Wiadomości

WROSTRO - pasjonaci wrocławskiej kostki brukowej

2011-05-03, Autor: Piotr Kolisko

WROSTRO to stowarzyszenie, sklep i chyba przed wszystkim styl życia. Zjednoczeni z rowerami, jak mało którzy rowerzyści we Wrocławiu czerpią wyraźne wcale nie tylko materialne korzyści ze swojej pracy. Jeszcze nie tak popularni jak Jeźdźcy Apokalipsy ale jadą w dobrą stronę. Panowie, panie - oto WROSTRO.

Reklama

Wrocław z perspektywy siodełka roweru kuriera wygląda inaczej. Wrocław na mapie podzielony na strefy wygląda bardziej jak urodzinowy tort o bliżej nieokreślonym kształcie. I właśnie po tym torcie poruszają się wrocławscy kurierzy rowerowi zrzeszeni w Stowarzyszeniu WROSTRO.



Mr Dutkiewicz nawet nie ma pojęcia, że ilość osób klikająca "tak" na facebooku przy projekcie "Kocham utrudnienia drogowe we Wrocławiu" mogłaby znacznie zwiększyć Jego elektorat wyborców. WROSTRO przekornie definiuje się samo jako "miłośnicy wrocławskiej kostki brukowej" mogą być z siebie dumni gdyż śmiało można stwierdzić, iż jeśli nie jeździłeś na kurierce po wrocławskich drogach to tak jakbyś nie jeździł w ogóle i w sumie nie jest to stwierdzenie przesadzone. 



To czym WROSTRO wpisuje się w wizerunek Wrocławia XXI wieku to chęć zainteresowania miastem ogólnopolskie i ogólnoświatowe środowisko kurierów rowerowych. Stowarzyszenie obejmuje swoim działaniem trzy płaszczyzny, które spójnie połączonego hasłem ostrego koła.

 

To typ roweru który nie ma wolnobiegu a piasta tylnego koła jest połączona na sztywno z zębatką, a dalej poprzez łańcuch z korbami. Rower na ostrym kole ma tylko jedno przełożenie (jedna zębatka na korbie, jedna zębatka na tylnej piaście). W rezultacie, gdy obraca się tylne koło, ma to bezpośrednie przełożenie na obrót pedałów, nie jest możliwa jazda bez pedałowania.

I choć ostre koło nie jest elementem ściśle koniecznym do bycia członkiem Stowarzyszenia bądź też kurierem rowerowym to właśnie ten typ jednośladu wyznacza kierunek, w którym rozwija się WROSTRO. Wrocławskie Stowarzyszenie Kurierów Rowerowych jest marką docierającą powoli, aczkolwiek skutecznie do coraz szerszej grupy odbiorców.



Dostarczanie wszelkiego rodzaju dokumentów przez rowerowego kuriera w bardzo krótkim czasie jest nadal novum we Wrocławiu. Flota Wrocławskich Kurierów Rowerowych liczy w porywach około sześciu kurierów, którzy cały dzień patrolują wrocławskie ulice dostarczając przesyłki z miejsca A do B.

Dostarczane w ten sposób przesyłki omijają szereg  biurokratycznych procedur a  sami kurierzy jako jedyni z nielicznych osób we Wrocławiu nie mają problemów z korkami na ulicach Wrocławia. Liczba dziennych kursów często sięga 25 na osobę, co czyni dostarczanie przesyłek przez kurierów rowerowych formą szybką i efektywną.



Za całość zamieszania związaną z Wrocławskimi Kurierami Rowerowym jak i WROSTRO odpowiedzialny jest trzygłowy monolit czyli Kola, Macias i Radzio - kurierzy, rowerowi fanatycy i miłośnicy Wrocławia a przedstawienie tych cech w tej kolejności jest zupełnie przypadkowe. Wyżej wymienieni goście mają na swoim koncie organizację takich imprez jak Otwarte Kurierskie Mistrzostwa Wrocławia 2009 (pierwsza edycja WROSTRO) oraz Mistrzostwa Polski Kurierów Rowerowych PCMC 2009, na potrzebę których WROSTRO jako Stowarzyszenie nabrało kształtu w pełni formalnego.



Rok 2011 przyniósł imprezę WROSTRO, która według projektu ma na stałe wpisać się w kalendarz wrocławskich imprez rowerowych jako after rowerowego sezonu, podczas którego rozegrano konkurencje takie jak alley cut, stójki czy bike polo.



Jeżeli po rozmowie z członkami WROSTRO mielibyśmy pokusić się o charakterystykę wrocławskiego kuriera rowerowego to bez dwóch zdań możemy powiedzieć, że to bardzo otwarci goście. Jeżeli chcecie to sprawdzić i zasięgnąć porady dotyczącej rowerów typu ostre koło, single speed czy też nawiązać współpracę z Wrocławskimi Kurierami Rowerowymi to nie pozostaje nam nic innego jak zaprosić na strony internetowe  WKR jak i sklepu WROSTRO będącego jedynym miejscem we Wrocławiu, w którym możecie skompletować swój sprzęt jak i zasięgnąć ewentualnej porady dotyczącej konfiguracji typu rowerów, o których pisaliśmy wyżej. 

 



Na stronach portalu tuwroclaw.com będziemy starali się na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z ostrokołowcami - tak kurierami, jak rowerowymi fanatykami czy tez niedzielnymi rowerzystami, gdyż parafrazując wypowiedzi członków WROSTRO:



- jesteśmy we Wrocławiu a tutaj wszyscy są otwarci tak więc nie ma miejsca na jakiekolwiek rowerowe podziały związane ze style czy częstotliwością jazdy.


Tuwroclaw lubi Wrocław, WROSTRO lubi Wrocław, Tuwroclaw lubi WROSTRO. God save the Queen.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (8):
  • ~ 2011-05-03
    11:40:00

    0 0

    nie znalazło mi ani jeden z zacytowanych nazw na facebooku :/

  • ~ 2011-05-03
    14:37:20

    0 0

    oni dostarczają paczki za darmo? jeśli nie to ile kosztuje taki artykuł reklamowy?

  • ~ 2011-05-03
    16:39:26

    0 1

    Wrostro jest OK, ale to zafundował P. Kolisko czytelnikom tuWroclaw, to kompletnie niestrawna papka; takiego pretensjonalnego tekstu, napisanego językiem silącym się na jakiś młodzieżowy żargon, choć tak na prawdę kierowanego do prostego zjadacza chleba, to poklepywanie się po plecach i sugerowanie zażyłości, wreszcie styl pisarstwa zdradzający podstawowe braki warsztatowe (nie wspominając o interpunkcji) - tego jeszcze na tuWroclaw nie było. I mam nadzieję że więcej nie będzie.

  • ~ 2011-05-03
    17:45:09

    0 0

    Bardzo prosty zjadaczu chleba, wybacz moją młodzieżową naleciałość, styl zdradzający braki warsztatowe no i domniemane poklepywanie po plecach.

    Dziękuje Ci jednak za typową jakże narodową naleciałość opartą na powszechnej negacji. Dobrze też, że na wstępie zaznaczyłeś, iż "WROSTRO jest OK" bo dzięki temu mogę brać twoje "celne" uwagi do siebie. A docenienie przez Tuwoclaw.com inicjatywy jaką jest WROSTRO ma się nijak do jak to piszesz: "sugerowanej zażyłości".

    Miłej lektury i owocnego redagowania komentarzy.


    Piotr Kolisko

  • ~ 2011-05-03
    19:41:19

    0 0

    God, deliver us from Mr Kolisko style. Żeby komentarze ze zrozumieniem czytać, też chyba trzeba przejść specjalne szkolenia.

  • ~ 2011-05-04
    14:49:39

    0 0

    Ależ oni są boscy, tacy szybcy, zbuntowani, seksi. Bez światełek, dzwonków i hamulców, bez szacunku dla prawa o ruchu drogowym - to przecież jakieś dureństwa dla frajerów. Prawdziwi twardziele, jadą przez skrzyżowanie na czerwonym! Powinno się ich wysyłać do szkół na pogadanki jako wzorzec współczesnego bohatera do naśladowania. I to aż sześciu ich mamy? Reszta powpadała pod auta i tramwaje? No szkoda. A może jeżdżą teraz autami bez skrzyni biegów ? Takie auto, podobnie jak rower bez przerzutek, jest dużo szybsze przecież.

  • ~ 2011-05-11
    10:26:18

    1 0

    Drogi Panie frajerze ysz.Dla Pana są to dureństwa,bo mało Pan o tym wie.Pozwolę sobie odpowiedzieć na Pana komentarz,ponieważ sam byłem kurierem rowerowym i temat jest mi dobrze znany.Jeżeli chodzi o rowery typu ostre koło,to w takich rowerach hamulec jak najbardziej jest.Mało tego,reakcja na zagrożenie ma bezpośrednie przełożenie na ruch nóg, a co za tym idzie,jest szybsza niż w rowerach z normalnymi hamulcami gdzie traci się ułamki sekund przekładając palce z gripa na manetkę.Ważne jest aby mieć buty przypięte do pedałów za pomocą klipsów typu spd, nosków,bądź pasków.Jestem przekonany,że wszyscy kurierzy rowerowi takowe mają.Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w postaci oświetlenia roweru i kasku,to jest to indywidualna sprawa każdego rowerzysty.Sam jeżdżę w kasku,ale rozumiem,że może on być uporczywy w gorące dni.Osobiście spotkałem tylko jednego kuriera,który jeździł bez światełek i to nie w Polsce i moim skromnym zdaniem jest to głupota i stwarzanie niepotrzebnego zagrożenia.Jeżeli chodzi o czerwone światła,to sam przejechałem na nich tysiące razy,ale za każdym z nich rozglądałem się czy nie stwarzam bezpośredniego zagrożenia i czy sytuacja pozwala mi na ten manewr.Jeśli nie było takiej możliwości,czekałem.Sądzę,że tak robią kurierzy.Miałem kilka zderzeń z autami,ale nigdy nie z mojej winy.To praca niebezpieczna i nie dla każdego.Są różni kurierzy jak i różni ludzie.A niemiłe komentarze i wrzucanie wszystkich do jednego wora są wynikiem frustracji i braku znajomości tematu..

  • ~ 2011-05-12
    20:37:29

    0 1

    Najdroższy Panie Kurierze (powstrzymam się dla przykładu od epitetu w rewanżu...) Widać, żeś nigdy z hamulca w rowerze nie korzystał, skoro podajesz jako dowód rzekomo niskiej skuteczności tychże - przekładanie palców na manetkę! Ułamki sekund, daj spokój... W mieście na manetce się palce _trzyma_, dwa, trzy albo jeden, zależy, jakie kto ma hamulce i jakie manetki. No chyba, że masz palce zrośnięte jak Barbie... Nie bardzo też się mogę zgodzić z tezą o zawrotnej skuteczności hamowania nogami, zwłaszcza, gdy korby są akurat ustawione pionowo, a prędkość wynosi dajmy na to ze 30 km/h. Zrób sobie może test hamowania awaryjnego z takiej prędkości: normalnym hamulcem i girami, porównaj drogę hamowania i przemyśl sprawę. Centymetry często dzielą od śmierci...
    Kask jest sprawą indywidualną i dlatego nic o nim nie wspomniałem, ale oświetlenie jest obowiązkowe i nie ma sensu na ten temat dyskutować. Przejeżdżając na czerwonym narażasz nie tylko siebie, ale i innych, tysiąc razy się udało, wystarczy, że raz się pomylisz. Spieprzenie sobie życia to Twój problem, ale spieprzenie go komuś, no cóż... Stąd mój oględnie mówiąc brak sympatii do kurierów, ludzi, którzy z łamania prawa i olewania innych użytkowników dróg zrobili sobie jakiś pokraczny etos pracy. Bo oni muszą zdążyć, paranoja. Zdążyć to musi straż pożarna, karetka i policja, reszta ma jechać zgodnie z przepisami i kulturalnie. Jedź sobie tak pokurierować gdzieś do Niemiec czy Austrii, do końca życia nie spłacisz mandatów.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.