Wiadomości

Wrocławscy piraci drogowi, czyli uważaj jak jeździsz!!

2010-05-29, Autor: Agnieszka Nesterowicz
Czy zdarza ci się wyprzedzać „na trzeciego”? Czy trąbisz czasem na zbyt wolne „L”’ki? Czy malujesz usta w czasie jazdy? Przyznaj się i dołącz do szalonych wrocławskich kierowców.

Reklama

Paulina W., 30 lat (srebrny ford) Kiedy jeżdżę, korzystam tylko z bocznych lusterek. Wsteczne mam nastawione na siebie, żeby widzieć, czy dobrze wyglądam. Kiedyś chciałam cofnąć. Spojrzałam na lewe lusterko – nic. Na prawe – nic. Wrzuciłam więc wsteczny, nacisnęłam gaz i… uderzyłam w słup. Na szczęście samochód był służbowy. Ale powiem szczerze, że niczego mnie to nie nauczyło, wciąż mam wsteczne nastawione na siebie.

 

Andrzej P., 55 lat (zielona mazda) Stałem kiedyś na światłach, obok mnie Ford Mondeo, a w nim dwóch facetów. Spojrzałem na nich i lekko przygazowałem. Oni zrobili to samo. Więc ja znowu dodałem gazu, stojąc na światłach i wydobywając z samochodu ten specyficzny dźwięk. Na sama myśl o tym, że będę się ścigać przeszedł mnie dreszcz podniecenia. Światła zmieniły się na zielone, ja z całej pary wcisnąłem gaz, a ford… włączył koguta.

 

Agnieszka N., 25 lat (srebrne cinquecento) Wracałam wieczorem z kina. Miałam akurat dostępny samochód, więc z przyjemnością z niego skorzystałam. Nie jestem najgorszym kierowcą, tylko mam, delikatnie mówiąc, problemy z parkowaniem. Wracałam więc do domu, podjechałam pod blok, szukając wolnego miejsca. Udało mi się znaleźć jakieś jedno małe przy osiedlowym sklepie. Zostawiłam tam więc swoje auto. Na drugi dzień rano za wycieraczką znalazłam karteczkę: „Nie parkuj jak ŁOŚ!!!!! Na środeczku”.

 

 

Psycholog pracująca we Wrocławskim Ośrodku Ruchu Drogowego, Maria Kłos-Pachołek tłumaczy, że na jakość i sposób zachowania na drodze mają wpływ temperament i uwarunkowania biologiczne. Kłos- Pachołek dzieli kierowców na typy:

- Po pierwsze „mad max”. Jest to typ agresywny, który osiąga duże prędkości, lubi wyprzedzać, poucza (głównie znakami niewerbalnymi), trąbi.

Drugi jest „szeryf” to taki kierowca, który na drodze czuje się pedagogiem, jeździ bardzo dobrze i czuje potrzebę pouczania wszystkich wokół.

Trzecim typem jest kierowca „zalękniony”, bardzo niepewny siebie, przez co staje się nieprzewidywalny. Źle reaguje na kierowców typu „mad max” i „szeryf”, co pogarsza jego funkcjonowanie na drodze.

Ostatnim, czwartym typem jest kierowca „zadaniowy”. Ma konkretny cel, do którego dąży. W trakcie jazdy emocje nie grają żadnej roli, ma zaplanowaną drogę i się jej trzyma – mówi psycholog.

 

Piotr S., 26 lat (niebieska skoda) Samochód to mój drugi dom, spędzam w nim pół swojego życia. Strasznie nie lubię, jak ktoś mi zajeżdża drogę. To jest sprawa ambicji. Pewnego dnia jechałem do pracy i jakiś dwóch kolesi zajechało mi drogę. Strasznie mnie to wkurzyło, więc podjechałem do nich, żeby się odegrać. Za chwilę oni zrobili to samo. Przez dobrych 15 minut wzajemnie się wyprzedzaliśmy. W końcu musiałem wjechać na parking mojej pracy. Wysiadłem z samochodu i kątem oka zobaczyłem, że ci dwaj kolesie też wjechali na mój parking. Oblał mnie zimny pot, ale udawałem twardziela. Goście wysiedli z auta, podeszli do mnie, wyciągnęli odznaki i powiedzieli: Komenda Miejska Policji. Dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny proszę.

 

Maria K., 76 lat (bez samochodu) Nie jeżdżę już samochodem, ale jak byłam młoda, to pożyczałam dużego fiata od mojego męża. Mieszkałam we Wrocławiu, a pracowałam w Wałbrzychu, więc na weekendy wracaliśmy do domu. Czasem, kiedy mąż musiał pracować, jechałam sama. Teraz jak o tym myślę, to niezła była ze mnie szczęściara, bo nigdy nie zrobiłam prawa jazdy.

 

 

Na wrocławskich drogach roi się od szalonych kierowców, którzy podczas jazdy niekoniecznie skupiają się na drodze. – Przy określaniu jakim jesteś kierowcą, na pewno dużą rolę odgrywają cechy charakteru. Jednak bardzo ważna jest też sytuacja, w której się znajdujemy, każdemu czasem puszczają nerwy – mówi psycholog WORD.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ 2010-05-30
    13:17:04

    0 0

    świetne te historie :)))) szczególnie pierwsza z lusterkami, uśmiałam się, a jak opowiedziałam chłopakowi to spojrzał na mnie z niedowierzaniem i powiedział: wiadomo, baba!

  • ~ 2010-05-30
    23:29:31

    0 0

    Kdo umí ten umí :-)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.