Dawna Hala Gwardii, tzw. Nowa Giełda - w budynku przy ul. Krupniczej ostatnio swoją siedzibę miała Gwardia Wrocław. Sportowcy musieli wyprowadzić się, gdy Agencja Mienia Wojskowego, która była właścicielem obiektu, zdecydowała go sprzedać. Transakcja została sfinalizowana w lipcu ubiegłego roku. Nabywca, spółka Van Pur produkująca m.in. piwo Łomża, kupiła budynek za blisko 16 mln zł. Ale o remoncie, którego wymaga zabytkowy gmach ani o jego przyszłym przeznaczeniu nie słychać. (Fot. JJ)
Dawna Hala Gwardii, tzw. Nowa Giełda - w budynku przy ul. Krupniczej ostatnio swoją siedzibę miała Gwardia Wrocław. Sportowcy musieli wyprowadzić się, gdy Agencja Mienia Wojskowego, która była właścicielem obiektu, zdecydowała go sprzedać. Transakcja została sfinalizowana w lipcu ubiegłego roku. Nabywca, spółka Van Pur produkująca m.in. piwo Łomża, kupiła budynek za blisko 16 mln zł. Ale o remoncie, którego wymaga zabytkowy gmach ani o jego przyszłym przeznaczeniu nie słychać. (Fot. JJ)
Dawna Hala Gwardii, tzw. Nowa Giełda - w budynku przy ul. Krupniczej ostatnio swoją siedzibę miała Gwardia Wrocław. Sportowcy musieli wyprowadzić się, gdy Agencja Mienia Wojskowego, która była właścicielem obiektu, zdecydowała go sprzedać. Transakcja została sfinalizowana w lipcu ubiegłego roku. Nabywca, spółka Van Pur produkująca m.in. piwo Łomża, kupiła budynek za blisko 16 mln zł. Ale o remoncie, którego wymaga zabytkowy gmach ani o jego przyszłym przeznaczeniu nie słychać. (Fot. JJ)
Psie Budy wraz z placem pomiędzy tą ulicą a ul. Ruską mogłyby być baśniowym zakątkiem. Ale nie są, bo potrzeba pomysłu i pieniędzy na odrestaurowanie uliczki i wydeptanego placu, który jest trochę łąką, a trochę zakurzonym klepiskiem. (Fot. JJ)
Psie Budy wraz z placem pomiędzy tą ulicą a ul. Ruską mogłyby być baśniowym zakątkiem. Ale nie są, bo potrzeba pomysłu i pieniędzy na odrestaurowanie uliczki i wydeptanego placu, który jest trochę łąką, a trochę zakurzonym klepiskiem. (Fot. JJ)
Psie Budy wraz z placem pomiędzy tą ulicą a ul. Ruską mogłyby być baśniowym zakątkiem. Ale nie są, bo potrzeba pomysłu i pieniędzy na odrestaurowanie uliczki i wydeptanego placu, który jest trochę łąką, a trochę zakurzonym klepiskiem. (Fot. JJ)
W kwietniu ubiegłego roku nowym właścicielem zabytkowego dworca kolejowego Wrocław Nadodrze we Wrocławiu został duży i znany w Polsce inwestor z Katowic – DL Invest Group. Niszczejący, zaniedbany, drugi co do znaczenia we Wrocławiu (po Dworcu Głównym) dworzec kolejowy w stolicy Dolnego Śląska ma szansę odzyskać swój dawny blask. (Fot. JJ)
W kwietniu ubiegłego roku nowym właścicielem zabytkowego dworca kolejowego Wrocław Nadodrze we Wrocławiu został duży i znany w Polsce inwestor z Katowic – DL Invest Group. Niszczejący, zaniedbany, drugi co do znaczenia we Wrocławiu (po Dworcu Głównym) dworzec kolejowy w stolicy Dolnego Śląska ma szansę odzyskać swój dawny blask. (Fot. JJ)
Dziura w ziemi między ul. Kazimierza Wielkiego i pl. Wolności - z jednej strony imponujące Narodowe Forum Muzyki, z drugiej Opera, pomiędzy szereg zrewitalizowanych zabytkowych budynków, a tuż obok tego wszystkiego straszy dziura w ziemi. Widać tam fragmenty murów, metalowe konstrukcje, śmieci. I tak od lat. (Fot. JJ)
Dziura w ziemi między ul. Kazimierza Wielkiego i pl. Wolności - z jednej strony imponujące Narodowe Forum Muzyki, z drugiej Opera, pomiędzy szereg zrewitalizowanych zabytkowych budynków, a tuż obok tego wszystkiego straszy dziura w ziemi. Widać tam fragmenty murów, metalowe konstrukcje, śmieci. I tak od lat. (Fot. JJ)
W kwietniu ubiegłego roku nowym właścicielem zabytkowego dworca kolejowego Wrocław Nadodrze we Wrocławiu został duży i znany w Polsce inwestor z Katowic – DL Invest Group. Niszczejący, zaniedbany, drugi co do znaczenia we Wrocławiu (po Dworcu Głównym) dworzec kolejowy w stolicy Dolnego Śląska ma szansę odzyskać swój dawny blask. (Fot. JJ)
W kwietniu ubiegłego roku nowym właścicielem zabytkowego dworca kolejowego Wrocław Nadodrze we Wrocławiu został duży i znany w Polsce inwestor z Katowic – DL Invest Group. Niszczejący, zaniedbany, drugi co do znaczenia we Wrocławiu (po Dworcu Głównym) dworzec kolejowy w stolicy Dolnego Śląska ma szansę odzyskać swój dawny blask. (Fot. JJ)
Dawna Biblioteka Uniwersytecka przy ul. Szajnochy, a wcześniej budynek Miejskiej Kasy Oszczędności, wybudowany pod koniec XIX w. W zależności od rocznika studentów “zamek Gargamela” lub “Hogwart”. Pierwsze spojrzenie wywołuje efekt WOW, ale następne pozwala zauważyć, że coś jest nie tak. Gmaszysko zdecydowanie potrzebuje remontu elewacji. Wnętrza także. (Fot. JJ)
Dawna Biblioteka Uniwersytecka przy ul. Szajnochy, a wcześniej budynek Miejskiej Kasy Oszczędności, wybudowany pod koniec XIX w. W zależności od rocznika studentów “zamek Gargamela” lub “Hogwart”. Pierwsze spojrzenie wywołuje efekt WOW, ale następne pozwala zauważyć, że coś jest nie tak. Gmaszysko zdecydowanie potrzebuje remontu elewacji. Wnętrza także. (Fot. JJ)
Dawna Biblioteka Uniwersytecka przy ul. Szajnochy, a wcześniej budynek Miejskiej Kasy Oszczędności, wybudowany pod koniec XIX w. W zależności od rocznika studentów “zamek Gargamela” lub “Hogwart”. Pierwsze spojrzenie wywołuje efekt WOW, ale następne pozwala zauważyć, że coś jest nie tak. Gmaszysko zdecydowanie potrzebuje remontu elewacji. Wnętrza także. (Fot. JJ)
Wrocławskie kamienice przy ul. Kurkowej, Małachowskiego, Pułaskiego. Im obcy jest wstydliwy problem Wrocławia: odnowione elewacje kamienic w centrum i ich zapomniane, obskurne podwórka. Kamienice przy Pułaskiego, Małachowskiego czy Kurkowej straszą z każdej strony - osypuje się tynk, okna zasłonięte paździerzem, w wielu przypadkach pozapadane sufity. (Fot. JJ)
Wrocławskie kamienice przy ul. Kurkowej, Małachowskiego, Pułaskiego. Im obcy jest wstydliwy problem Wrocławia: odnowione elewacje kamienic w centrum i ich zapomniane, obskurne podwórka. Kamienice przy Pułaskiego, Małachowskiego czy Kurkowej straszą z każdej strony - osypuje się tynk, okna zasłonięte paździerzem, w wielu przypadkach pozapadane sufity. (Fot. JJ)
Wrocławskie kamienice przy ul. Kurkowej, Małachowskiego, Pułaskiego. Im obcy jest wstydliwy problem Wrocławia: odnowione elewacje kamienic w centrum i ich zapomniane, obskurne podwórka. Kamienice przy Pułaskiego, Małachowskiego czy Kurkowej straszą z każdej strony - osypuje się tynk, okna zasłonięte paździerzem, w wielu przypadkach pozapadane sufity. (Fot. JJ)
Pałac Wallenberg-Pachaly przy ul. Szajnochy. Dawny pałac miejski i bank, jest jednym z najbardziej okazałych pałaców XVIII-wiecznego Wrocławia, z jedynymi zachowanymi w mieście klasycystycznymi wnętrzami
Zabytkowa rezydencja rodu Wallenberg – Pachaly jest do kupienia. Krakowska spółka GEO. Mieszkanie i Dom wartość pałacu wycenia na 18-22 mln zł. (Fot. JJ)
Pałac Wallenberg-Pachaly przy ul. Szajnochy. Dawny pałac miejski i bank, jest jednym z najbardziej okazałych pałaców XVIII-wiecznego Wrocławia, z jedynymi zachowanymi w mieście klasycystycznymi wnętrzami
Zabytkowa rezydencja rodu Wallenberg – Pachaly jest do kupienia. Krakowska spółka GEO. Mieszkanie i Dom wartość pałacu wycenia na 18-22 mln zł. (Fot. JJ)