Wsadzili Sutryka do rakiety za „kosmiczną podwyżkę”. Rusza zbiórka podpisów, która może zablokować zmianę cennika MPK

Przypomnijmy, że uchwała zmieniająca cennik wrocławskiego MPK została przegłosowana w lipcu tego roku. Zgodnie z dokumentem od przyszłego roku bilet jednorazowy będzie kosztował nie 3,40, a aż 4,60 zł, zaś cena najtańszego biletu 15-minutowego wzrośnie z 2,40 zł do 3,20 zł. Więcej trzeba będzie też zapłacić za bilety imienne, chyba że wyrobimy sobie kartę „Nasz Wrocław” (dla mieszkańców odprowadzających podatki we Wrocławiu). Propozycję zgłoszoną przez prezydenta Jacka Sutryka poparli radni trzech koalicyjnych klubów rządzących Wrocławiem (Koalicyjny Klub Obywatelski, Nowoczesna i Sojusz dla Wrocławia). Wyłamał się jedynie Michał Górski z KKO. Przeciwne podwyżce było też znajdujące się w opozycji Prawo i Sprawiedliwość.

Zmianę od początku krytykują też Zieloni, którzy już wcześniej napisali petycję do rady miasta, w której domagają się, by radni wycofali się ze wcześniejszych ustaleń i raz jeszcze przeprowadzili dyskusję nad kontrowersyjną uchwałą. – 17 września rada miasta zadecyduje, czy tej petycji nadać bieg, czy nie – mówi Robert Suligowski, współprzewodniczący Partii Zieloni we Wrocławiu.

Zieloni swój głos chcą wzmocnić podpisami mieszkańców. W poniedziałek ruszyli ze zbiórką podpisów po obywatelskim projektem uchwały dotyczącym uchylenia lipcowej uchwały rady miejskiej. – Chcemy się zwrócić do obywatelek i obywateli Wrocławia, żeby się wypowiedzieli, czy chcą mieć bilety droższe o 1/3 czy jest to zły pomysł – tłumaczy Suligowski.

Autorzy projektu uchwały przekonują, że podwyżka ceny biletu jednorazowego o 33% jest podwyżką kosmiczną. Zaznaczają że cennik wrocławskiego MPK został zmieniony po cichu, w środku wakacji na tzw. sesji korespondencyjnego, podczas której radni nie mogli przeprowadzić dyskusji.

Współprzewodnicząca Zielonych Julia Rokicka uważa, że zmiany, które w założeniu mają przynieść większe wpływy do budżetu mogą mieć efekt odwrotny. – Obawiamy się, że więcej osób przesiądzie się na samochody – tłumaczy i dodaje, że zwiększając koszty transportu publicznego, magistrat może zaprzepaścić długoletnie działania, które miały zachęcić ludzi do korzystania z MPK. – Wrocław jako pierwsze miasto w Polsce, które ogłosiło alarm klimatyczny, naszym zdaniem nie może doprowadzić do tego, że zniechęci ludzi do przemieszczania się komunikacją zbiorową – dodaje działaczka.

Petycja ws. anulowania podwyżek w MPK Wrocław. Gdzie podpisać?

Partia Zieloni zapowiedziała zawiązanie komitetu inicjatywy uchwałodawczej. Aby projekt uchwały obywatelskiej trafił do rady miejskiej trzeba uzbierać minimum 300 podpisów. Te mają być zbierane codziennie między 16:00 – 18:00 na skrzyżowaniu Oławskiej i Świdnickiej koło Rynku.