Zegar ze Świdnickiej znów będzie odmierzał czas!

Zegar autorstwa prof. Leona Podsiadłego powstawał bardzo długo. Profesor wspomina, że zaprojektował go w technologii, która wówczas - na przełomie lat 70. i 80. - nastręczała ogromnych problemów realizacyjnych. Miał on być ze stali nierdzewnej, co okazało się przeszkodą nie do pokonania. Ostatecznie wykonano go z mosiądzu, poniklowano, a następnie pochromowano.

Dziś „świadka historii” pokrywa patyna, która jest świadectwem jego burzliwych dziejów. Przez wiele lat „pod zegarem” umawiali się zakochani i turyści. Jednak najsłynniejsze spotkania „pod zegarem” to happeningi Pomarańczowej Alternatywy, które zwykle były inicjowane u stóp dzieła prof. Podsiadłego. Tam właśnie zdezorientowani milicjanci zakuwali w kajdanki krasnale lub Świętych Mikołajów, rozdających wrocławianom na przykład papier toaletowy. To wówczas, którejś nocy, na jednej z jego ścian pojawił się słynny napis: „Tu mieszka Duch Czasu”.

Na przełomie roku 1995 i 1996 zegar usunięto podczas remontu ulicy i nie wrócił on już na dawne miejsce. Z inicjatywy Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” zegar pojawił się na wystawie „Solidarny Wrocław”, którą w ciągu trzech miesięcy zwiedziło 52 tysiące osób. Dziś „Duch Czasu” powraca. Nowym miejscem ekspozycji zegara będzie plac przed Centrum Historii Zajezdnia.

Uroczyste obudzenie „Ducha Czasu” odbędzie się w poniedziałek, 8 sierpnia o godzinie 11:00 w dawnej zajezdni autobusowej przy ul. Grabiszyńskiej 184.