Wiadomości

Wrocławska niedziela targowa

2010-08-29, Autor: Piotr Kolisko
Bazar, targowisko, niedzielne miejsce spotkań a może po prostu Młyn Sułkowice. I choć wrocławianie z sentymentem wracają pamięcią do starej lokalizacji na Niskich Łąkach chętnie w niedzielne przedpołudnia odwiedzają ten jarmark różności.

Reklama

Młyn Sułkowice jest od dawna domem dla bazaru przeniesionego z terenu Niskich Łąk. Tłumy niedzielnych klientów pojawiających się od wczesnych godzin porannych czynią to miejsce atrakcją o wiele większą niż położone nieopodal centra handlowe. Jak widać wrocławianie lubią poszukiwać, szperać i ocierać się o siebie w niedzielne przedpołudnia.

 

Tłok jako nieodzowny element zakupów jest tak normalny jak i fakt targowania się przy każdym stoisku czyni wyprawę do Młyna Sułkowice nie lada wyzwaniem. Tutaj negocjacje cenowe na temat nadszarpniętego zębem czasu kompletu obiadowego urastają do obowiązku.

Twarde stanowisko sprzedawcy i argumentacje dotyczące całonocnej podróży do wrocławskiej mekki niedzielnego handlu bezpośredniego potrafią wprawić w zakłopotanie niejednego klienta. Bazar w Młynie Sułkowice ma swój klimat - tu gdzie przedwojenne komplety meblowe stoją w tym samym błocie co zdekompletowane rowery - tutaj historia miesza się z codziennością.

 

Ten niedzielny trans w jaki wpadają osoby odwiedzające to miejsce daleki jest od weekendowych zakupów w galeriach handlowych. W miejscu gdzie wędliny sprzedawane są z bagażnika poloneza a tureckie słodycze słodsze są niż w Turcji - konsumpcyjny tryb życia nabiera nowego wymiaru. Jak się okazuje juz nie tylko kościoły potrafią jednoczyć bo warto wspomnieć, iż właśnie zakończenie mszy w pobliskiej plebanii przypadkowo łączy się ze zwiększoną aktywnością w Młynie Sułkowice.

 

I tym właśnie osobom , które tak głośno mówią o zakazie handlu w niedzielę szczerze dedykuję każdą następną wizytę w miejscu gdzie nie ma już mąki ale nadal można oddzielać ziarna od plew.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ 2010-08-29
    22:32:34

    0 1

    Kto pisał ten tekst...? wszystkie niedzielne targowiska (p)różności powinno sie wysadzić w kosmos... Ludzie zamiast spędzać cenny czas wolny od pracy z rodziną, pędzą na zakupy śmieci nikomu nie potrzebnych, bo jest 2zł taniej niż w biedronce..... ech... szkoda słów.

  • ~ 2010-08-30
    19:00:53

    0 1

    za to ile kradzionych rowerów i części rowerowych można tam kupić za 50-100zł

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.