Wiadomości

Wrocławski magistrat zachęca do łapania deszczówki. Można dostać 5 tys. zł i specjalną beczkę

2019-06-16, Autor: bas

Na nawet 5 tys. złotych dotacji z miejskiej kasy mogą liczyć wrocławianie, którzy zdecydują się gromadzić deszczówkę. Wrocławski magistrat od sierpnia dołoży się mieszkańcom, którzy na swoim terenie będą chcieli wybudować ogrody deszczowe, studnie czy instalacje do gromadzenia wody z dachów. Dodatkowo MPWiK w ramach konkursu niebawem rozda mieszkańcom specjalne pojemniki do łapania deszczówki.

Reklama

– Zmieniający się klimat, sprawia, że coraz częściej jesteśmy świadkami ekstremalnych zjawisk pogodowych, od ulewnych deszczy, po długotrwałe susze. W mocno rozbudowanych miastach generuje to problemy nadmiernego nagrzewania oraz braku wody dla roślin, coraz mniej wody też wsiąka w ziemię. Dlatego proponujemy mieszkańcom program, który z jednej strony jest rozwinięciem idei zero waste, którą promujemy w naszym mieście, ale również wyjściem naprzeciw postępującym zmianom klimatu – tłumaczy wiceprezydent Wrocławia Adam Zawada.

Woda deszczowa jest zasobem, który warto zatrzymać w miejscu opadu. Zachowując naturalny obieg wody w przyrodzie, wpływamy pozytywnie na mikroklimat i bioróżnorodność. Umiejętne wykorzystanie deszczówki niesie za sobą również walory ekonomiczne. Zbieranie wody deszczowej odciąża kanalizację, obniżając koszty jej utrzymania, a jej wykorzystanie może ograniczyć zużycie wodny do picia nawet o 50%. Sposobów na zatrzymanie wody deszczowej jest wiele. Przykładem takiego rozwiązania może być gromadzenie wody w zbiorniku i wykorzystanie jej do podlewania lub założenia ogrodu deszczowego.

W ramach programu „Złap deszcz” wrocławski magistrat będzie namawiał wrocławian do zakładania ogrodów deszczowych w pojemnikach albo w gruncie, budowy muld lub studni chłonnych (podziemnych zbiorników na wodę opadową) albo ustawiania naziemnych zbiorników na wodę spływającą z dachu.

ZOBACZ TEŻ: Dlaczego Wrocław nie kosi trawników?

Co ważne, miasto zamierza pokrywać część kosztów inwestycji do odzysku wody. Po złożeniu specjalnego wniosku będzie można ubiegać się o sfinansowanie 80% (udokumentowanych, zweryfikowanych przez gminę) wydatków związanych z realizacją zadania, maksymalnie 5 tys. zł. Program dofinansowań ma ruszyć już w sierpniu tego roku.

– Każdy złapany litr wody, to zmniejszenie ryzyka powodzi, ryzyka podtopień i suszy. To poprawa lokalnego mikroklimatu, utrzymanie wód gruntowych, a także , a może przede wszystkim ograniczenie wykorzystywania wody pitnej. Miasto Wrocław tego typu postawy u mieszkańców będzie premiować. Program dotacyjny jest odpowiedzią na oczekiwania społeczne, bardzo mocno wyartykułowane podczas konsultacji Miejskiego Planu Adaptacji do Zmian Klimatu – wyjaśnia Małgorzata Brykarz, dyrektor Biura Wody i Energii Urzędu Miejskiego.

Wrocławskie MPWiK, by promować proekologiczne postawy związane z oszczędzaniem wody przygotowało specjalny konkurs, w którym można wygrać specjalne pojemniki do gromadzenia deszczówki.

ZOBACZ TEŻ: We Wrocławiu jest coraz więcej komarów. Jak miasto z nimi walczy?

– Wiemy, że coraz więcej mieszkańców Wrocławia segreguje śmieci, stawia na ekologiczne formy transportu, takie jak tramwaj czy rower, czy rezygnuje z plastikowych opakowań. MPWiK organizując konkurs #zlapdeszcz, chce zachęcić do kolejnej aktywności pro-ekologicznej, do łapania deszczówki. Tę wodę można wykorzystać do podlania domowego ogrodu czy też zmycia chodnika. W ten sposób oszczędzamy wodę do picia, która przechodzi długi i kosztowny proces uzdatniania – podkreśla Witold Ziomek, prezes MPWiK

Od ubiegłej soboty na stronie www.mpwik.wroc.pl/zlap-deszcz trwa konkurs na najlepsze zdjęcia pokazujące działania, instalacje, projekty ekologiczne realizowane przez mieszkańców Wrocławia. Przez 3 tygodnie internauci będą mogli głosować na ich zdaniem najlepsze zdjęcia. MPWiK nagrodzi 100 uczestników, których zdjęcia otrzymają największą liczbę głosów.

Jak znosisz upały w mieście?




Oddanych głosów: 1841

Oceń publikację: + 1 + 173 - 1 - 16

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~Bronia Marek Sikorscy 2019-06-16
    09:49:42

    42 92

    Brawo następny "mądry" pomysł magistratu,powinien nazywać się "komar +",w ten sposób powstaną setki inkubatorów dla komarów.Woda deszczowa powinna trafiać do gleby,a nie być magazynowana w beczkach,i być wylęgarnią komarów,czy ktoś zdaje sobie sprawę że w ten sposób zrobimy pustynie .Obecnie jest tak niski poziom wód gruntowych,a nieprzemyślane pomysły jeszcze ten stan pogłębią,dopiero wtedy będziemy wyglądali deszczu z utęsknieniem.Z pozdrowieniami Bronia

  • ~Grzegorz Włodek 2019-06-16
    16:15:29

    39 13

    Dziś dowiedziałem się o dwóch świetnych, proekologicznych inicjatywach we Wrocławiu - zbieraniu deszczówki oraz zmniejszeniu ilości koszonych trawników. Inne miasta powinny brać tylko przykład.

  • ~jaaga 2019-06-16
    18:59:04

    75 42

    Do Broni. Pojemnik z deszczówką wystarczy czymś przykryć i komarów nie będzie. Poza tym, ta woda ma służyć min. do podlewania ogródków, mają być tworzone ogrody deszczowe w pojemnikach i studnie chłonne, albo naziemne zbiorniki na wodę spływającą z dachu. W ten sposób oszczędzamy wodę pitną, a wykorzystujemy deszczówkę, która i tak wsiąknie w grunt. Tyle, że zostanie w sposób ekologiczny wykorzystana. Żadnych ubytków w tym wypadku nie będzie, wręcz przeciwnie. Straszne bzdury pani wypisuje.

  • ~mdj11 2019-06-16
    19:04:31

    43 3

    Witam.
    Już "dawno temu" pisałem, że tzw. green towery to "pic na kółkach". Ani nie zbierają deszczówki do np. celów sanitarno-higienicznych, ani nie wykorzystują promieni słonecznych i geotermii do celów własnej gospodarności. A teraz miasto ogłasza programy nie koszenia trawy, namawiać do gromadzenia deszczówki, opracowuje program pokazujący nasłonecznienie miasta przez cały rok. I co z tego wynika??? Że sama nie daje przykładu. "Konia z rzędem" temu co wskaże inwestycje miejskie w tej materii. Np. jedna spółdzielnia mieszkaniowa pokryła dachy panelami fotowoltaicznymi i czerpie z tego korzyści. A miasto??? Przecież ma "mnóstwo" obiektów miejskich pod swoim zarządzaniem: szkoły, przedszkola, urzędy biurowe, itd, itd. Przecież miasto "ma" dwie elektrownie wodne w samym centrum miasta. A geotermia, pompy ciepła? Prezydencie Sutryk może trzeba w końcu się za to brać i ogłosić się naprawdę "zielonym miastem"

  • ~Grażyna W-n 2019-06-19
    07:09:07

    12 2

    Na ogrodach działkowych bardzo by się przydały ....działkowiec będzie wiedział jak wykorzystać pojemnik .Czekamy Ogród Rakowiec

  • ~Robert Grzeszczyk 2019-06-20
    00:00:16

    6 6

    To ciekawe, bo Strategia Gospodarki Wodnej Polska 2030 opracowana przez IOP PAN Kraków, i przyjęta przez MŚ (będąca zaczynem do noweli prawa wodnego), wskazywała, że każda retencja czyniona przez człowieka jest szkodliwa dla środowiska.
    Rzecz jasna ten projekt to manipulacja bardziej, niż realne działanie na rzecz retencji w skali kraju, która pozwoliłaby wpłynąć pozytywnie na krajowy bilans wody.

  • ~Renata Reuter-Sobczak 2019-06-30
    14:05:59

    4 5

    Doskonały pomysł!
    Oby szybko inne miasta zaczęły naśladować Wrocław!
    Tylko że u nas jest tak:
    -gdy jest zima i nie ma czym oddychać bo smog i smród -to wtedy mówimy o dotacjach,wymianie pieców,kontrolach Straży Miejskiej i karach za spalanie śmieci i mokrego drewna w kominkach

  • ~Zdzisława Wacowska 2019-08-30
    07:53:27

    0 1

    Beczki mają przykrywki wysychają klomby i drzewa, musimy podlewać , wody brak , deszczówka bardzo potrzebna.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.