Wrocławski wojownik MMA wraca do akcji! Damian Janikowski poznał kolejnego rywala

Damiana Janikowskiego po raz ostatni w walce mogliśmy oglądać 10 października ubiegłego roku na gali KSW 55. Wrocławianin pokonał wówczas niejednogłośną decyzją sędziów Szweda Andreasa Berga Gustafssona (6-1), zadając mu pierwszą porażkę w karierze. Występ Janikowskiego w tej walce nie był zbyt imponujący. Polak skupiał się głównie na kontroli rywala, szukając licznych obaleń, nie wdając się zbytnio w wymiany ciosów. To udawało mu się z bardzo różnym skutkiem, zwłaszcza że już w drugiej rundzie złapał go kryzys kondycyjny, co jest póki co jego piętą achillesową jeśli chodzi o poczynania w MMA.

Tak czy inaczej, Janikowskiemu udało się wypunktować przynajmniej dwie z trzech rund tamtej walki, choć jeden z sędziów za zwycięzcę uznał Szweda. Jak mówiłem, nie był to wielki występ wrocławianina, ale najważniejsze że odbił się po porażce z Szymonem Kołeckim. No i wreszcie zaprzągł do swojego arsenału trochę taktyki, bowiem w poprzednich walkach jego żądze otwartej wojny w stójce oraz efektownych zapasów kosztowały go niejedną porażkę.

W swej najbliższej walce również będzie musiał bardzo uważać w wymianach ciosów. Wszakże jego rywal, Jason Radcliffe, ze swoich 16 zwycięstw w formule MMA, aż 10 razy nokautował swoich rywali, a najczęściej już w pierwszej rundzie, w której zawsze jest najgroźniejszy. Dla Brytyjczyka będzie to druga walka w KSW. We wrześniu 2019 roku na KSW 50 w Londynie pokonał przez decyzję legendę polskiego MMA Antoniego Chmielewskiego, w jego 50-tej, a zarazem ostatniej, walce w karierze. Co ciekawe, Chmielewskiego swego czasu pokonał również Janikowski, w swojej dopiero drugiej walce w MMA, nokautując go w drugiej rundzie.

Gala KSW 59 odbędzie się w sobotę 20 marca o godz. 20:00. Transmisja dostępna będzie w systemie PPV.