Wrocławskim Rowerem Miejskim jeszcze nie pojeździmy, bo jest za zimno

"Jak tłumaczą w magistracie zadecydowała o tym potrzeba szczegółowego przeglądu i ewentualnego uzupełnienia wyposażenia wszystkich stacji rowerowych. Za tym rozwiązaniem przemawia też utrzymująca się pogoda o zmiennych, często minusowych temperaturach, opady deszczu i deszczu ze śniegiem."
Drugie zdanie nad wyraz głupie i raczej szkodzące celom jakie były zakładane przy rozkręcaniu przez miasto pomysłu pn rower miejski. Nie można się przyznać ot tak do błędów w organizacji, trzeba jeszcze dopisać sugestie, że wrocławianie nie powinni jeździć w mrozie i deszczu. Lepiej jak marzną i mokną czekając na przystankach na spóźnioną komunikację zbiorową.

Jak to do jesieni będą jeździć , chyba do zimy ?
Co to rower boi się deszczu ?
To jakaś kampania antyrowerowa ?
Cały ciepły grudzień rowery przeleżały w magazynach.
Teraz jest 10 stopni i ponoć za zimno.
Dlaczego wokół RM tyle kłamstw ?
Opiszcie dlaczego po zmianie właściciela ma być robiony ponowy przegląd serwisowy rowerów .
Na czym tak naprawdę polegają negocjacje z nowym właścicielem ?

Dalej dostawca nie nadąża z produkcją paneli ?