Kultura

Zabierz mamę na wystawę. Propozycje na Dzień Matki [CENNIK, GODZINY OTWARCIA]

2020-05-26, Autor: Michał Hernes

Goya i Dali w jednym muzeum, wielka wystawa Śląskiego Rembrandta, barokowy ogród, ponad 200 szkieł wykonanych przez słynnego artystę i ekspozycja o „Złotych czasach lampy naftowej” – to niektóre z naszych propozycji na przypadający we wtorek Dzień Matki.

Reklama

Wrocławskie muzea ponownie są otwarte dla zwiedzających, ale na nowych zasadach. Można je zwiedzać od godz. 12:00 do 16:00, a każda osoba chcąca odwiedzić placówkę musi mieć mieć maseczkę zakrywającą usta i nos.

W Pawilonie Czterech Kopuł przedłużona została wystawa monograficzna Michaela Willmanna (1630–1706), jednego z najwybitniejszych artystów doby baroku w Europie Środkowej, nazywanego śląskim Rembrandtem. Po raz pierwszy w jednym miejscu dostępny jest ogromny wybór dzieł śląskiego mistrza. Wypożyczono je m.in. z licznych kościołów, klasztorów oraz kolekcji muzealnych. Na wystawie prezentowanych jest blisko 100 obrazów, czyli prawie 1/3 zachowanego dorobku artysty. Wśród nich znajdują się dzieła o tematyce mitologicznej, religijnej, portrety oraz pejzaże. Po przeszło 75 latach zagościł na Dolnym Śląsku, ponownie scalony, słynny cykl Męczeństwa Apostołów, który po wojnie trafił do warszawskich kościołów.

Bilety do Pawilonu Czterech Kopuł kosztują 10 zł (normalny), 8 zł (ulgowy), a rodzinny - 5 zł (od osoby).

Dwóch mistrzów na jednej wystawie

Choć Francisco Goya i Salvador Dalí żyli w innych epokach, to łączył ich wspólny hiszpański rodowód i narodowe dziedzictwo, z którego czerpali inspiracje. Ich drogi zeszły się zaś w drugiej połowie XX wieku–  Dalí, zafascynowany dorobkiem wielkiego rodaka, postanowił zinterpretować jego słynny cykl „Kaprysy”, poddając każdą z grafik artystycznej metamorfozie. We wrocławskim Muzeum Teatru zwiedzać można wystawę „Goya - Dali. Gdy śpi rozum budzą się potwory”. Bilety kosztują 10 zł (ulgowy), 15 zł (normalny) i 30 (rodzinny).

Kieliszki, lampy i historia Wrocławia

W Muzeum Sztuki Mieszczańskiej w Starym Ratuszu dostępne dla zwiedzających są Sala Mieszczańska i Wielka. Zwiedzać można tam wystawy czasowe „Złote czasy lampy naftowej” oraz Zbigniew Horbowy. Dziś prawdziwych kieliszków już nie ma”. Bilety kosztują 10 zł (ulgowy), 15 zł (normalny) i 30 (rodzinny).

Horbowy to jeden z najwybitniejszych europejskich projektantów szkła, twórca własnej szkoły wzorniczej i pedagog. Od 1978 roku pracował jako projektant w Hucie Szkła ZZG INCO we Wrocławiu. Ze śląskimi hutami współpracował przez 30 lat. – W tym czasie dokonał swoistej rewolucji w myśleniu o szkle, doprowadzając do powstania ciekawych i pięknych szklanych form, ale produkowanych na masową skalę jako naczynia użytkowe – można przeczytać w opisie ekspozycji.

W Muzeum Historycznym w Pałacu Królewskim otwarta jesy ekspozycja stała „1000 lat Wrocławia” (bez komnat królewskich i multimediów dotykowych), barokowy ogród, wystawa czasowa „Wrocław Paula Rosego”. W Muzeum Archeologicznym w Arsenale Miejskim dostępna dla zwiedzających jest ekspozycja stała „Śląsk starożytny i średniowieczny”. Bilety kosztują 10 zł (ulgowy), 15 zł (normalny) i 30 (rodzinny).

CZYTAJ TEŻ: WROCŁAWSKIE MUZEA OTWARTE NA NOWYCH ZASADACH [ZDJĘCIA]

W Muzeum Narodowym chętni mogą zaś zwiedzić dwie wystawy stałe: „Sztuka polska XVII–XIX w.” i „Sztuka europejska XV–XX w.” oraz wystawę czasową „Secesja w metalu”. Bilety kosztują 10 zł (normalny), 8 zł (ulgowy), a rodzinny - 5 zł (od osoby). Czynna jest też Panorama Racławicka, ale tam za bilet normalny zapłacimy 30 zł, a za ulgowy lub rodzinny - 23 zł.

Świat, którego już nie ma

Na dostępnej w Muzeum Etnograficznym wystawie „Podlwowska wieś Sokolniki na dawnej fotografii” prezentowanych jest kilkadziesiąt fotografii pokazujących nieistniejący już przedwojenny świat. Sokolniki to duża wieś położona kilka kilometrów na południe od Lwowa, którą do II wojny światowej zamieszkiwała prawie wyłącznie ludność polska. Po 1945 r. zdecydowana jej większość została przesiedlona na Ziemie Zachodnie powojennej Polski. Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1397 r. jako o wsi królewskiej, której nazwa wywodzi się od osadników hodujących sokoły na potrzeby królewskiego dworu. Osada była wielokrotnie niszczona w wyniku najazdów obcych wojsk, a następnie odbudowywana. W okresie dwudziestolecia międzywojennego miejscowa ludność utrzymywała się głównie z rolnictwa, a przede wszystkim z hodowli bydła. Niedaleka odległość od Lwowa sprzyjała bliskim związkom z życiem miasta.

Na ekspozycji można obejrzeć fotografie pochodzące ze zbiorów byłych mieszkańców Sokolnik i ich rodzin. Przedstawiają uroczystości rodzinne, gminne, religijne, a także życie codzienne. Prezentowane na nich osoby, szczególnie kobiety, występują w charakterystycznym miejscowym stroju ludowym. Zachowała się spora liczba ujęć grupowych, zrobionych w plenerze, stanowiących swego rodzaju portrety zbiorowe sokolniczan.

- Po II wojnie światowej zdjęcia zostały zabrane w podróż w nieznane jako cenne pamiątki. Dziś prezentują świat, którego już nie ma, który zachował się jedynie w przekazach rodzinnych i wzbogaca pamięć kolejnych pokoleń urodzonych daleko od wsi przodków– mówi kuratorka wystawy Małgorzata Michalska.

Bilety do Muzeum Etnograficznego kosztują 10 zł (normalny), 8 zł (ulgowy), a rodzinny - 5 zł (od osoby).

Zobacz galerię

Czy otwarcie muzeów w czasie epidemii to dobry pomysł?




Oddanych głosów: 328

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1599