Wiadomości

Wypadek autokaru wiozącego dzieci z przedszkola przy ul. Zielińskiego

2011-05-31, Autor: Bartłomiej Knapik
Do zderzenia autokaru doszło na drodze nr 455 między Łanami a Kamieńcem Wrocławskim w pobliżu zjazdu na Grajków. Skoda uderzyła w stojące już autobus. Dziewięcioro dzieci zostało odwiezionych do szpitala.

Reklama

Do zderzenia doszło po godzinie 14. Autokar przewoził dzieci i opiekunów z Przedszkola "Zielona Dolina" przy ul. Zielińskiego. Wracały z wycieczki do indiańskiej wioski Tipi Town w Kamieńcu Wrocławskim.
- Autokar już się praktycznie zatrzymał, zderzenie nie było więc groźne. Oczywiście część dzieci poobijała się poważnie i opiekunowie zdecydowali, że 9 z nich zostanie odwiezione na profilaktyczne badania, jednak na miejscu nie trzeba było nikomu udzielać pomocy – informuje Wojciech Wybraniec z wrocławskiej policji.



Do szpitala dzieci trafiły zabrane przez trzy karetki pogotowia, a także w trybie awaryjnym przez rejsowe autobusy MPK i PKS, które akurat przejeżdżały w tym rejonie. 
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~ 2011-05-31
    16:41:41

    0 0

    Autokar na 80 osób?

  • ~ 2011-05-31
    17:37:34

    0 0

    ta.. w tym rejonie... autobus ktory je zabrał stał przede mną przez pół godziny 20 metrów od miejsca wypadku az ktoś wpadł na pomysł żeby zapakować do niego dzieci. A remont i oznakowania są w tym miejscu wyjątkowo fatalnie przeprowadzone (jak zresztą na prawie wszystkich wrocławskich remontach).

  • ~ 2011-05-31
    19:56:43

    0 0

    Jestem rodzicem 3 letniej dziewczynki, która była uczestnikiem tego wypadku i trafiła do szpitala.
    Nie będę się rozpisywał na ten temat, ponieważ mam na dziś dosyć wrażeń... Nie mogę tylko zrozumieć, jak można posadzić po 3 dzieci na podwójnych siedzeniach + kilku opiekunów na przewidzianych 50 miejscach w autobusie??? Po drugie jak można wysłać kilku letnie dzieci na wycieczkę poza Wrocław autobusem bez pasów bezpieczeństwa?!!! Na nieszczęście moja córka siedziała z przodu i w momencie uderzenia (a było to zderzenie czołowe autobusu z samochodem osobowym), wyleciała z siedzenia jak torba z zakupami. Dziecko waży tylko kilkanaście kilogramów. Wystarczy dobre hamowanie! Autobus również pozostawia wiele do życzenia - kilkudziesięcioletni zabytkowy, jednym słowem rupieć. Czymś takim nie przewozi się dzieci a zwłaszcza poza miastem, gdzie kierowcy jadą koło 100 km/h.
    Dodam jeszcze, że moja córka doznała urazów głowy, oka, brzucha i kolana. Na razie jest ok, ale mamy ją przez kilka dni obserwować. Z ostatnich informacji dowiedziałem się, że jedno dziecko zostało z powrotem przywiezione przez rodziców do szpitala...
    Z całą pewnością wyciągnę konsekwencje prawne z zaistniałej sytuacji. Przedszkole ma obowiązek chronić nasze dzieci, podczas gdy my jesteśmy w pracy!!!
    Trzeba też jeszcze mieć trochę wyobraźni.........

  • ~ 2011-05-31
    23:58:11

    0 0

    Wyrazy współczucia, nie wyobrażam sobie poziomu stresu jaki przeżyli rodzice... Pasy w autobusie to już chyba obowiązek!

  • ~ZofiaAniela57 2020-01-02
    09:55:28

    1 14

    W takiej sytuacji, rodzice poszkodowanych dzieci, mogą domagać się o odszkodowania z polisy OC sprawcy pojazdu. Polecam skontaktować się z kancelarią odszkodowawczą automobile expert, która pomoże ubiegać się o wszystkie przewidziane prawem świadczenia. Dla zainteresowanych podaję numer telefonu 533-200-004.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.