Wiadomości

Wrocławska Diagnoza Społeczna 2017: rosną zarobki, spada poczucie bezpieczeństwa

2018-01-22, Autor: Marta Gołębiowska

Wrocławianom w ciągu trzech ostatnich lat poprawiła się sytuacja materialna, ale czują się mniej bezpiecznie na ulicach. Socjolodzy, badający nastroje społeczne mieszkańców Wrocławia, skupili się m. in. na efekcie 500+, wpływie migracji Ukraińców oraz konsekwencjach organizacji dużych imprez w mieście.

Reklama

Po trzech latach przerwy nową Wrocławską Diagnozę Społeczną opracowali dr hab. Katarzyna Kajdanek i dr Jacek Pluta z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Wrocław to miasto o wysokim dobrostanie. Rozwija się jako przestrzeń konsumpcji. Jego polityka rozwoju jest pozytywnie postrzegana przez mieszkańców. Wzrasta też ich refleksyjność – mówi dr hab. Katarzyna Kajdanek.

Kwestie, które budzą największe spory, to konflikt na linii pasażerów komunikacji miejskiej i użytkowników transportu indywidualnego oraz spadek poczucia bezpieczeństwa w miejscach publicznych.

Lepsza sytuacja materialna

Wzrosła liczba wrocławian, którzy deklarują się, że finansowo dobrze sobie radzą, a tych, którzy żyją skromnie i muszą wciąż oszczędzać, jest – według nowego badania – trzy razy mniej niż w 2014 roku. Poprawie sytuacji materialnej wrocławian towarzyszą wzmożone problemy z wydatkami na kulturę i rozrywkę oraz opłatami za mieszkanie.

Z programu 500+ korzysta obecnie 16 proc. gospodarstw domowych we Wrocławiu.

- Daje to subiektywne poczucie dobrostanu i dowartościowania. Niezaspokajane dotąd potrzeby przestały doskwierać beneficjentom tego rządowego problemu tak dotkliwie jak wcześniej. Nadal jednak, w porównaniu do próby badanych, gospodarstwa te mają się gorzej jeśli chodzi o sytuację finansową – mówi dr Piotr Pluta, współautor Wrocławskiej Diagnozy Społecznej.

Relatywna tolerancja

Stosunek wrocławian do innych narodowości, zamieszkujących nasze miasto, jest korzystny. Pozytywne nastawienie maleje jednak znacząco (o ok. 30 proc.), kiedy mieszkańcy są pytani o obywateli Ukrainy, których napływ do Wrocławia jest ostatnio najbardziej nasilony.

- Uwagę zwraca pasywność wrocławskich pracodawców wobec zachowań dyskryminacyjnych w firmach i zakładach pracy. Albo je lekceważą, albo kompletnie ich nie dostrzegają – mówi dr hab. Katarzyna Kajdanek.

Boimy się ksenofobii

Radykalnie spadło poczucie bezpieczeństwa wrocławian w miejscach publicznych, zwłaszcza na Dworcu Głównym PKP i w centrum. Wiąże się to z postawami ksenofobicznymi, prezentowanymi przez część mieszkańców.

Magistrat ma ograniczone możliwości oddziaływania na poczucie bezpieczeństwa wrocławian. To jest funkcja struktur państwowych i uważam, że narracja, sączona przez dużą politykę, ma na poczucie bezpieczeństwa negatywny wpływ – mówi Jacek Sutryk, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.

Już dość dużych imprez

Jeśli chodzi o ocenę dużych wydarzeń, organizowanych we Wrocławiu, czyli obchodów Europejskiej Stolicy Kultury 2016 i The World Games 2017, jest ona w większości dobra i barfdzo dobra. Ocena korzyści rośnie wraz z upływem czasu. Dotyczy ona jednak miasta i mieszkańców jako ogółu, nie odnosi się do indywidualnych doświadczeń.

- Na przykład według wrocławian dzięki TWG 2017 powstały nowe obiekty sportowe, a Wrocław jest bardziej rozpocznawalny na świecie, ale mieszkańcy nie zaczęli uprawiać więcej sportu. Tak samo w przypadku ESK 2016 – poprawił się wizerunek miasta, ale wrocławianie nie deklarują, jakoby zaczęli w rezultacie spędzać więcej czasu wolnego poza domem - zauważa dr Jacek Pluta.

Wrocław jest jednak nieco zmęczony dużymi imprezami. I choć mieszkańcy dobrze oceniają kierunek polityki miejskiej, chcą by władze miasta skupiły się bardziej na potrzebach społecznych ludzi. Chodzi głównie o poprawę stanu ulic i chodników, poprawę standardu usług oferowanych przez komunikację publiczną, dalszą rewitalizację Nadodrza i Przedmieścia Oławskiego oraz lepszy dostęp do przedszkoli, opiekę nad osobami niepełnosprawnymi i seniorami, a także wsparcie dla rodzin w potrzebie.

Sukcesy i porażki

- Osoby, które oceniają politykę Wrocławia źle, nie krytykują jej konstruktywnie, bo nie są świadomi swoich oczekiwań – podkreśla dr hab. Katarzyna Kajdanek.

Pytani o transport, wrocławianie w badaniu z 2017 r. domagają się dokończenia obwodnicy śródmiejskiej, nowych linii tramwajowych i autousowych oraz nowych, bezpiecznych dróg rowerowych. Sporo emocji wywołuje kwestia wyłączenia centrum miasta z ruchu samochodowego.

Za sukces Wrocławia mieszkańcy uważają nowe inwestycje i ściąganie do miasta zewnętrznego kapitału, a za porażkę – Jarmark Bożonarodzeniowy i inne imprezy organizowane na Rynku, np. miejski sylwester.

Zobacz galerię

Czy we Wrocławiu żyje się dobrze?





Oddanych głosów: 239

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.