Zakaźna odra i świńska grypa u pacjentów wrocławskich szpitali. Czy choroby się rozprzestrzenią?

Do 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu przy ulicy Weigla chora kobieta trafiła na początku tego tygodnia. Po specjalistycznych badaniach stwierdzono u niej wirus A/H1N1.

 

Chora na świńską grypę przebywa na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, ale została już przetransportowana do osobnej sali, gdzie jest izolowana.

 

Jej stan jest ciężki, ale jak podkreślają lekarze, nie wynika bezpośrednio ze świńskiej grypy, a jego przyczyną są inne poważne schorzenia i dolegliwości.

 

Jedocześnie medycy ze szpitala wojskowego uspokajają, że choć ograniczyli odwiedziny u innych pacjentów i zachowują dodatkowe środki ostrożności, to nie ma powodów do paniki. Warto pamiętać jednak, że wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową.

 

 

Inny problem jest w szpitalu przy ulicy Chałubińskiego we Wrocławiu. To tu w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 1 od trzech dni leczona jest kilkuletnia dziewczynka, u której po przyjeździe z Berlina stwierdzono bardzo groźną chorobę zakaźną - odrę.

 

To pierwszy taki przypadek od kilku lat w naszym mieście, jak zaznaczają lekarze. Ostatnie w stolicy Dolnego Ślaska odnotowano w 2012 roku i dotyczyły przede wszystkim Romów z wrocławskiego koczowiska. Powodem był brak higieny i kiepskie warunki sanitarne.

 

Dziecko przebywa w szpitalu i nie wiadomo, jak długo potrwa jeszcze hospitalizacja. Dziewczyna nie byłaby chora, gdyby jej rodzice zdecydowali się na obowiązkowe szczepienie. Teraz dziewczynka jest w stanie ciężkim. Na szczęście nieco lepiej czuje się jej brat, który nie musi przebywać w szpitalu.

 

Przypomnijmy. Główne objawy odry zakaźnej to katar, zapalenie gardła i spojówek. Później pojawia się dolegliwy kaszel, a następnie charakterystyczna wysypka na twarzy, tułowiu i kończynach.