Wiadomości

Żaby niczym testy ciążowe i nie tylko do zobaczenia w naszym ZOO

2012-10-13, Autor: Barbara Surmiak
Na zapleczu Terrarium, największego budynku w ogrodzie zoologicznym, rodzi się nowe życie. To tu w niewielkim pomieszczeniu pod bacznym okiem opiekunów Piotra Gajewskiego i Małgorzaty Łętowskiej niewielkie jajeczka przeobrażają się w kijanki. Na ich oczach znikają skrzela i pojawiają się płuca i łapy. To magiczne miejsce przeobrażenia pracownicy zoo nazywają skromnie żłobkiem. Dzięki niemu możemy we wrocławskim ZOO podziwiać niesamowite żaby. Jak bardzo są oryginalne, dowiesz się z naszego przewodnika.

Reklama

Wrocławskie ZOO ma ogromne sukcesy w hodowli płazów, niektóre gatunki udało się tu rozmnożyć po raz pierwszy w Europie. Nowe okazy ZOO wysyła do innych ogrodów zoologicznych, bierze też udział w międzynarodowych programach odtworzenia populacji płazów na terenach ich naturalnego występowania. Jednym z osiągnięć było rozmnożenie żaby mszystej, pierwszy raz w warunkach hodowlanych. Pan Piotr Gajewski jednego z osobników nazywa pieszczotliwie Telcią.

– Skrzek przynosimy do specjalnych boksów, w których od jajeczka przez kijankę doczekujemy się w końcu dorosłego osobnika, w przypadku drzewołazów efekt tych przeobrażeń jest naprawdę widowiskowy – opowiada o swojej pasji pan Piotr.

W boksach odnajdziemy prawdziwe ewenementy, między innymi kijanki i żaby albinotyczne, bardzo trudne do odchowania ze względu na wrodzoną słabowitość. Oprócz żab spotkamy podrostki traszek i salamander. Między innymi traszkę pirenejską, która w formie larwalnej bardzo przypomina popularnego w sklepach zoologicznych aksolotla.


Wrocławskie ZOO ma w tej chwili największą kolekcję płazów w całej Polsce, odnajdziemy tu ponad 50 gatunków. Ciekawym okazem są nasze rodzime salamandry plamiste - czarne, upstrzone żółtymi plamami. Jest to jeden z 18 gatunków płazów występujących na terenie naszego kraju. Wzrok zwiedzającego wrocławskie Terrarium na pewno przykuje chwytnica koralowa, zielona żabka nadrzewna z ogromnymi czerwonymi oczami, bardzo często pokazywana w reklamach różnych produktów.

W Terrarium panuje wilgotność na poziomie 70 procent. I dużo wyższa temperatura niż na zewnątrz, sprzyja to jednak podziwianiu egzotycznych gatunków płazów, wywołując wrażenie tropikalnej dżungli. Żaba budżetowa jest uderzająco podobna do bohatera gwiezdnych wojen, pan Piotr Gajewski nadał jej przydomek dżaba. W naturalnym środowisku dżaba żywi się innymi żabami w ZOO karmiona jest dżdżownicami i innymi większymi bezkręgowcami.

We wrocławskim ZOO powstaje w tej chwili wystawa terrarystyczna, która jest na najwyższym poziomie technologicznym. W tej chwili zasiedlono już szesnaście wyposażonych w zraszacze terrariów, 4 dalej czekają na lokatorów. Marzeniem pana Piotra jest sprowadzenie do ogrodu zoologicznego żaby goliata, która dorasta do 30 cm oraz prawie dwu metrowej salamandry japońskiej, dla której trzeba byłoby wybudować specjalny sztuczny strumień z zimną wodą. Żaby rogate, azjatycka żaba liściasta, kumak dalekowschodni to osobniki, które wszyscy wrocławianie powinni zobaczyć na własne oczy.

Zmylić zwiedzającego może postawione przy wyjściu akwarium, na pierwszy rzut oka wydaje się być ono zamieszkane wyłącznie przez ryby. Gdy jednak przyjrzymy się mu z boku dostrzeżemy zwierzęta podłużne niczym węże, są to tak zwane marszczelce - beznogie płazy, które dorastają do 60 cm. Akwarium zamieszkuje aż 7 osobników tego gatunku. Marszczelce opiekują się swoim potomstwem, dorosły osobnik przebywa z młodymi w jamie gdzie żywią się one przez pierwszy okres życia jego naskórkiem.

W jednym z akwariów odnajdziemy żaby szponiaste, po ich odkryciu okazało się, że samice tego gatunku są szczególnie wrażliwe na ludzki hormon - gonadotropinę kosmówkową. Z tego względu wykorzystywano je początkowo, zwłaszcza w USA, jako naturalny test ciążowy. Młodej samicy żaby szponiastej wstrzykiwano odrobinę kobiecego moczu. Jeżeli kobieta była w ciąży, samica w ciągu doby (najczęściej po 8-10 godzinach) zaczynała produkcję własnych jajeczek. Metodę wyparło wejście do użycia testów ciążowych.

– Dużym zagrożeniem dla płazów w warunkach hodowlanych są rozwijające się w wodzie grzyby i pleśnie. Ostatnio zaobserwowano pojawienie się nowego gatunku grzyba, który dosłownie dusi żabę. Grzyb ten zarasta całe ciało żaby, w końcu uniemożliwiając jej oddychanie, ponieważ płazy w 80 procentach oddychają przez skórę. Na całe szczęście w  naszym ZOO nie było jeszcze takiego przypadku – opowiada opiekun płazów.

Jedną z największych ropuch jaką zobaczymy w ogrodzie jest ropucha Aga, która dorasta nawet do 24 centymetrów. Ropucha ta sztucznie sprowadzona do Australii przez farmerów pragnących uwolnić swoje uprawy od szkodników, wyparła praktycznie wszystkie rodzime gatunki. W tej chwili prowadzi się tam wyłapywanie tych ropuch. Ale uwaga. Płazów nie powinno się brać do rąk ze względu na to, że są to zwierzęta zmiennocieplne. Temperatura ich ciała jest zbliżona do otoczenia, czyli około dwudziestu kilku stopni Celsjusza.

– Gdy bierzemy je do ręki czują się tak samo jak człowiek na lotnisku po wyjściu z samolotu na rozgrzaną płytę – przestrzega Piotr Gajewski. Wiele żab ma gruczoły jadowe, wrocławskie drzewołazy utraciły jednak możliwość produkcji jadu. W naturalnym środowisku zjadają one owady z których pozyskują toksyny, w ZOO żywią się muszkami owocówkami, więc nie mają skąd pozyskiwać substancji toksycznych. Drzewołazy to bardzo troskliwi rodzice, potrafią karmić swoje kijanki niezapłodnionymi jajami czy też przenosić je ze zbiornika na własnych plecach. Do wrocławskiego ZOO na bliskie spotkanie z płazami zapraszamy każdego dnia.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.