Wiadomości

Wrocławscy urzędnicy jadą się uczyć do Kopenhagi

2011-02-25, Autor: Bartłomiej Knapik
Jak projektować ulice i place, jak dobrze połączyć ze sobą ścieżki i jak wkomponować je w miasto, a nade wszystko, jak sprawić, aby wrocławianie przesiedli się na rowery? Między innymi po odpowiedzi na te pytania dziesięciu wrocławskich urzędników pojedzie do Kopenhagi. Po nauki.

Reklama

Stolica Danii nie została wybrana przypadkowo. Kopenhaga to jedno z tych miast, gdzie lepiej jest ludziom, niż samochodom, gdzie równo (mniej więcej po 1/3) rozkładają się podróże autami, komunikacją zbiorową i rowerami.
Właśnie tam swoją pracownię ma także prof. Jan Gehl, duński „naprawiacz miast”, który był u nas w październiku i tłumaczył wrocławskim urzędnikom odpowiedzialnym za walkę z korkami, że się da: - Trzeba odwrócić myślenie i projektować miasta dla ludzi, a nie dla aut. Skoro udało się z nimi wygrać na Brodwayu to może się udać wszędzie – tłumaczył.

Jan Gehl to jeden z najsłynniejszych „naprawiaczy miast” na świecie, którego zdaniem najbliżej modelowego miasta dla ludzi to choćby jego Kopenhaga, gdzie co trzeci mieszkaniec jeździ na co dzień autem, co trzeci komunikacją zbiorową, a co trzeci rowerem. Na co dzień pracuje oczywiście w Kopenhadze, ale z jego pomocy korzystały już także: Sydney, Melbourne, San Francisco i Nowy Jork.
W tym ostatnim szybko przekonał burmistrza, że zwężanie ulic to jedyna szansa, by zmniejszyć korki. Gehl przerobił Brodway, zabierając jeden pas samochodom na zieleń, drugi na ścieżkę rowerową i poszerzając chodniki. W zamian samochody nie dostały nic, jedynie więcej utrudnień w innych rejonach Nowego Yorku:
- Burmistrz Bloomberg postawił cel: redukcję codziennych podróży samochodem na Manhattan o milion i ją realizuje – tłumaczył urzędnikom prof. Jan Gehl. - Nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy. W Kopenhadze na tysiąc mieszkańców jest 300 samochodów, we Wrocławiu 450. Musicie zrozumieć, że dwa razy więcej aut, nie da dwa razy więcej szczęścia, tylko dwa razy więcej korków, zanieczyszczenia i hałasu – dodaje.

Filozofia Duńczyka jest prosta: miasta są dla ludzi, nie dla aut. Namawia włodarzy do poszerzania chodników i dróg rowerowych, bo jak sam twierdzi, to konieczność.
- Jeśli popatrzy się na miasta, które wygrywają rok po roku rankingi w kategorii najlepszych miejsc do życia, to są to właśnie takie, w których zrozumiano, iż potrzebne jest w nich planowanie podporządkowane ludziom – mówi prof. Jan Gehl. - Czekam na pierwsze polskie miasto, które pójdzie tą drogą – dodaje.

Gehl podkreśla, że czasu nie jest wiele: - W Kopenhadze walka z samochodami trwała kilkadziesiąt lat, bo zaczynała w latach 60-tych. Lyon, czy Barcelona wprowadzały zmiany w 7 lat, a już Nowy York w trzy. Czasu na zmiany jest coraz mniej, bo problemy narastają – podkreśla Duńczyk.

Już podczas tej październikowej wizyty prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zapowiedział, że wykład to tylko pierwszy krok. Forsowany pomysł wyrzucenia aut z centrum, zwłaszcza z ul. Kazimierza Wielkiego gdzie zabrany ma być jeden pas jezdni i przekazany autobusom i rowerom, to wyraźny wpływ duńskiego profesora. Jednak jest też druga strona medalu.
- Gdy tylko zaczęliśmy mówić i z wolna wprowadzać to, co postuluje choćby wybitny duński specjalista profesor Jan Gehl, czyli oddawanie centrum pieszym, promowanie ruchu rowerowego, napotkaliśmy na opór lobby samochodowego - mówi w wywiadzie z nami Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.

Między innymi po to, aby posłuchać jak poradzić sobie z lobby samochodowym urzędnicy pojadą do Kopenhagi na warsztaty do Gehla. Ale nie tylko.
- Mnie na przykład interesują szczegółowe rozwiązania tego, jak dobrze, ładnie i ciekawie wkomponować infrastrukturę rowerową w miasto. Oczywiście o co inne będzie pytać oficer rowerowy, o co inne urbaniści z Biura Rozwoju Wrocławia, a o co inne pracownicy departamentu infrastruktury – tłumaczy Beata Urbanowicz, koordynator ds. plastycznego wystroju miasta Wrocławia, czyli plastyk miejski. - Pojedziemy mniej więcej w 10 osób na trzy dni w kwietniu – dodaje.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (25):
  • ~ 2011-02-25
    08:29:43

    0 0

    Dajcie dodatkowy autobus na Jagodno, to nikt nie będzie jeżdził samochodami do centrum. Może pismaki media zainteresują sie petycją jak jest podpisywana na osiedlu "Cztery pory roku"?

  • ~ 2011-02-25
    08:56:33

    0 0

    @Hania: oo, to bardzo ciekawe. Możesz powiedzieć coś więcej?

  • ~ 2011-02-25
    09:31:19

    0 0

    ciekawe czy wysłali tam fachowców czy kilku dyrektorów i kierowników żeby sobie pozwiedzali.....

  • ~ 2011-02-25
    10:06:28

    0 0

    Bez jaj. Wycieczka pełną gębą za pieniądze podatników.

  • ~ 2011-02-25
    10:07:40

    0 0

    Może jeszcze pan profesor będzie jeździł rowerem do pracy przy -15 stopniach???
    Jak kupiłem cabrio wszyscy pukali się w głowy bo po co wydawać kasę na coś co stoi pół roku w garażu.
    Ale wydawać kasę na ścieżki rowerowe które przez pół roku stoją zasypane śniegiem to jakoś wszystkim wydaje się rozsądne.

  • ~ 2011-02-25
    10:18:43

    0 0

    Trzeba wierzyć profesorowi,bo ma sukcesy w tej mierze. Jednak przywołanie przykładu Nowego Jorku (zmiany w 3 lata) nie uskrzydla - oni mają metro. Niemniej trzeba porządnie zabrac się za temat i wierzę, że prof. Gehl jest najwłaściwszą osobą. Czekam na szerokie ścieżki rowerowe o charakterze komunikacyjnym.

  • ~ 2011-02-25
    11:06:02

    0 0

    Pani Urszulo czy widzi pani różnicę skali między Wrocławiem a Nowym Jorkiem? Są miasta wielkości Wrocławia, które nie mają metra i mimo to komunikacja miejska stoi tam na nieporównywalnym poziomie z naszą imitacją tejże.

  • ~ 2011-02-25
    11:10:14

    0 0

    W końcu coś.... co od dawna jest wiadome. Nie potrzeba chyba nigdzie wyjechać aby coś takiego wdrożyć w życie? Pan profesor powinien być zaproszony tu do Wrocławia - a nie 10 osób za publiczne pieniądze sobie jedzie pooglądać. To tu mamy bałagan - i to tu trzeba coś z tym zrobić (zmierzyć,sprawdzić,policzyć,popatrzeć,zastanowić się, mieć pomysł i problem do rozwiązania) Etaty z ZDiUM, Spółek Miejskich - bo dzięki nim i ich fachowości przekazać do STRAŻY MIEJSKIEJ by mogła robić co do niej należy, MOPS by mogła pomagać ludzią, kasę na szkoły i przedszkola. Pan Dutkiewicz zaraz zacznie mówić że to jego pomysł z rowerami i komunikacją miejską - NIE to ludzie i ich bezgraniczna krytyka spowodowała to że komuś się portki zatrzęsły!!!! Ja pamiętam jak miasto się miało do wydzielania torowisk i jakie było jego zdania. Potrzeba nowych, otwartych umysłów dla tego miasta - a nie kolesiostwa!!!

  • ~ 2011-02-25
    11:24:51

    0 0

    przecież pan prof. był u nas artykuł już kiedyś widziałem na tym portalu

  • ~ 2011-02-25
    11:32:58

    0 0

    gów... prawda buhaha Ty naprawde myślisz, ze komuś sie portki zatrzęsły bo paru krzykaczy rodem z WFK coś gadało? Od dawno wiadomo jaką politykę miał RD tylko, ze teraz zaczyna ją wdrażać. Od dawno wiadomo, że wiekszość wrocławian to osoby zmotoryzowane, którym się nie podobało to jakie on ma plany. Wcale mnie nie dziwi, ze teraz tak ostro mówi o bezwzględnym priorytecie dla KM bo zawsze o tym mówił a teraz to wprowadza w życie. Troche to zajęło ale wystarczy przeczytac wywiad z nim aby dowiedziec się dlaczego. I nie rozśmieszaj mnie tekstem "ludzie i ich bezgraniczna krytyka"... jacy ludzie? Ty i Szymczyszyn oraz tantus?

  • ~ 2011-02-25
    11:38:44

    0 0

    nie dość, że był profesor Gehl to jeszcze do tego był artykuł o tym a w drugim akapicie tego tekstu jest link (linki zaznaczane są u nas na żółto). Co się tyczy porównań Nowy York - Wrocław, to nie ja go użyłem, tylko Gehl w rozmowie ze mną właśnie we Wrocławiu. Też pytałem o metro. Metro jednak problemów wszystkich nie rozwiązuje. Przy skali Nowego Jorku przez dekady było metro i były kłopoty - i to Gehl ich namówił, żeby nie traktowali metra jako samodzielnej recepty. Bo receptą może być tylko sprawny system.

  • ~ 2011-02-25
    11:51:46

    0 0

    Brawo Bartek. Teraz idź i wytłumacz to pani Urszuli bo widocznie przespała to spotkanie.

  • ~ 2011-02-25
    11:57:30

    0 0

    Na razie w ramach wprowadzania priorytetu dla zbiorkomu zlikwidowano sygnalizację wzbudzaną dla autobusów na Śniadeckich i zlikwidowano śluzowanie przy Renomie. Wcześniej przepadł buspas na Strzegomskim z sygnalizatorem, śluzowanie na Ogrodzie Botanicznym. Jak ja lubię to gadanie prezydenta o priorytetach ;)

  • ~ 2011-02-25
    12:05:03

    0 0

    na Śniadeckich przecież w dalszym ciągu lewy pas ma zielone prawy czerwone a autobus zielone więc nie wiem co Ci zlikwidowano, a przy Renomie Tworzyły sie gigantyczne korki i autobus nie miał szans dojechać do swojego "wydzielonego" pasa. Teraz Ci co jada prosto nie blokują pasa do skrętu w lewo i korki są mniejsze a autobus nic na tym nie traci

  • ~ 2011-02-25
    12:06:23

    0 0

    Masz nieaktualne informacje ze Śniadeckich a pogłoski o ogromnych korkach przy Renomie są grubo przesadzone.

  • ~ 2011-02-25
    12:09:34

    0 0

    Gdyby ktoś chciał zgłębić o co chodzi profesorowi, a nie był na wykładzie, to tutaj jest jej zapis:
    http://rowerowy.wroclaw.pl/index_aktualnosci.php5?dzial=9&kat=16&art=1083

  • ~ 2011-02-25
    12:11:38

    0 0

    Tomku przecież jeżdżę codziennie tamtędy i nie zauważyłem aby coś się zmieniło. Jednak obiecuję, ze dzisiaj przyjrzę się dokładniej i jutro zdam relację. Co do Renomy to wiesz, że zawsze te pare samochodów mniej (jadących prosto) z pasa do skrętu rozluźnia atmosferę. Autobusy były blokowane przez samochody, a teraz dalej sa blokowane (w godzinach szczytu) ale mniej niż przedtem więc poprawa jest

  • ~ 2011-02-25
    12:47:16

    0 0

    @Adam Borusewicz: nie wiem, jak jeździ do pracy prof. Gehl, a w Kopenhadze zapewne rzadko bywa -15 C, ale ja (co prawda jeszcze nie prof. ale prawie) jeżdżę rowerem do pracy i wszędzie indziej po mieście niezależnie od aury i temperatury. I denerwują mnie tacy domorośli filozofowie, co uważają, że zimą ścieżki rowerowe znikają, bo stają się chodnikami lub parkingami.

  • ~ 2011-02-25
    14:07:13

    0 0

    najpierw niech wrocław ma normalną komunikację miesjką to możemy zacząć gadac...

  • ~ 2011-02-25
    14:29:14

    0 0

    @Paweł Misiak
    Zjeździłem na rowerze prawie całą Europę.
    Na motorze podobnie.
    Po Polsce jeżdżę prawie 100000 km rocznie samochodem pociągami, tramwajami i czym tam jeszcze się da.
    Więc siłą rzeczy znam temat komunikacji w różnych miastach.
    I uwierz mi nie jestem "domorosłym filozofem" to że paru desperatów używa rowerów w takich temperaturach to jest ich głupota.
    Bo przy jeździe jakimkolwiek środkiem lokomocji po mieście trzeba mieć bardzo wzmożoną uwagę. A jak człowiek trzęsie się z zimna to nie ma takiej możliwości.
    Tak samo jest z deszczem. Więc prawda jest taka, że maksymalnie 2-3% mieszkańców naszych miast będzie używać roweru jako środka lokomocji codziennie. I teraz pytanie czy warto wydawać pieniądze pozostały 95% mieszkańców na budowę infrastruktury z której prawie nikt nie korzysta.

  • ~ 2011-02-25
    14:35:16

    0 0

    Adam Borusewicz: a lepiej wydawać pieniądze wszystkich, aby mieć większe tylko korki i więcej ludzi wyprowadziło się na wieś?

  • ~ 2011-02-25
    14:37:43

    0 0

    Adam: Ja tam widziałem w Finlandii ludzi na rowerach w lutym przy takich mrozach, że u nas się szkoły zamyka więć uważam, że grubo przesadzasz.

  • ~ 2011-02-25
    15:09:36

    0 0

    a ja na baku-sraku (mała wyspa na morzu za siedmioma górami) widziałem jak sobie radzą bez komunikacji miejskiej.... Co z tego, ze gdzieś coś robią i u kogoś coś działa skoro u nas są inne warunki a przede wszystkim inni ludzie. Ilu obywateli naszego zacnego miasta przesiądzie się na rowery? ile osób zamieni samochód na KM(nawet jeśli ta będzie nie wiadomo jak sprawna)? Odpowiem: znikomy procent. U nas jest inne myślenie, u nas samochód to bogactwo, którym należy się pochwalić, u nas MPK jeżdżą Ci, których nie stać na własne auto(sposób myślenia Polaków). Musi minąć X lat aby to się zmieniło. Dlatego politycy nie będą narażać swoich stołków dla wizji, które staną się realne za 50 lat. We Wrocławiu zrobią parę rzeczy aby usprawnić MPK i transport rowerowy ale to nie będą cuda na kiju, których się spodziewa część forumowiczów

  • ~ 2011-02-25
    15:45:37

    0 0

    Panie Bartku i Panie Tomku, nie zrozumieli panowie wypowiedzi. Przecież nie była aż tak trudna

  • ~ 2011-02-27
    21:23:41

    0 0

    Tomaszu niechętnie to robię ale przyznaję Tobie rację. Komuś coś się poprzestawiało w głowie. Mam nadzieję, ze to wstep do głębszej idei a nie idiotyzm jakiegoś urzędasa

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.