Wychowanek wraca do Wrocławia. Gwardia sięga po zawodnika z PlusLigi

"Supi" przygodę z Gwardią rozpoczął od sezonu 2006/07, jeszcze jako młodzik. Niedługo później wylądował wśród najlepszych w Spale, gdzie zbierał szlify pod okiem fachowców z Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Po okresie spalsko-wrocławskim, podczas którego zajął m.in. 4 miejsce w finałach mistrzostw Polski juniorów, Superlak grał kolejno w Lubinie, Kędzierzynie-Koźlu, Wałbrzychu i ostatnio w zespole Dafi Społem Kielce.

Zawodnik ma świetne warunki fizyczne. Aż 206 cm wzrostu, do tego 109 kg wagi i na pewno potencjał, który może wykorzystać na pierwszoligowych parkietach. Superlak to również uniwersalny siatkarz. W swojej dotychczasowej drodze był rozgrywającym, środkowym, a ostatnio już na dobre pokazywał się w roli atakującego. - Dodatkowo niektórzy kibice słusznie kojarzą, Michał wywodzi się ze sportowej rodziny, mocno związaną z siatkówką. Mówimy o silnych, wręcz reprezentacyjnych korzeniach, wymagania zatem wzrastają, ale i wsparcie - na trybunach - będzie nieocenione ze strony bliskich - wyjaśnia Maciej Piasecki, rzecznik prasowy klubu.

- Do zdjęcia wybraliśmy wrocławski Rynek. Jedno z najpiękniejszych miejsc nie tylko w Polsce, ale i tej części Europy, co podkreślają co rusz to pojawiające się wycieczki z turystami - właściwie z całego świata. A skoro Superlak właśnie ze stolicy Dolnego Śląska się wywodzi, nie mogło być inaczej. Cieszymy się, że kolejny siatkarz związany z Wrocławiem, nasz wychowanek, zdecydował się na powrót do GWR - dodaje Piasecki.

"#gramyweWro" to akcja, która rozpoczyna tym samym odkrywanie kart przez GWR odnośnie sezonu 2018/19. Warto przypomnieć, że dla wrocławskiej siatkówki męskiej to powrót do rozgrywek ogólnopolskich po prawie 10 latach przerwy. Do tej pory - oprócz Superlaka - zaprezentowani zostali Łukasz Sternik, Bartłomiej Dzikowicz, Łukasz Lubaczewski, Kamil Maruszczyk, Jakub Nowosielski, Dawid Obrempalski i Jakub Jóźwik.