Wiadomości

Z PiS do Sutryka, a teraz na fotel przewodniczącego

2021-07-08, Autor: Bartosz Senderek

Polityk Porozumienia Jarosława Gowina Sergiusz Kmiecik został nowym przewodniczącym Rady Miejskiej Wrocławia. To radny, który w czerwcu opuścił klub PiS w radzie miejskiej i zasilił Forum Jacka Sutryka. Kmiecik w tajnym głosowaniu dostał od 37-osobowej rady 19 głosów, czyli dokładnie tyle, ile potrzebne jest do wyboru przewodniczącego.

Reklama

Do wyboru nowego przewodniczącego doszło po tym, jak w czwartek rano oficjalnie swoją decyzję o rezygnacji ogłosił Bohdan Aniszczyk. Wybrany na to stanowisko zaledwie dwa miesiące temu radny formalnie zrezygnował ze stanowiska sam.

Choć dotychczasowy przewodniczący tłumaczył, że rezygnuje ze względów osobistych i chęcią zajęcia się innymi sprawami, w takie tłumaczenia nie dowierzała opozycja, która sugerowała, że Aniszczyk stał się elementem gry politycznej, której celem było odzyskanie samodzielnej większości przez prezydenta.

Dwóch kandydatów

Klub Forum Jacka Sutryka Wrocław Wspólna Sprawa, w którym zasiadają radni Platformy Obywatelskiej, Nowej Lewicy (dawne SLD), wybrani z poparciem R. Dutkiewicza oraz 5 radnych wybranych z listy PiS, zgłosił kandydaturę Sergiusza Kmiecika. – W tak na razie podzielonej radzie ma szansę być bliżej nas – przekonywał zgłaszający go Bohdan Aniszczyk, który używając porównań matematycznych, mówił, że Kmiecik, biorąc pod uwagę średnią poglądów, jest najbliżej wszystkich radnych. Aniszczyk poza centrowymi poglądami kandydata mówił, też że jego zaletami są również wiek, a także walory reprezentacyjne, takie jak umiejętność doboru ubioru.

Kandydatem PiS na stanowisko przewodniczącego był Robert Pieńkowski. – Nauczyciel, związkowiec, osoba, która kolokwialnie mówiąc „dźwignie” tę funkcję – wyliczał Michał Kurczewski, szef klubu PiS.

Polityk Zjednoczonej Prawicy na czele rady we Wrocławiu

W trakcie debaty o nowym przewodniczącym jednym z najgłośniej protestujących środowisk była Nowoczesna. Radni tej formacji zarzucali Jackowi Sutrykowi kupczenie stanowiskami dla zapewnienia sobie komfortu rządzenia. Piotr Uhle mówił w trakcie debaty, że standardy rządzenia Jacka Sutryka są już zbliżone do tych znanych z działań na Nowogrodzkiej. Przestrzegał też radnych Platformy Obywatelskiej, że jeżeli staną się niewygodni dla prezydenta Wrocławia, to również mogą zostać odsunięci od władzy w mieście i zastąpieni innymi działaczami.

– Na naszych oczach formuje się koalicja trudna do wyjaśnienia – mówił Piotr Uhle, który wyliczał, że klub prezydenta Jacka Sutryka składa się zarówno z polityków, którzy protestowali w obronie demokracji i praw kobiet, a także polityka formacji, która na scenie krajowej jest częścią Zjednoczonej Prawicy i jeszcze jakiś czas temu głosowała za reformą sądownictwa autorstwa PiS. – Wydaje się, że wyborcy w 2018, gdyby chcieli zdecydować, że ktoś ze Zjednoczonej Prawicy miałby zostać przewodniczącym rady miejskiej, to te wyniki byłby trochę inne – mówił Uhle.

Jolanta Niezogdzka z Nowoczesnej apelowała przede wszystkim do radnych PO i Lewicy o niepopieranie członka Porozumienia Jarosława Gowina, a tym samym nielegitymizowania działań i stanowisk tej partii. – Pan Jarosław Gowin zapowiedział, że będzie bronił ministra Czarnka – przypominała Niezgodzka. – Państwo zagłosujecie dzisiaj na przedstawiciela tego środowiska, a później pójdziecie na protest młodych ludzi, którzy domagają się odwołania tego ministra – dodała.

„Wiemy, dlaczego zmienił zdanie i co otrzymał w zamian”

Michał Górski ze Współczesnego Wrocławia mówił, że rada miejska jest fasadą, za którą w niewygodnych sytuacjach ukrywa się prezydent Jacek Sutryk. Przypominał, że prezydent ogłaszał przejście z PiS do FJS Sergiusza Kmiecika i przedstawiał to, jako swój sukces, a w trakcie sesji rady miejskiej nie pojawił się na obradach. Radny, który do rady wszedł z list Koalicji Obywatelskiej, wypomniał też Kmiecikowi, że gdy był w opozycji, dwukrotnie głosował przeciwko podwyżce cen biletów, a dzień po zmianie barw politycznych od razu zagłosował za podwyżką. – Teraz już przynajmniej wiemy, dlaczego zmienił zdanie i co otrzymał w zamian – punktował Górski.

Tomasz Hanczarek dopytywał radnych Lewicy i Platformy Obywatelskiej (w radzie w klubie Forum Jacka Sutryka), jak wytłumaczą swoim partyjnym przełożonym i wyborcom głosowanie na polityka Zjednoczonej Prawicy. – To są ciekawe wybory – mówił. – Jakoś to temu społeczeństwu trzeba będzie wytłumaczyć, że tutaj chodzimy na demonstracje o wolność i wolne sądy, a tutaj głosujemy po to, żeby utrzymać tą 19‑stkę Jacka Sutryka – mówił do radnych z klubu prezydenta.

PiS: To nie będzie zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy

Andrzej Kilijanek z PiS odnosił się do związków Porozumienia z jego partią i tłumaczył, że zwycięstwa Kmiecika nie będzie odbierał, jako triumfu swojego środowiska politycznego. – Proszę państwa, jesteśmy we Wrocławiu – przypominał, mówiąc że ogólnopolskie koalicje nie zawsze mają przełożenie na lokalną politykę.

Robert Grzechnik z klubu PiS (nie jest członkiem tej partii, a partii KORWiN) przyznał, że startując do rady miejskiej, nie spodziewał się, że dwóch jego kolegów, z którymi w wyborach startował z jednej listy będzie ubiegać się o stanowisko przewodniczącego i jeden z pewnością zostanie wybrany. Mówił też, że jego wybór będzie zależał do deklaracji kandydatów na przewodniczącego w kwestii odpowiadania na zapytania i interpelacje radnych.

Dlaczego radny PO poparł polityka Porozumienia?

W imieniu klubu Forum Jacka Sutryka z mównicy wypowiadał się Jarosław Charłampowicz, który zarzucił radnym opozycji fałszywe intencje w gratulacjach Bohdanowi Aniszczykowi. Polityk Platformy Obywatelskiej przekonywał, że jego osobiście do głosowania na działacza Porozumienia Jarosława Gowina przekonało to, że kandydaturę tę zgłosił Aniszczyk. – Dla mnie Bohdan Aniszczyk jest autorytetem. Była dyskusja i w tej dyskusji mnie przekonał – deklarował Jarosław Charłampowicz.

W podobnym tonie wypowiadał się też Jarosław Krauze, przewodniczący Forum Jacka Sutryka, który przekonywał, że podczas spotkania klubu, radni prezydenta z radością i nadzieją przyjęli kandydaturę nowego przewodniczącego. – Wszystkie państwa wypowiedzi, przekonały mnie do tego, że nasza decyzja, którą zaproponował przewodniczący Bohdan Aniszczyk, żebyśmy my wybrali Sergiusza Kmiecika na przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia, jest jeszcze bardziej uzasadniona i trafna, bo proszę państwa Wrocław to wspólna sprawa – ogłosił.

Sam Sergiusz Kmiecik w trakcie dyskusji odpowiedział jedynie na pytanie Roberta Grzechnika, dotyczące interpelacji. – Ja osobiście nigdy nie spotkałem się z problemem z odpowiedzią na interpelacje czy zapytania – mówił, deklarując przy tym, że jeżeli on zostanie przewodniczącym, to będzie interweniował w każdej zgłoszonej sprawie.

19 radnych za Kmiecikiem

Ostatecznie na Sergiusza Kmiecika w tajnym głosowaniu oddało głos 19 radnych (dokładnie tylu członków ma klub Forum Jacka Suryka), a 8 radnych (tyle liczy klub PiS) oddało głos na Roberta Pieńkowskiego.

Sergiusz Kmiecik po głosowaniu podziękował radnym za wybór i danie mu szansy mimo niewielkiego stażu w klubie prezydenta Wrocławia. – Odbieram to zaufanie, jako kredyt, który od was otrzymuję – komentował, zapewniając że będzie otwarty na współpracę ze wszystkimi klubami, ale zastrzegł, że nie będzie tolerował przekraczania granic powagi rady.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 17

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.