Wiadomości
Wrocławski Taksówkarz: to miejsce jest przeklęte!
Nie wszystkie chwile w życiu są piękne. Zdarzają się i takie, w których strach jest naszym przeciwnikiem, a negatywne emocje złym doradcą. Są we Wrocławiu miejsca, które nie jedno już widziały i o jednym z nich jest dzisiejsza opowieść.
Mottem dzisiejszej historii jest tytuł piosenki Dżemu „W życiu piękne są tylko chwile”, ale przeżycia, które dziś opisuję, do najpiękniejszych nie należały. Przynajmniej na początku tak mi się wydawało.
Zobacz także
Oprócz chwil pięknych i godnych celebrowania w życiu są też niestety chwile, o których chcielibyśmy szybko zapomnieć. Do takich należy z pewnością historia, która wydarzyła się z 10 lat temu i nie po raz pierwszy nadszarpnęła moją wiarę w dobroć drugiego człowieka. Akcja miała miejsce na ulicy Piotra Skargi, vis a vis byłej knajpy „Reduta”. Są we Wrocławiu miejsca „przeklęte” i to do takich należy, choćby dlatego, że podczas Juwenaliów w roku 1967 w trakcie ognistej studenckiej zabawy zawaliły się tu schody, powodując śmierć dwóch osób.
O tym, że to miejsce ma złą energię, miałem okazję przekonać się na własnej skórze, a było to tak: Była niedziela, wczesny ranek. Zmęczony po nocnej zmianie jechałem już w kierunku domu. Kątem oka dostrzegam jednak rękę uniesioną do góry. W żargonie taksówkarzy jest to tak zwana „łapka”, czyli branie klienta z ulicy. Taki klient normalnie nie dostaje rabatu, jaki przysługuje pasażerom zamawiającym taksówkę przez telefon czy aplikację – po prostu płaci za przejazd cenę ustaloną przez radę miejską i dlatego jest mile widziany.
Zatrzymuję się na środku ulicy, co było pierwszą głupotą. Do drzwi mojego samochodu podbiega 4 młodzieńców, którzy pokazują na nieprzytomną dziewczynę. Chcą, żebym zawiózł ją na pogotowie. – Panowie już wzywam wam karetkę – odpowiadam. Pogotowie jest 2 kilometry dalej, a ja nie czuję się na siłach brać na siebie odpowiedzialność za czyjeś życie.
Jeden z młodzieńców w odpowiedzi na moją propozycję zmienia się nagle. Wygląda, jakby połknął zieloną cytrynę. – Bo ty złotówo tylko chciałbyś kasę zarobić – krzyczy do mnie i dodaje do tego jeszcze kilka niecenzuralnych słów.
Moje tłumaczenia, że dziewczyna powinna zostać przetransportowana pod opieką lekarza, doprowadzają gościa do białej gorączki, z „pyska” tryska mu piana. Widzę, jak człowiek przestaje nad sobą panować. Napluł mi prosto w twarz, zrobił krok w tył i z całej siły próbował kopnąć mnie w głowę. Uchyliłem się, a jego noga ześlizgnęła się po owiewce uchylonej szyby. Następny cios trafił w sam środek drzwi.
Wysiadłem z samochodu, a do stojących blisko samochodu dołączyli kolejni mężczyźni. Wtedy zrozumiałem swój błąd. Ośmiu na jednego? Moje szanse wyjścia cało z tej sytuacji zaczęły drastycznie spadać. W moim kierunku wyciągały się ręce, zaczęli mnie szarpać. Ostatkiem woli strząsnąłem ich „macki” ze swoich ramion i wskoczyłem za kierownicę.
Odpaliłem maszynkę i odjechałem parę metrów. Agresorzy śmiali się i wykonywali w moim kierunku nieprzyzwoite gesty. No i nagła krew, mnie zalała. To teraz ja wam pokaże! Na wstecznym biegu postanowiłem ich postraszyć. Szło mi tak dobrze, że banda rozpierzchła się, a jeden uciekał przede mną aż na przystanek.
Wtedy spojrzałem jakoś odruchowo we wsteczne lusterko. W moim kierunku zbliżał się samochód, który jakoś w ogóle nie miał zamiaru hamować przed przeszkodą, jaką była moja taksówka. Tu już nie było czasu i miejsca na kolejne błędy. Wcisnąłem gaz do dechy i to pozwoliło mi uniknąć zderzenia. Zatrzymaliśmy się równolegle na światłach koło fosy. Myślałem, że gość może chce przeprosić, ale zobaczyłem tylko jego dziwny grymas na twarzy i nieobecne spojrzenie. Facet albo był kompletnie pijany, albo pod wpływem dopalaczy. Wtedy zaczęły mi się trząść ręce i to tak, że nie mogłem utrzymać kierownicy. Na dodatek wcześniejsza ferajna, widząc mój bezruch, zaczęła się ponownie zbliżać. Złapałem za „gruchę” od radiotelefonu i zacząłem wzywać pomoc. Na miejsce wróciłem dopiero, wtedy gdy zobaczyłem zbliżający się radiowóz.
Po zreferowaniu sprawy, policjanci zatrzymali wszystkich agresorów i wezwali karetkę, której personel zajął się dziewczyną. Policjant prowadzący przesłuchanie w radiowozie zapytał mnie, który z tych małolatów uszkodził mi drzwi. To wszystko stało się tak szybko, że na 100% nie potrafiłem wskazać, który to zrobił. Policjant doradził mi, aby wskazać pierwszego z brzegu. – To, że oni są sk*** to nie powód, abym ja nim był – pomyślałem. W końcu uniosłem się honorem i na koniec powiedziałem: – Dobra panowie nie mam ochoty spędzić całego dnia na komisariacie. Mam Autocasco dam sobie radę. Wiem, to był kolejny błąd tego dnia, ale wtedy uważałem, że tak będzie najlepiej.
Epilog tej sprawy był już tylko śmieszny. Zanim zdążyłem zgłosić szkodę, w te same drzwi wjechał mi inny samochód podczas cofania na tzw. patelni dworca PKP. Zanim wydałem resztę i wyjąłem walizkę, sprawca zwiał. Dzięki Bogu stojący na pobliskim postoju koledzy spisali numery uciekiniera.
Po dwóch tygodniach policja przysłała oświadczenie: Samochód o wskazanych przez Pana numerach rejestracyjnych nie istnieje, sprawa zostaje więc umorzona. Wtedy zgłosiłem szkodę do ubezpieczyciela i dostałem pieniądze na naprawę.
Do tej pory jak przejeżdżam koło byłej „Reduty”, mam przed oczami tamtą akcję. Mówię wam, to miejsce jest przeklęte i w życiu nie wszystkie chwile są piękne, ale nie warto zbyt często do nich wracać. Trzeba skupić się na łapaniu tych drugich, tych z piosenki Dżemu.
Kiciek
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia wielkanocne dla każdego. Nowe, piękne i oryginalne życzenia na Wielkanoc 2024
44723 -
Bardzo fajne życzenia wielkanocne - oryginalne, wesołe, ciekawe [WIELKANOC 2024]
24741 -
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24418 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19228 -
Gotowe życzenia wielkanocne - naprawdę fajne! Na wesoło, dla przyjaciół, ma messenger, sms [WIELKANOC 2024]
15070
Najczęściej komentowane
-
Dziś Wielki Piątek i ścisły post. Co wolno, a co jest zakazane? Wszystko zależy od wieku
8 -
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Zmiana czasu na letni. Nareszcie przestawiamy zegarki, będzie dłużej jasno!
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Herbie Hancock 2018-03-10
13:38:58
No niezła historia, trochę podrasować i dawać jako scenariusz filmu Wegi. Mam już roboczy tytuł: ,, Taksówkarze. Każdy kurs może być twoim ostatnim``