Hejka, prezes Heyka Capital Markets Group, odważyła się zainwestować. Zaproponowała 1 mln złotych za przejęcie 80 proc. udziałów w firmie. Po negocjacjach stanęło na większości kwalifikowanej w wysokości 75 proc. udziałów.
- Jeżeli firma będzie szybko rosła na wartości, będę skłonna zejść do 50 procent - zapewnia Anna Hejka.
Propozycja Anny Hejki jest jednak warunkowa - jej "wejście" w biznes uzależnione jest od możliwości zaistnienia z "pstryczkami" na rynkach Zatoki Perskiej.
Właściciele galerii Nota Bene zwracają uwagę, że udział w programie tak naprawdę niczego nie gwarantuje, a zawarta w jego trakcie ustna umowa oznacza jedynie chęć obu stron do zawarcia porozumienia na przedstawionych warunkach.
Jeżeli na kolejnych spotkaniach obie strony nie dojdą do ostatecznego porozumienia, żadna z nich nie ma prawnego obowiązku podpisania tejże umowy.
Jak tłumaczą nam szefowie Nota Bene, nagranie miało miejsce w maju i do tej pory nie doszło jeszcze nawet do pierwszego spotkania w sprawie współpracy, a co dopiero do podpisania umowy czy przekazania wspomnianej kwoty. Nikt też nie jest w stanie przewidzieć wyniku dalszych negocjacji, nie ma tu żadnych gwarancji .
Zobacz także
Tagi: Nota Bene, rozwój biznesu, Mariusz Wzorek, Swarovski, Dragons Den, pstryczki Wrocław, program telewizyjny
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~wro 2012-11-20
01:13:18
ale do czego sa te pstryczki????
~AbC 2012-11-20
11:26:03
do pstrykania