Zbiegli z miejsca śmiertelnego wypadku. Dwaj wrocławianie trafili do aresztu [ZDJĘCIA]

– Cały zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy został przekazany do lubińskiej prokuratury, gdzie zatrzymani usłyszeli zarzuty, by kilka godzin później trafić ostatecznie przed oblicze sądu, który zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy – informuje mł. asp. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.

Dodaje, że podejrzani w tej sprawie mieszkańcy Wrocławia odpowiedzą za „kradzież z włamaniem do osobowego Audi SQ7 z terenu Niemiec w warunkach tzw. recydywy”. 38-latek usiadł za kierownicą tego auta i kilkaset metrów przed Polkowicami doprowadził do śmiertelnego wypadku, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. – Przy 37-latku podczas zatrzymania funkcjonariusze ujawnili 1120 porcji handlowych amfetaminy, 180 działek marihuany i 42 porcje ekstazy, a także zabezpieczyli na poczet przyszłej kary 60 tysięcy złotych – relacjonuje Rybikowski.

Zatrzymanym przez policjantów mężczyznom grozi kara do 15 lat więzienia.

Przypomnijmy, że tragiczny wypadek miał miejsce 22 listopada po godz. 12. Z ustaleń policjantów wynika, że doszło do niego w miejscu, gdzie prowadzony jest remont drogi. Kierowca samochodu marki Audi SQ7 wyprzedzał tam maszynę do rekultywacji poboczy drogowych. Zjechał w tym celu na lewy pas, gdzie potrącił pieszego – pracownika kierującego ruchem drogowym. Następnie uderzył w przydrożne drzewo i zbiegł z miejsca zdarzenia. Więcej o sprawie można przeczytać tutaj.